Strona 26 z 105

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Wto gru 13, 2016 12:24
przez alessandra
kocka pisze:Tulisiu ,mam skorupy jaj , sporo , slac?


slij, Ciocia, bo my som w wjelkiej poczebie :1luvu: :1luvu:

My dostali od Kostusia kilka, ale se jusz poszły w śfjat, jak ubrania dostali :mrgreen:

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Wto gru 13, 2016 12:54
przez kocka
:ok:

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Śro gru 14, 2016 14:10
przez ciotka59
Ciocia alessandraaaa! No ja wysłałam wreszcie paczkę, podobno ma być jutro :oops: :201494 Obrazek

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Śro gru 14, 2016 16:17
przez alessandra
ciotka59 pisze:Ciocia alessandraaaa! No ja wysłałam wreszcie paczkę, podobno ma być jutro :oops: :201494 Obrazek


ale fajnie Obrazek

a coś miało być ? :roll: ( nie mam pamięci ostatnio :oops: )

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Śro gru 14, 2016 21:00
przez ciotka59
Dobrze ciocia, że nie masz pamięci. Działa to na moją korzyść Obrazek
Ty masz ciocia pamiętać żeby odebrać paczkę, pamiętać żeby ją otworzyć a ftedy pamięć Ci wróci Obrazek

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Śro gru 14, 2016 23:01
przez Atta
alessandra pisze:Tuliś uwjelbia czytać koleguf , bo sotatnio to ino sam gada , jeszcze go do jakiego osirodka zamknom z tego :strach: :wink:
No kolegi, jak Wam powiem: cienszkie jest to życie kota Obrazek , se myślem ,że one , te Duże , to nic tylko czajom siem na nas, żeby nam życie organizować , no Obrazek

Nom, ograniczajom. W oknach siatki (jakby przy takich gabarytach, który dał rade wyskoczyć :mrgreen: ), w miskach pustki, a pudełka przynoszą coraz mniejsze i kto w takie wlezie? Ale czekajta, po świętach to dopiero się zacznie, gdy będą latać i mierzyć wam tyłki linijkami :ryk: Jakby które maiło na zbyciu co wiecej pod futrem to słać do nas, dolepimy chuderlawej Klusce :twisted:

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Śro gru 14, 2016 23:10
przez kocka
skorupy w drodze , no moze nie tak bardzo ich duzo ale troche roboty bedzie :D
Poki co to mnie koty organizuja zycie - Duża ,musze cos z tym zrobic :twisted:

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Czw gru 15, 2016 13:08
przez alessandra
kocka pisze:skorupy w drodze , no moze nie tak bardzo ich duzo ale troche roboty bedzie :D
Poki co to mnie koty organizuja zycie - Duża ,musze cos z tym zrobic :twisted:


Obawiam się,że ja sposobu nie mam :roll: , bo także ledwo wyrabiam z planem ustalonym przez futra :ryk:
i kto tu potrzebuje behawiorysty ? :roll: :mrgreen:

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Czw gru 15, 2016 13:13
przez alessandra
ciotka59 pisze:Dobrze ciocia, że nie masz pamięci. Działa to na moją korzyść Obrazek
Ty masz ciocia pamiętać żeby odebrać paczkę, pamiętać żeby ją otworzyć a ftedy pamięć Ci wróci Obrazek



no dobsze,że do nas paczki same przychodzom :lol: powaga :kotek: mamy najlepszego listonosza na śfjecie , bo zafsze fszystko przynosi i lubi swojom pracę a jak do Tulisia jest na adresie (bo czasem kto do mnie pisze :wink: ) to mnje woła abo Dużej mówi,żeby kotkowi przekazać ja siem i tak zafsze drem,żeby otworzyć, to Duża nie zapomni, Ciocia obiecujem , nie zapomni otforzyć T.

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Czw gru 15, 2016 13:16
przez alessandra
Atta pisze:
alessandra pisze:Tuliś uwjelbia czytać koleguf , bo sotatnio to ino sam gada , jeszcze go do jakiego osirodka zamknom z tego :strach: :wink:
No kolegi, jak Wam powiem: cienszkie jest to życie kota Obrazek , se myślem ,że one , te Duże , to nic tylko czajom siem na nas, żeby nam życie organizować , no Obrazek

Nom, ograniczajom. W oknach siatki (jakby przy takich gabarytach, który dał rade wyskoczyć :mrgreen: ), w miskach pustki, a pudełka przynoszą coraz mniejsze i kto w takie wlezie? Ale czekajta, po świętach to dopiero się zacznie, gdy będą latać i mierzyć wam tyłki linijkami :ryk: Jakby które maiło na zbyciu co wiecej pod futrem to słać do nas, dolepimy chuderlawej Klusce :twisted:


A koleżanka to widzę ,że sposobem świąteczno-prezentowym chce koteckę obfutrzyć 8) , miast kota karmić jak należy a nie tylko swetrami :ryk:

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Pt gru 16, 2016 15:54
przez alessandra
ciotka59 pisze:Dobrze ciocia, że nie masz pamięci. Działa to na moją korzyść Obrazek
Ty masz ciocia pamiętać żeby odebrać paczkę, pamiętać żeby ją otworzyć a ftedy pamięć Ci wróci Obrazek


przyszła :dance: otworzyłam :dance: :piwa: pięknie dziękujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu: pamięć nie wróciła :roll:
musimy Cioteczko pogadać tam w kąciku, f cztery oczy 8) :mrgreen:

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Pt gru 16, 2016 18:35
przez Gibutkowa
Zachęcam do głosowania na ZWIERZOLUBY (poz. 1)
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=20128
Obrazek

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Nie gru 18, 2016 14:31
przez alessandra
zapraszamy na szybki bazarek dla ślepaczków viewtopic.php?f=20&t=178339

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Pon gru 19, 2016 23:36
przez puszatek
słodki, kochany Tulisiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:

bardzo cieplutko dziękujemy za piękne prezenty, przyszły dzisiaj :201494 :201494 :201494

kocurki i kociczki puszatka...

Re: Tulinek, czyli kot, który...Mikołaje som?

PostNapisane: Wto gru 20, 2016 13:34
przez alessandra
puszatek pisze:słodki, kochany Tulisiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:

bardzo cieplutko dziękujemy za piękne prezenty, przyszły dzisiaj :201494 :201494 :201494

kocurki i kociczki puszatka...


niechaj siem dobsze bawiom dzieciaki Tuliś :piwa: