Która klatka opadająca lepsza? - str. 65

Podpowiem o inhalacjach, mam przerobione na trzech kocich katarach. Olejek pichtowy!!!!!
A żeby było bezpiecznie bierzesz pudełeczko take off, dowolne, w miarę właśnie płaskie, w przykrywce gwoździem rozgrzanym dziury, ile wlezie. Lejemy trochę wrzątku na dno i przykrywamy szczelnie! Proste, bezpieczne i skuteczne. Ja teraz stawiam nawet koło Balbisi, jak śpi, to się pięknie ulatnia.
Olejku 7, 8 kropli, nie więcej. Pięknie pachnie, moje lubią!
Powodzenia! :ok:

Robienie PCR na herpes czy calici to kompletne wywalanie pieniędzy wg mnie.Po co Wam to?Oba wirusy leczy się tym samym.Lepiej podaj kotu dwie dawki Zylexisu i za moment oboje zapomnicie o poschroniskiwych wirusach. Męczenie go inhalacjami i klatką też nie będzie potrzebne.Stres potęguje chorobę,pamiętaj o tym. Pokaż aktualną fotkę kocurka.Wiele osób mu mocno kibicowało,należy im się;)

Dzięki za podpowiedź z olejkiem pichtowym. Postaram się nabyć

Nie tyle chodzi o różnice w leczeniu między herpes a calici przy robieniu PCR, ile o izolowanie kota od innych. Jeśli ma zapalenie zatok, to może trochę czasu minąć, nim go wyleczę (wiem po sobie). Ale nawet z objawami będzie mógł być puszczony do pozostałych zwierzaków. Przy herpes/calici objawy uniemożliwiają spotkania bo 2 z 3 kotów mają aktualnie obniżoną odporność i nie mogę ryzykować, że się zarażą. A chcę go jak najszybciej wprowadzić na powrót do reszty, żeby zmniejszyć stres i żeby szybciej zdrowiał

Zdjęcia postaram się zrobić dziś/jutro i wstawić

czekamy

U mnie sprawdza się l`lizyna.Kot z zatkanym nosem nie może jeść, zakrapiam mu więc oczka ( tak!) i nosek zwykłą solą fizjologiczną.Od razu podsuwam miskę i kot je.Pokazała mi to wetka.

Jak dzisiaj Amiś się miewa?

Czy lizyna nie jest po to, aby blokować replikację wirusa?

Amiś dziś miał lepszy apetyt, troszkę mniej bulgotał nosem i poczuł się na tyle dobrze, że zrobił małą demolkę w pokoju. Będę musiała po wszystkim umyć i pomalować ścianę :strach:

Chociaż cieszę, że jest mu lepiej

Tylko mam nadzieję, że w wyniku bałaganienia czegoś nie zbroił, co miałoby się odbić na jego zdrowiu :strach:

Amiś

Mrużył oczy przy lampie błyskowej, a bez niej mój nieco szwankujący aparat nie mógł zrobić dobrego zdjęcia (wiercącego się kota). Normalnie oczy ma otwarte

Fajny burasek, taki się na wystawy nadaje bo jest 100% rasowym dachowcem i w kategorii kotów domowych ma największe szanse na wygraną, zwłaszcza w konkurencji z rasowopodobnymi mieszankami.

A ile masz tymczasów, oprócz Amisia?

Jest jeszcze jego brat, ale na niego jest chętna pani (nie może się go doczekać od 2 tygodni, bo musiał dojść do siebie po skubnięciu roślin, więc chyba tym razem będzie lepiej niż ostatnio) oraz biało-czarny. Na niego niestety chętnych nie ma, słyszałam, że krówkowe nie cieszą się popularnością...

Skopmlementuję Amisia, dziękujemy

Śliczniutki Amiś i taki delikatny z niego kocurek :cat3:

Krówkowe też są piękne. Wszystko zależy od charakteru kota. Ludzie chcą najczęściej kotka na kolana, aby był milutki i chętny do przytulania.

Prawdziwy słodziak. A masz też swoje osobiste , domowe koty?

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Śliczny kocio.

Fajnie jest zobaczyć wyluzowanego Amisia

Dziękujemy za ciepłe słowa

Tak, oprócz tymczasków jest jeszcze moja kota

jedna sztuka?
a gdzie jej zdjęcie?

Która klatka opadająca lepsza? - str. 65

Kto przegląda forum