Wasyl nie ma czipa
Wasyl to tygrys bengalski na sterydach w ciele 4 kg kota:D
Dziś właśnie takie podchody robiłam z nim. Jak leżał to głaszcząc próbowałam mu podać do ucha maść. Udało się połowicznie. Druga połowa wylądowała na czubku głowy i doszło mi jeszcze zmywanie tego z niego. Jak ja się ciesze że Lucuch jest tak bezproblemowy w obsłudze...
Sąd moje pytanie o ten advocate. Raz podać i z głowy. (znaczy mojej głowy nie kota:P)