A nie pamiętam
Ale któryś z tych domięśniowych, do głupiego jasia.
I nie na każdego kota tak samo działają - u jednych podnoszą cukier bardzo, u innych wcale lub prawie wcale.
To jest chwilowy skok, poziomy szybko wracają do normy.
Ale z tego powodu unikam pobierania krwi czy moczu pod narkozą - zawsze i każda może wpłynąć na wyniki, jak nie na cukier, to na inne.
Robię to tylko, jak naprawdę nie da się inaczej.
U mojej seniorki kiedyś CW moczu pobranego pod narkozą wyszedł 1006
Pozostałe wyniki w normie, ale ten wprawił mnie w panikę, bo ona zawsze sikała za gęsto, a tu wychodzi, że nerek nie ma.
Kontrola po miesiącu wykazała, że jednak ciągle zagęszcza mocz nawet za bardzo, mimo że pije dużo.
I to był ten ostatni raz, kiedy pobierałam cokolwiek pod narkozą u kota, u którego da się inaczej.
Jak się nie da inaczej, do wszystkich wyników spod narkozy podchodzę z nieufnością (chyba że pokrywają się z objawami).