DO ZAKMNIECIA -dziękuję

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 24, 2017 14:34 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

zapraszam na bazarek w sporej części przeznaczony na ślepaczki viewtopic.php?f=20&t=180249

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 24, 2017 14:53 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

Olu, co u Was ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro maja 24, 2017 15:10 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

gatiko pisze:Olu, co u Was ?


Rolfik wczoraj bardzo słaby było, myślę,z eto ze wzgledu na zmiane pogody, oziębiło się i ciśnienie spadło, w nocy był deszcz, rano nieco lepiej

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 24, 2017 15:16 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

alessandra pisze:
gatiko pisze:Olu, co u Was ?


Rolfik wczoraj bardzo słaby było, myślę,z eto ze wzgledu na zmiane pogody, oziębiło się i ciśnienie spadło, w nocy był deszcz, rano nieco lepiej

Ten chłopczyk mnie wykończy :oops:
Całusy :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro maja 24, 2017 15:29 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

Gatiko się pytała 'co u Was' to chyba miała i Ciebie na myśli? :D Więc..?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22987
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 24, 2017 15:42 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

morelowa pisze:Gatiko się pytała 'co u Was' to chyba miała i Ciebie na myśli? :D Więc..?

To prawda :lol:
Ola jest oszczędna w słowach :lol:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro maja 24, 2017 15:46 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

morelowa pisze:Gatiko się pytała 'co u Was' to chyba miała i Ciebie na myśli? :D Więc..?


aaa ... Boryna ?! :mrgreen: z podziękowaniem, rehabilitacja to cud :ok: , teraz mogę w lotosie siedzieć , gdyby mi brzuch nie przeszkadzał :ryk:
prawda jest taka, że zdrowie kosztuje i to sporo :? , na nfz to tylko zdrowi sobie mogą pozwolić tak dla rozrywki, bo tam na pewno jak nie pogorszą to nie wyleczą :roll:
długo mi zeszło, bo stan był bardzo zastały, przewlekły , gdybym wcześniej zaczęła rehabilitację , szybciej by to poszło a przede wszystkim nie miałabym skutków ubocznych brania sterydów, które konowały serwowały , co jest normą przy zapaleniu nerwu kulszowego, ale jedynie zataja stan na krótko, a choroba się rozwija co ostatecznie często doprowadza do tak dużych zmian że o bólu nie wspomnę

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 24, 2017 15:56 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

Boszszsz .. jak to trzeba z ludzi wyciągać... :roll:
To teraz siedź w tym lotosie codziennie , żeby nie wróciło.
Ew. inne pozycje tez możesz przyjmować :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22987
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 24, 2017 15:59 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

Na ryncach, na ryncach, Ola stań :lol:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro maja 24, 2017 16:01 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

morelowa pisze:Boszszsz .. jak to trzeba z ludzi wyciągać... :roll:
To teraz siedź w tym lotosie codziennie , żeby nie wróciło.
Ew. inne pozycje tez możesz przyjmować :mrgreen:


no przeca mówię,że mi brzuchol przeszkadza :? , ale może coś poradzimy z czasem, na razie badania robię na antygeny tarczycy , bo takie jest podejrzenie -teraz mogę chodzić, to się pobadam nareszcie :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 24, 2017 16:03 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

gatiko pisze:Na ryncach, na ryncach, Ola stań :lol:


nie da rady nijak- raz że za słabe, bo połamane miałam w wypadku a dwa ,że tfórczość wymaga , aby ich nie przeciążała, bo koty z gołymi doopkami na zimę zostaną :lol:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 24, 2017 16:06 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

To ja już nie wiem. A seusiadnij we fotelu i siedź :smokin: Będziesz po konowałach latać, to Ci znowu wynajdą jakieś głupoty :201447

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro maja 24, 2017 16:13 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

gatiko pisze:To ja już nie wiem. A seusiadnij we fotelu i siedź :smokin: Będziesz po konowałach latać, to Ci znowu wynajdą jakieś głupoty :201447


:ryk:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 24, 2017 19:46 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw maja 25, 2017 7:05 Re: Tulinek, czyli kot, który... puszatkowo

Dobre wieści :) :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 276 gości