Strona 87 z 105

Re: Tulinek, czyli kot, który...

PostNapisane: Wto paź 10, 2017 18:33
przez Tundra
alessandra pisze:a ten z kolei tylko nadzoruje i popędza 8)


Czyli tak, jak należy :mrgreen:

Moim zdaniem duża część kotów przynajmniej w jednym wcieleniu była nadzorcą niewolników :twisted: :mrgreen: A moja Tajga to już na pewno na pewno :mrgreen:

Re: Tulinek, czyli kot, który...

PostNapisane: Wto paź 10, 2017 18:35
przez MaryLux
alessandra pisze:
Atta pisze:Koty śpią.. prosie śpi... A ludzie pewnie poszli balować :P


pracować :P ktoś przeciez musi :roll: :mrgreen:

To nie wiedziałaś, że całe życie tylko tańczysz i śpiewasz? I jadasz w najdroższych lokalach?

Re: Tulinek, czyli kot, który...czarnuszkom najlepszego dziś

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 11:05
przez alessandra
zapomniałam :mrgreen: :ok:

Re: Tulinek, czyli kot, który...czarnuszkom najlepszego dziś

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 11:06
przez alessandra
Dziś z okazji wiadomo jakiej, złożyłam Gnidzie rano życzenia
"w dniu Czarnego Kota życze Ci, abyś nie był taki gnidowaty , wredny dla innych , nie bił innych, a mnie nie wkurzał i zebyś nareszcie tą piąta klepkę dostał od kogoś na święto " :mrgreen:
chyba sie ucieszył, bo mruczał


a Tulisia wycałowałam :D
odszedł kawałek, odwrócił się i tak dziwnie się zaczął mi przyglądać i ..zwiał


i masz babo z kotami ... :roll:

Re: Tulinek, czyli kot, który...czarnuszkom najlepszego dziś

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 11:23
przez kocka
Czarnym Kotom mowimy najlepszego :piwa:

Re: Tulinek, czyli kot, który...czarnuszkom najlepszego dziś

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 12:08
przez morelowa
Zrewanżują Ci się, Olu, w dzień matki :mrgreen:

Re: Tulinek, czyli kot, który...czarnuszkom najlepszego dziś

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 15:13
przez alessandra
i jak nie wierzyc przesądom? ..
Morisek miał dziś zator, jest teraz w szpitaliku , dostał heparyne , jest pod tlenem ,bardzo potrzebne kciuki, Tuliś czaruje jak może ... jest źle ;-( a miesiac wypada wizyta kontrola roczna , cały czas na lekach, przyrost ścianki był spory ostatnio, ale przepływ lepszy...ma zator aortowy :( :( :(

bardzo do doopy ten rok, bardzo, Rolfik [*], Tulinek atak padaczkowy , teraz Moriska serduszko i Percia , guz się powiększa , zero przyswajalności, niknie w oczach... :( parszywy rok , tak jakby w rocznicę parszywego roku 1997, gdy zginał mój mąż :( miał 31lat..
a niech to szlag wszystko ..

Re: Tulinek, czyli kot, który...kciuki dla Moriska :-(

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 15:18
przez czarno-czarni
no źle się porobiło, jesteśmy z Wami!

Re: Tulinek, czyli kot, który...kciuki dla Moriska :-(

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 15:19
przez Meteorolog1
:ok:

Re: Tulinek, czyli kot, który...kciuki dla Moriska :-(

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 16:10
przez FElunia
Olu, tulimy!!! I ściskamy kciuki za Moriska ❤

Re: Tulinek, czyli kot, który...kciuki dla Moriska :-(

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 16:12
przez morelowa
Przytulam.
Za Twoją siłę :ok:

Re: Tulinek, czyli kot, który...kciuki dla Moriska :-(

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 16:42
przez anita5
Trzymam!!!!!!

Re: Tulinek, czyli kot, który...kciuki dla Moriska :-(

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 16:44
przez MAU
Morisku kochany :1luvu: :201461 najcieplejsze myśli, ogrom pozytywnej energii i najmocniejsze :ok: :ok: za Twoje zdrowie

Re: Tulinek, czyli kot, który...kciuki dla Moriska :-(

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 17:01
przez ametyst55
Morisku , trzymaj się kotku ! :ok: :ok: :ok:
Olu przytulam .

Re: Tulinek, czyli kot, który...kciuki dla Moriska :-(

PostNapisane: Pt paź 13, 2017 17:28
przez Katia K.
Kciuki trzymamy!!
I u nas święto czarnego kota okazało się niespodziewanie dla czarnego pechowe :(