» Pon cze 06, 2016 14:09
Maine coon, choroba autoimmunologiczna??
Dzień dobry, jestem nowa na forum. Postanowiłam się zarejestrować i poprosić o poradę bardziej doświadczonych kociarzy. Może zacznę od początku, mam kota rasy Maine Coon, samiec wykastrowany, 15 miesięcy. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że ciągle zbiera mu się wydzielina w oczach. Myślałam, że może to jakieś zapalenie spojówek, czy coś takiego. Poszliśmy do weta ( jeden z polecanych na forum, mieszkam we Wrocławiu), a on stwierdził, że to prawdopodobnie choroba autoimmunologiczna. Stwierdził to po wydzielinie z oczu, odbarwionym nosie, małych nadzerkach na podniebieniu i poduszkach, które były takie jakby popękane. Kot został skierowany na badania krwi (mogę dostarczyć zdjęcie), wet stwierdził, że to choroba autoimmunologiczna najprawdopodobniej, ale zanim da mu steryd spróbuję antybiotyk . Mieliśmy zrobić wycinek, ale jeszcze do tego nie doszło. Najpierw na próbę kot dostał ten antybiotyk na kilka dni, pomogło niewiele. Potem dostał raz zastrzyk ze sterydem - zero poprawy praktycznie, a jeszcze się przeziebil chyba , kichac zaczął przeokropnie. Dzisiaj właśnie znowu był u weta, dostał zastrzyk ( antybiotyk) na tą infekcje, steryd na razie stop, ale lekarz zrobił jakieś badania w związku z tą infekcja, czy to nie jakieś powikłania. Nie wiem co robić, zanim poszłam do weta kot zachowywał się normalnie - bawił się, jadł,skakał. Zamiast być lepiej, jest coraz gorzej, z tym katarem wygląda dzisiaj jak siedem nieszczęść,oddycha tylko paszczą ( że tak ujmę) . Zmienić weta?? Co radzicie?? Z góry dziękuję za rady, naprawdę są mi bardzo potrzebne.