DO ZAKMNIECIA -dziękuję

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 22, 2017 14:11 Re: Tulinek, czyli kot, który...

MaryLux pisze:Tólisió, moja @ chyba będzie na chwilkę w Twoim mieście 5 września.
Mania


to my jom porwiemy do nas :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sie 22, 2017 14:15 Re: Tulinek, czyli kot, który...

alessandra pisze:
MaryLux pisze:Tólisió, moja @ chyba będzie na chwilkę w Twoim mieście 5 września.
Mania


to my jom porwiemy do nas :mrgreen:

Nie wjem, czy siem da, bo bendzie oprowadzać amełykanuff i potem majom razem wrucić do wrocławja. Ale jak siem da, to poryffaj

MaryLux

 
Posty: 159648
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 23, 2017 10:27 Re: Tulinek, czyli kot, który...

MaryLux pisze:
alessandra pisze:
MaryLux pisze:Tólisió, moja @ chyba będzie na chwilkę w Twoim mieście 5 września.
Mania


to my jom porwiemy do nas :mrgreen:

Nie wjem, czy siem da, bo bendzie oprowadzać amełykanuff i potem majom razem wrucić do wrocławja. Ale jak siem da, to poryffaj


Amerykanów lekko przyczadzimy urokiem europejskiego miasteczka i damy radę :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sie 23, 2017 13:11 Re: Tulinek, czyli kot, który...

alessandra pisze:
MaryLux pisze:
alessandra pisze:
MaryLux pisze:Tólisió, moja @ chyba będzie na chwilkę w Twoim mieście 5 września.
Mania


to my jom porwiemy do nas :mrgreen:

Nie wjem, czy siem da, bo bendzie oprowadzać amełykanuff i potem majom razem wrucić do wrocławja. Ale jak siem da, to poryffaj


Amerykanów lekko przyczadzimy urokiem europejskiego miasteczka i damy radę :mrgreen:

Oni sami chcieli tam jechać, proponowałam im Legnicę, Trzebnicę i coś tam jeszcze - nie, koniecznie Świdnica

MaryLux

 
Posty: 159648
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 23, 2017 13:29 Re: Tulinek, czyli kot, który...

MaryLux pisze:
alessandra pisze:
MaryLux pisze:
alessandra pisze:
MaryLux pisze:Tólisió, moja @ chyba będzie na chwilkę w Twoim mieście 5 września.
Mania


to my jom porwiemy do nas :mrgreen:

Nie wjem, czy siem da, bo bendzie oprowadzać amełykanuff i potem majom razem wrucić do wrocławja. Ale jak siem da, to poryffaj


Amerykanów lekko przyczadzimy urokiem europejskiego miasteczka i damy radę :mrgreen:

Oni sami chcieli tam jechać, proponowałam im Legnicę, Trzebnicę i coś tam jeszcze - nie, koniecznie Świdnica

Świdnica- piękne miasto.
Pokaż im Kościół Pokoju- tamtejszy proboszcz chętnie oprowadza i dużo opowiada-będziesz miała czas na odwiedziny u Tulinka :1luvu:
ObrazekObrazek

isiaja

 
Posty: 1215
Od: Śro gru 28, 2011 13:36
Lokalizacja: wieś centralnie położona

Post » Śro sie 23, 2017 14:45 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Nie widziałam Świdnicy :(
100 lat nie widziałam Oli :cry:
I długo jeszcze nie zobaczę. Nikogo i nieczego :placz:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 23, 2017 18:32 Re: Tulinek, czyli kot, który...

oj... :( czemu tak smutno , no...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro sie 23, 2017 18:45 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Nie ma Matki Zastępczej do ogarnięcia dwóch chorych kotów :placz: Nie ruszam się na dłużej niż 1/2 w porywach 2/3 dnia.
Żadne wycieczki, wyjazdy za miasto choć.. A wyjazd na kilka dni ..0 od paru lat.
Ale spoko, przeżyję jakoś :mrgreen: Są parki i takie tam... :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 23, 2017 18:53 Re: Tulinek, czyli kot, który...

oj, bo się o Twoje zdrowie wystraszyłam. Matki zastępczej poszukaj, może tuż za rogiem jest? Moja się objawiła ledwo 1,5 roku temu, przez przypadek i po drugiej stronie ulicy, wielki to uśmiech losu taka Matka Z.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro sie 23, 2017 19:01 Re: Tulinek, czyli kot, który...

No, wiem, zabrzmiało dramatycznie, ale smutno mi się zrobilo, że znowu wycieczka , że Ola... itd.
A mnie się Migdał ciężko pochorował dołączając do kłopotów z Morelą...
Pewnie są tu fajnie ludzie gdzieś w okolicy, nawet znam jakichś. Ale przy Moreli i teraz Migdale, trzeba by kogoś kto zamieszka na moją nieobecność. Interwencyjnie, na jakiś ranek albo wieczór to nie ma sensu - trzeba ogarnąć glukometr, insulinę..to raz. Dwa - panika Migdała gdy ktoś przychodzi. Sama wiesz, Dag.
Sorry, Ola :mrgreen: Taka karma :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 23, 2017 21:34 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Kciuki za Morelę i Migdała :ok: :ok: :ok:
Mnie też by się chciało na wycieczkę do Świdnicy :D
Może kiedyś :D

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw sie 24, 2017 10:22 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Morelciu, nie trać ducha, Dag ma rację, taka matka Zastępcza może sie nagle objawić albo jest obok, a Ty nie wiesz o tym, np w klatce obok :ok:
Matka Zastępcza to dar , szczególnie przy kotach chorych, jednak nie jest to niemożliwe, że w końcu sie znajdzie , a tu na miau szukałas , tyle osób jest z Wrocka ? :ok:
U mnie póki co rodzice ogarniają (po 70tce, wiec także im coraz trudniej :( ), mama mieszka z tetrykami (Percia ma demencję i trzeba pilnowac, aby jadła,rozmaczać chrupy i mieszać z mokrym , bo po samym ma taką sr..,że głowa mała, chore jelita :? , poza tym załatwia sie na podkłady albo i nie -jak jest ściana po drodze np. :roll: ) , gdy wyjeżdżam , a tato biuro i ogródek (Moris leki na godzinę , bo przy kardiologicznych mus ; jest to wszystko upierdliwe,ogólnie trzy miejsca i cztery kuwety - prawdę mówiąc nie wiem czy ktoś by sie zgodził nawet odpłatnie to ogarnąć :roll:
A teraz jeszcze kłopot z Tulinkiem :(

Jednakże jeśli komuś nie straszne poboczne uroki życia z futerkami :wink: zapraszam serdecznie -Moris zawsze uratuje sytuacje ładując się na kolana i przyczepiając radośnie jak broszka :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 24, 2017 10:26 Re: Tulinek, czyli kot, który...

Jaki kłopot z Tulisiem kochanym ? :1luvu: :201461 Co się dzieje ?
Obrazek

MAU

 
Posty: 2627
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw sie 24, 2017 12:34 Re: Tulinek, czyli kot, który...

zaras opowiemy , co mi siem stało i jak Duże wymysliły co mi jezd, a teras zapraszam i mobilizujem Cioteczki kochane , bo tylko dziś można oddać głos , a na razie czecie miejsce ma nasz faworytka -prosim głosujta, może siem uda Tuliś

https://www.facebook.com/groups/1505913 ... 986480566/

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 24, 2017 12:45 Re: Tulinek, czyli kot, który...mobilizacja !

Lilka: Dziękuję Tulisiu <3 potrzebujemy głosów, Pani Danuta napisała oświadczenie ,że całość wygranej w konkursie przekaże na fundację Marzenia Zwierzaków - czekając na dom
Obrazek

wtenczas

 
Posty: 1056
Od: Pon wrz 07, 2015 19:08
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 372 gości