DO ZAKMNIECIA -dziękuję

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 15, 2017 17:36 Re: Tulinek, czyli kot, który...został sam...

Przytulam i bardzo współczuję .
"Kiedyś..."
Jeśli mi odejść będzie trzeba,
Bo odejść kiedyś musi każdy,
To niedaleko, nie do nieba,
A tylko do najbliższej gwiazdy;
Aby jej blaskiem ,jej promieniem,
Choć jeszcze nie wiem jak to zrobię,
Słać ci najczulsze zapewnienie,
że moje serce jest przy tobie.
I choć nas dzielić będą lata,
Bo wiesz jak krótko żyją koty,
Postaram się do końca świata
Zabliźniać rany twej tęsknoty.
Szyszka ............................................. Moris .............................................. Glutek i Muszka
Obrazek Obrazek Obrazek [url=https://naforum.zapodaj.net/e1a033c7ccbe.jpg.html][url=https://naforum.zapodaj.net/35b4fd9e2ec9.jpg.html]

iwaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2711
Od: Pt sie 12, 2011 18:33
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post » Nie paź 15, 2017 20:46 Re: Tulinek, czyli kot, który...został sam...

Jesień, odchodzą ludzie i zwierzęta :(
Śpij, koteńku...
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5735
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pon paź 16, 2017 7:04 Re: Tulinek, czyli kot, który...został sam...

Morisku [*] spij kocie <3
Olu ogromnie mi przykro, ogromnie! mocno przytulam <3
Obrazek

wtenczas

 
Posty: 1056
Od: Pon wrz 07, 2015 19:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 16, 2017 18:33 Re: Tulinek, czyli kot, który...został sam...

Za Tęczowym Mostem
milion kotów biega
czarne, bure, rude -
każdy - mój kolega

Burza w dole straszna
chmury deszczem płaczą
lecz na koniec tęcze
szlak nadziei znaczą

Kiedy nad dachami
naszych domów stają
ludzie patrzą w niebo
koty im machają

MaryLux

 
Posty: 159313
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 16, 2017 20:02 Re: Tulinek, czyli kot, który...został sam...

Ola bardzo mi przykro :(
Morisku (*)
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto paź 17, 2017 10:31 Re: Tulinek, czyli kot, który...został sam...

Bardzo współczuję...

Moris [*]

:(
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4565
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto paź 17, 2017 11:19 Re: Tulinek, czyli kot, który...został sam...

Duża mnje wypchpła , bo sama siem zwruszyła bardzo aże jej wstyd , kazała mnje to pokazać , bednzieta wiedzieli co i jak T.
Obrazek

no ja to spałem se dwa dni ostatnie, a jeść nie chciałem, tak jakbym mjał siem obudzić w innym życiu , aby nie było jusz smutno i źle i paczem a słolńce dziś i i sniadanie zjadłem i bym siem bawił, ale nie mam z kim.. :( Duża siem stara , ale to nei to samo co kolega , nie? tak myślem T.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 17, 2017 11:23 Re: Tulinek, czyli kot, który...dziekuję

na smutki Tulisiu dobra praca jest , to zaraz tam musisz jakims czarowaniem na bazarkach sie zajac :surprise:

kocka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4806
Od: Pt lut 27, 2015 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 17, 2017 11:26 Re: Tulinek, czyli kot, który...dziekuję

aha, to jest myśl!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41979
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto paź 17, 2017 11:26 Re: Tulinek, czyli kot, który...dziekuję

kocka pisze:na smutki Tulisiu dobra praca jest , to zaraz tam musisz jakims czarowaniem na bazarkach sie zajac :surprise:


dobrze,żeś mi Ciocia przypomnjała, Dużom cza pogonić , bo jak siem w tom wełnem zamotała, to tak dwajścia godzin dziennie :roll: to i dla kota nima czasu :? :201461

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 17, 2017 11:27 Re: Tulinek, czyli kot, który...dziekuję

Tulisiu trzymaj sie i wspieraj swoją duza

anka1515

 
Posty: 4069
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto paź 17, 2017 11:28 Re: Tulinek, czyli kot, który...dziekuję

widzę,że mały już wkręca Ciocie :wink:
Martwiłam się o niego, ale dzisiaj już jest lepiej, zaczął jeśc normalnie i sie bawić, od soboty tylko spał :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 17, 2017 12:10 Re: Tulinek, czyli kot, który...dziekuję

Koty też współodczuwają stratę :( ale dobrze , że Tuliś już lepiej :ok:

moja Maja po śmierci brata schudła w ciągu 3 miesięcy prawie kilogram
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto paź 17, 2017 12:14 Re: Tulinek, czyli kot, który...dziekuję

nie tylko koty, chyba wszystkie zwierzęta odczuwają stratę swoich towarzyszy :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 17, 2017 12:17 Re: Tulinek, czyli kot, który...dziekuję

mir.ka pisze:nie tylko koty, chyba wszystkie zwierzęta odczuwają stratę swoich towarzyszy :(

Fakt , źle sformułowałam wpis :oops:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 169 gości