alessandra pisze:Tuliś uwjelbia czytać koleguf , bo sotatnio to ino sam gada , jeszcze go do jakiego osirodka zamknom z tego No kolegi, jak Wam powiem: cienszkie jest to życie kota , se myślem ,że one , te Duże , to nic tylko czajom siem na nas, żeby nam życie organizować , no
Nom, ograniczajom. W oknach siatki (jakby przy takich gabarytach, który dał rade wyskoczyć
), w miskach pustki, a pudełka przynoszą coraz mniejsze i kto w takie wlezie? Ale czekajta, po świętach to dopiero się zacznie, gdy będą latać i mierzyć wam tyłki linijkami
Jakby które maiło na zbyciu co wiecej pod futrem to słać do nas, dolepimy chuderlawej Klusce