alessandra pisze:dla Cioteczek z pozdrowieniami Rolfik
On jest prześliczny. Kocham Cię, Rolfik !
Jak się czuje kotuś ?
Re: Tulinek, czyli kot, który...spokojnych ...
Napisane: Sob kwi 15, 2017 18:31
przez MaryLux
Tólisióóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóó?
Re: Tulinek, czyli kot, który...spokojnych ...
Napisane: Sob kwi 15, 2017 18:51
przez wtenczas
Zdrowych i radosnych Świąt
Re: Tulinek, czyli kot, który...spokojnych ...
Napisane: Sob kwi 15, 2017 20:06
przez Atta
Spokojnych świąt
Re: Tulinek, czyli kot, który...spokojnych ...
Napisane: Sob kwi 15, 2017 20:40
przez czarno-czarni
Re: Tulinek, czyli kot, który...spokojnych ...
Napisane: Sob kwi 15, 2017 20:45
przez gatiko
hahahaha, boskie kotki -fotki
Zdrowych i radosnych !
Re: Tulinek, czyli kot, który...spokojnych ...
Napisane: Nie kwi 16, 2017 7:47
przez Tundra
Pozdrawiamy świątecznie z nadzieją, że te dni będą u Was dobre, miłe i radosne
Re: Tulinek, czyli kot, który...spokojnych ...
Napisane: Nie kwi 16, 2017 9:26
przez violet
Tuliński & Co. cudo Wszystkiego dobrego na Święta i po nich!
Re: Tulinek, czyli kot, który...spokojnych ...
Napisane: Nie kwi 16, 2017 12:27
przez alessandra
morelowa pisze:Rolfik, draniu, jak się dziś czujesz? Poza tym, że Ci duża nie pościeliła porzadnie łóżka na dzień...
u nas jest podział dziefczyny tzn. Percia i Duża majom porzondnie pościelone ale nie chcom nas tam wpuścić,że niby dym robimy i potem jest na piggowej farmie a chłopakom fszystko jedno byle było mientko to se spimy jak chcemy z Dużym, nie -sie nie czepia,że wymemłane
Re: Tulinek, czyli kot, który...spokojnych ...
Napisane: Nie kwi 16, 2017 16:58
przez morelowa
W sumie to niby racja - takie wymemłane jest przytulniejsze