Która klatka opadająca lepsza? - str. 65

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 13, 2018 10:59 Re: NA SZYBKO s. 42: Ile mililitrów No-Spy się podaje w inie

Nie ma jeszcze wyników biopsji?
i te zwyrodnienia są z nieleczonego nadwyrężenia mięśnia? mozliwe to jest?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27100
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 13, 2018 18:13 Re: NA SZYBKO s. 42: Ile mililitrów No-Spy się podaje w inie

Stomachari pisze:Dziękuję.

Nie ma za co.
Ja otwartą fiolkę wciągam :wink: w strzykawkę, zabezpieczam igłą i zostawiam w lodówce. Długo wytrzymuje i nie rozlewa się. Tylko opisać trzeba by nie pomylić się. Wycinam napis z fiolki i naklejam na strzykawę.
Kciuki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lis 15, 2018 0:50 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Patmol pisze: te zwyrodnienia są z nieleczonego nadwyrężenia mięśnia? mozliwe to jest?

Nie spotkałam się jeszcze z historią/opowieścią/opisem, kiedy nadwyrężenie mięśni prowadziłoby do zwyrodnień kręgosłupa, co jednak nie znaczy, że to niemożliwe. Aczkolwiek tego typu zwyrodnienia najczęściej są spowodowane czynnikami genetycznymi i tak jest prawdopodobnie w przypadku mojej piesy. Z wiekiem mogą zacząć się pojawiać kolejne i kolejne...
I zapewne z powodu z wyrodnień wystąpiła kulawizna. Mogło dojść do uciskania nerwu. Z czasem psu może być coraz ciężej chodzić...

ASK@ pisze:Ja otwartą fiolkę wciągam :wink: w strzykawkę, zabezpieczam igłą i zostawiam w lodówce. Długo wytrzymuje i nie rozlewa się. Tylko opisać trzeba by nie pomylić się. Wycinam napis z fiolki i naklejam na strzykawę.
Kciuki

Nabrałam resztę fiolki do strzykawek, ale nie wiedziałam, czy należy chować do lodówki, czy wręcz przeciwnie, i się zmarnowało niestety.
No-Spa zadziałała fantastycznie, to będzie chyba kolejny "przebój lekowy" na mojej liście (w sensie wersja w iniekcji. Do tej pory próbowałam podawać głównie w tabletkach i skutki nie były równie spektakularne). Po podaniu skurcze ustąpiły i kota nie miała więcej problemów.
Dzięki za pamięć :)

Generalnie jakieś cholerstwo przyplątało się do moich zwierzaków i nawiedza je między czwartkiem a sobotą z odstępem tygodniowym/trzytygodniowym. Trudno mi będzie wyśledzić, o co dokładnie chodzi, ale to nie przypadek, że biegunki i/albo wymioty są pod koniec tygodnia. Zgaduję, że to coś przynoszonego z zewnątrz, od innych ludzi.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 16, 2018 1:29 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Cholera :evil: A w zasadzie jestem w takim nastroju, że mogłabym napisać brzydziej, ale się pohamuję :evil:

Kupiłam używany aparat, bo ten, który mam, pomału nie daje rady. I ten kupiony nie jest w pełni sprawny (poza tym jakość zdjęć nie zachwyca, chociaż miało być inaczej). Nie wiem jeszcze, co na to osoba sprzedająca.
Pytałam też w serwisie o część zamienną do mojego nieodżałowanego TZ-18. Nie do zdobycia.
Cholera :evil:

Karma Butcher's jest omijana przez koty wolno żyjące. Jestem kolejną osobą, u której koty oprotestowały obecną partię puszek. Wolą nie zjeść wcale. (Według mnie karma pachnie inaczej) A to cholerne utrudnienie, bo ciężko będzie przyzwyczaić kocura, którego planuję wykastrować, jeśli w misce będzie tylko to, czego on jeść nie chce.
Cholera :evil:

Mam dług u weterynarz za wolno żyjącego kocura. Kastracja, badania, leki. Powszechna Sterylizacja oprócz szczególnych przypadków nie kastruje kocurów (czego wcześniej nie wiedziałam). Jedna osoba z forum zdecydowała się wpłacić sumę, jaką PS w tych szczególnych wypadkach daje na kocury. A dokładniej dostałam pieniądze na tego kocura, i na następnego. Jestem ogromnie wdzięczna :201494
Niestety nawet pomimo tej pomocy zostaje jeszcze trochę długu. Chciałam spróbować coś sprzedać i po to miał być ten "nowy" aparat - żeby zrobić ładne, zachęcające zdjęcia. Ale z aparatem nie wyszło, więc... Pozostał dług. Cholera :evil:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 16, 2018 7:34 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Stomachari pisze: I ten kupiony nie jest w pełni sprawny

a co mu jest?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27100
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 16, 2018 12:14 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Nie działa przycisk "Menu" i aparat ciągle gubi datę i godzinę.
Ponadto słyszę złowieszcze zgrzyty w trakcie robienia zdjęć.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 16, 2018 12:32 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

no to robić bez daty i godziny?
jak trzeszczy to może jest brudny w środku?

jak nie działa menu to możesz pewnie robić tylko na tych ustawieniach co są ustawione

i jak? oddajesz? reklamujesz? jak kupiłaś przez internet to można odesłać -ale tam jest 14 dni na odstąpienie od umowy
profile.php?u=63076
kaludiaf sie zna na aparatach, może wie gdzie kupić tą cześć co ci potrzebna -o część zamienną do mojego nieodżałowanego TZ-18

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27100
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 16, 2018 13:55 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Robienie bez daty i godziny jest możliwe, ale nie mam szansy na szybkie pstryknięcie fotki jak akurat coś się będzie działo. Zobaczę motyla, włączę aparat, ten mnie spyta o datę i godzinę, ja zacznę klikać coś na szybko (funkcję "Pomiń" pełni przycisk "Menu", który nie działa, więc muszę ustawić bodaj 01.01.2011 r., żeby aparat chciał zrobić zdjęcie, inaczej się nie da), a w tym czasie motyl odleci.
Pewnie cały jest do czyszczenia ale to kompakt, więc mogę rozkręcić i już nie skręcić. Może zaryzykuję, ale wpierw sprawa się musi wyjaśnić.

Na razie napisałam do sprzedającego. Ten mi odparł, że pewnie uruchomiłam aparat tuż po otrzymaniu przesyłki i para wodna uszkodziła przycisk. Teoria świetna, z tym że mając świadomość zagrożeń aparat włączyłam po 7 godzinach. Zatem nie, to nie moja wina. Tak mu odpisałam, czekam na kolejną odpowiedź.
O ile wiem 14 dni obowiązuje firmy a nie osoby prywatne.

Napiszę do klaudiafj, dzięki za pomysł :) Wprawdzie nie mam wielkich nadziei, ale kto wie...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 16, 2018 14:14 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

słusznie - odstąpienie jest w umowie o prawach konsumentów
ale tak sobie myślę, czy by nie odstąpić na podstawie tego,że zawarłaś umowę dotycząca kupna sprawnego aparatu,a dostałaś niesprawny

dawno dostałaś/ odebrałaś?
co było w ofercie sprzedaży? na olx kupiłaś czy na allegro?
szukać przepisu?
to na kc by sie trzeba powołać

no i moznaby sprawdzić w CEDG, po nazwisku, czy facet nie ma jednak działaności - masz i nazwisko i adres pewnie tez

o tym myślę kodeks cywilny -pogrubienie moje
Art. 556.
Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia).
Art. 5561. [Wada fizyczna]
§ 1. Wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową. W szczególności rzecz sprzedana jest niezgodna z umową, jeżeli:
1) nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia;
2) nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór;
3) nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia;
4) została kupującemu wydana w stanie niezupełnym.

rt. 560. [Uprawnienia kupującego]
§ 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27100
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 16, 2018 14:25 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Kupiłam na allegro. Aparat przyszedł wczoraj. Opisany jako "sprawny".
Bardzo dziękuję za przepisy! :)

*A propos przepisów: czy prokuratura powinna mnie poinformować jakimś pismem po otrzymaniu ode mnie zawiadomienia o oszuście z olx z lipca tego roku? Nic nie dostałam i nie wiem, czy przekazałam niepełne informacje i nie mogą wszcząć postępowania, czy po prostu akta leżą na biurku. Mam dzwonić, dowiem się czegoś?

Zerknęłam w CEIDG ale nie znalazłam po nazwisku tego pana od aparatu.
Z kontekstu całej sprzedaży wnioskuję, że pan po prostu kiedyś robił aparatem zdjęcia, potem wsadził go do szuflady, po pół roku (albo więcej) wyjął go i sprzedał. Jak aparat lądował w szufladzie to był sprawny, ale od leżenia przycisk zaśniedział a bateryjka się wyładowała.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 16, 2018 14:44 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Stomachari pisze:Kupiłam na allegro. Aparat przyszedł wczoraj. Opisany jako "sprawny".
Bardzo dziękuję za przepisy! :)
.

tutaj jeszcze komentarz (stary, bo z 2013, ale ładnie napisany https://www.eporady24.pl/zakup_przez_in ... ,1111.html)
Dla istnienia odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi nie ma znaczenia fakt, czy sprzedana rzecz jest używana czy nowa. Oczywiście należy w takim przypadku uwzględnić stopień naturalnego zużycia towaru, powstałego wskutek prawidłowego użytkowania. Takie zużycie nie jest wadą, a co za tym idzie, nie powinno być podstawą do wysuwania roszczeń z tytułu rękojmi. Oczywiście nabywca powinien zostać poinformowany przez sprzedawcę o tym, że oferowana rzecz jest używana, jak i o stopniu jej zużycia.

Ponadto, zgodnie z art. 558 § 1 Kodeksy cywilnego strony umowy sprzedaży mogą odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć, ograniczyć lub wyłączyć. Rękojmia może zostać wyłączona w wyniku akceptacji oferty sprzedającego dokonanej przez kupującego. Wyłączenie rękojmi nie odniesie jednak skutku, jeżeli sprzedawca wadę towaru podstępnie zatai. W umowach z udziałem konsumentów ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w wypadkach określonych w przepisach szczególnych.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27100
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 16, 2018 14:46 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Stomachari pisze:
*A propos przepisów: czy prokuratura powinna mnie poinformować jakimś pismem po otrzymaniu ode mnie zawiadomienia o oszuście z olx z lipca tego roku? Nic nie dostałam i nie wiem, czy przekazałam niepełne informacje i nie mogą wszcząć postępowania, czy po prostu akta leżą na biurku. Mam dzwonić, dowiem się czegoś?


teoretycznie tak, ale nie wiem jakiego typu było to zawiadomienie - zadzwoń i zapytaj oczywiscie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27100
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 16, 2018 16:28 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Przybiegłam na wątek, bo kwestia aparatu nie daje mi spokoju.
Stomachari pisze:Nie działa przycisk "Menu" i aparat ciągle gubi datę i godzinę.
Ponadto słyszę złowieszcze zgrzyty w trakcie robienia zdjęć.

Jeżeli aparat gubi datę i godzinę to najpewniej jest w obudowie aparatu dodatkowa bateria mała zegarkowa, która obsługuje funkcje zapamiętywania. Nie wiem jaki to aparat, więc nie mogę pogrzebać w instrukcji, ale miałam taką samą sytuację. Po wymianie baterii wszystko już jest ok.

A jeżeli chodzi o zakupy przez allegro, to nie ma problemu. Mamy 14 dni niestety kalendarzowych na odesłanie uszkodzonego sprzętu. Wpierw polecam zadzwonić i powiedzieć co jest nie tak i że chce się skorzystać z prawa zwrotu. Na allegro (mogę poszukać) przy aukcjach jest taki formularz lub też sprzedawca udostępnia w aukcji formularz, który trzeba wypisać i odesłać wraz ze sprzętem. Ja ostatnio kupiłam zepsuty aparat analogowy za niemałe pieniądze. Opisany był jako sprawny, ale nie sprawdzany, bo facet nie miał paluszków zwykłych :evil: po czym się okazało, że on jest dosłownie walnięty i nie działa. Zadzwoniłam. Odesłałam i otrzymałam zwrot każdej złotówki razem z kosztem odesłania sprzętu.

Także Stomachari nie martw się :ok:

A w kwestii aparatu odpisałam na pw :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 16, 2018 16:33 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Stomachari pisze:Robienie bez daty i godziny jest możliwe, ale nie mam szansy na szybkie pstryknięcie fotki jak akurat coś się będzie działo. Zobaczę motyla, włączę aparat, ten mnie spyta o datę i godzinę, ja zacznę klikać coś na szybko (funkcję "Pomiń" pełni przycisk "Menu", który nie działa, więc muszę ustawić bodaj 01.01.2011 r., żeby aparat chciał zrobić zdjęcie, inaczej się nie da), a w tym czasie motyl odleci.
Pewnie cały jest do czyszczenia ale to kompakt, więc mogę rozkręcić i już nie skręcić. Może zaryzykuję, ale wpierw sprawa się musi wyjaśnić.

Na razie napisałam do sprzedającego. Ten mi odparł, że pewnie uruchomiłam aparat tuż po otrzymaniu przesyłki i para wodna uszkodziła przycisk. Teoria świetna, z tym że mając świadomość zagrożeń aparat włączyłam po 7 godzinach. Zatem nie, to nie moja wina. Tak mu odpisałam, czekam na kolejną odpowiedź.
O ile wiem 14 dni obowiązuje firmy a nie osoby prywatne.

Napiszę do klaudiafj, dzięki za pomysł :) Wprawdzie nie mam wielkich nadziei, ale kto wie...


No i już facet zgrywa głupiego cwaniaczka, podając bzdurny i od czapy teorie. Stomachari nie dyskutuj z nim. Powiedz, że rezygnujesz z tego zakupu nie chcesz już tego aparatu i chcesz go odesłać na prawach jakie Ci przysługują na portalu Allegro. wypisz ten formularz na allegro, tak żeby samo allegro miało info, że rezygnujesz i dlaczego. To, że kupiłaś to na Allegro to Twoje szczęście. Facet ma obowiązek oddać Ci kasę. Niech go sobie bierze. Znajdziesz dużo lepszy i bez takich przykrych naleciałości z zepsuciem i z durnym jak but sprzedawcą.

14 dni obowiązuje osoby prywatne. Czy firmy nie wiem. Osoby prywatne mają więcej praw niż firmy.

Czy dostałaś jakąś gwarancje na aparat? Jak kupuje się aparat nawet używany to sprzedawca musi dawać gwarancje. Jak nie daje to nie kupujcie. Gwarancja to dodatkowe potwierdzenie, że sprzedawca jest uczciwy.
Jak on kasy nie odda to odda Allegro i wtedy będzie ścigać sprzedawcę.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 16, 2018 16:48 Re: Amiś i Bąbelek czekają na dom. / Jak nie urok to... s. 4

Dobrze wiedzieć z allegro. Czytałam regulamin, ale dawno i chyba niedokładnie. Muszę to doczytać

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27100
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 201 gości