DO ZAKMNIECIA -dziękuję

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 08, 2017 10:06 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Ale Pana Twardowskiego nie widać :lol:

Tundra

 
Posty: 3286
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

Post » Wto sie 08, 2017 11:01 Re: Tulinek, czyli kot, który...

To ten zaćmiony Księżyc?
Tundra pisze:A ja odebrałam go inaczej niż Ty. Po przeczytaniu recenzji Kocibehawioryzm.pl spodziewałam się czegoś gorszego, ale i tak przychylam się do opinii, że to bardzo smutny film. Gdyby pokazano w nim całą prawdę, byłby porażający. I obawiam się, że niechcący zrobi bardzo złą robotę - część osób nie mających pojęcia o tym, jak wygląda trudna kocia rzeczywistość - oczywiście nie mam na myśli Ciebie, Oleńko i innych forumek, którym film się podobał, tylko takich, z całym szacunkiem, zwykłych oglądaczy ładnych kotków - może uznać, że fundacje i różni nawiedzeni kociarze przesadzają - przecież miejskim kotom tak przyjemnie się żyje...

Na Filmwebie przeczytałam taki komentarz: przesiadywanie w kafejkach, leniwe przechadzanie ulicami, nienarzucający się przyjaciele, uczynni sąsiedzi...czyż życie kota nie jest piękne? (...)

Ja pomyślałam sobie dokładnie to samo. "Zwyczajni" ludzie nie wiedzą, jak wygląda życie kota ulicznika, "kot sobie poradzi" to typowe myślenie.
I też się zastanawiam, jak zuzia96 pisze, co z opieką sterylizacyjną w Turcji? Na fb co chwilę natykam się na posty fundacji z różnych stron świata, tam, gdzie dużo bezdomniaków, oczywiście Ukraina, Indie, Tajlandia, nawet Syria, oczywiście Stany itd. Na turecką organizację nie natknęłam się jeszcze, w wolnej chwili poszukam czy w ogóle coś takiego istnieje.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12384
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 08, 2017 11:38 Re: Tulinek, czyli kot, który...

alessandra pisze:
czarno-czarni pisze:przychmurzony księżyc, co na dwie strony świeci :)
widać,ze jeszcze wakacyjna nutka gra :lol: tak jest :ok:
Ciocia morelowa na nocną wyprawę trzeba pójść i przypomnieć sobie uroki letniej nocy :wink:


ja wczoraj wieczorem wyszłam na chwilę żeby poszukać nadgryzionego księżyca, był :D
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 08, 2017 13:39 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Księżyc był, ugryziony troszku..
Ale jeśli chodzi o zagadkę to się nie zgadzam - widziałam co trzeba, ale myślałam, że czegoś nie widzę. Np. jakiegoś czarnego kota w tej czerni, czy coś...
Poza tym nie mam z kim przypominać sobie tych uroków :evil:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22987
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław


Post » Pon sie 21, 2017 12:27 Re: Tulinek, czyli kot, który...

W sobotę zajrzałam do naszego schronu ze znajomą, dzięki której mogałm tam dotrzeć, bo per pedes czołgałabym sie pewnie z pól dnia :roll: Usytuowane bardzo dobre , w polach (jest bardzo dogodne dla psów, które wolontariusze wyprowadzają na spacer) z dużym własnym obszarem. Ludzie bardzo zaangażowani i fantastyczni, szczery podziw miałam dla Pana z wolontariatu, który wyprowadza wszystkie psy przez wiele, wiele godzin ,a obecnie jest ich tam 40 :!: Wizytówką jest niejaka tri -nawet psy ustawia 8) , niesamowita kotka :ok: Obecnie jest 6 dorosłych kotów plus dwa na kwarantannie (tych nie widziałam) i 6 kociaków , które mają oddzielny pokój.
Polazłam tam z moimi wełniankami na kiermasz(wkrótce pojawia się , na pewno dam link do fb) i całe szczęście,że nie wróciłam z żadnym futrem , uff. :kotek: A był taki jeden rudy :wink: Nie ma staruszków i parchatków, więc wiecie, nie w moim typie goście 8) :mrgreen: Pięknie utrzymane -schron nigdy nie zastąpi domu, ale jesli już nie ma wyjścia to takich schronisk życzyć zwierzakom :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sie 21, 2017 13:44 Re: Tulinek, czyli kot, który...

ooo miło to czytać!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon sie 21, 2017 14:14 Re: Tulinek, czyli kot, który...

alessandra pisze:W sobotę zajrzałam do naszego schronu ze znajomą, dzięki której mogałm tam dotrzeć, bo per pedes czołgałabym sie pewnie z pól dnia :roll: Usytuowane bardzo dobre , w polach (jest bardzo dogodne dla psów, które wolontariusze wyprowadzają na spacer) z dużym własnym obszarem. Ludzie bardzo zaangażowani i fantastyczni, szczery podziw miałam dla Pana z wolontariatu, który wyprowadza wszystkie psy przez wiele, wiele godzin ,a obecnie jest ich tam 40 :!: Wizytówką jest niejaka tri -nawet psy ustawia 8) , niesamowita kotka :ok: Obecnie jest 6 dorosłych kotów plus dwa na kwarantannie (tych nie widziałam) i 6 kociaków , które mają oddzielny pokój.
Polazłam tam z moimi wełniankami na kiermasz(wkrótce pojawia się , na pewno dam link do fb) i całe szczęście,że nie wróciłam z żadnym futrem , uff. :kotek: A był taki jeden rudy :wink: Nie ma staruszków i parchatków, więc wiecie, nie w moim typie goście 8) :mrgreen: Pięknie utrzymane -schron nigdy nie zastąpi domu, ale jesli już nie ma wyjścia to takich schronisk życzyć zwierzakom :ok:


jeżeli w schronisku jest sprawnie działajacy wolontariat i to zwierzakom tam przebywającym jest lepiej
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Wto sie 22, 2017 10:22 Re: Tulinek, czyli kot, który...

mir.ka pisze:
jeżeli w schronisku jest sprawnie działajacy wolontariat i to zwierzakom tam przebywającym jest lepiej


może Mirko, też dlatego,ze schronisko u nas prowadzi fundacja a nie jak bywa, jest pod "opieką" miasta, co zwykle nie skutkuje tym,z etaty tam maja ludzie lubiący zwierzaki :? miasto płaci za media i etaty , ale pracowników dobierała fundacja, fundacja natomiast musi pozyskiwać pieniądze na karmę , leczenie i opiekę weterynaryjną we własnym zakresie

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sie 22, 2017 10:57 Re: Tulinek, czyli kot, który...

alessandra pisze:
mir.ka pisze:
jeżeli w schronisku jest sprawnie działajacy wolontariat i to zwierzakom tam przebywającym jest lepiej


może Mirko, też dlatego,ze schronisko u nas prowadzi fundacja a nie jak bywa, jest pod "opieką" miasta, co zwykle nie skutkuje tym,z etaty tam maja ludzie lubiący zwierzaki :? miasto płaci za media i etaty , ale pracowników dobierała fundacja, fundacja natomiast musi pozyskiwać pieniądze na karmę , leczenie i opiekę weterynaryjną we własnym zakresie



podobnie jest w moim mieście
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 22, 2017 11:02 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Czyli fundacji trudniej, ale zwierzakom lepiej..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22987
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 22, 2017 11:54 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Bardzo się cieszę, że w Świdnicy powstało to schronisko, i że tak jest prowadzone.
Moi rodzice już mieli styczność z wolontariuszami, bo to starsi państwo już, a pod oknem mieli kocią rodzinę, która jest sukcesywnie wyłapywana do sterylizacji, mimo mieszkającej naprzeciwko idiotki, która lubi "małe kotki".
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5735
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sie 22, 2017 12:23 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Powiem szczerze, że bardzo sceptycznie podchodziłam do pomysłu schroniska, bo mając jako pewnik w zasadzie, że poprowadzi je nasz Toz , włosy dęba mi stawały , szczęście,że był przetarg na prowadzenie i że wygrała fundacja :ok:
tak, dla fundacji trudniej, ale dla zwierzaków dużo lepiej :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sie 22, 2017 14:07 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Tólisió, moja @ chyba będzie na chwilkę w Twoim mieście 5 września.
Mania

MaryLux

 
Posty: 159639
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 296 gości