Gdzieś kiedyś czytałam, że jedna z istotnych cech kotów wielkich to sposób spożywania jedzenia. W przeciwieństwie do grupy małych kotów które jedzą przycupując przy miseczce ze schowanymi łapkami pod sobą, koty duże jedzą w pozycji leżącej trzymając ofiarę między przednimi łapami. Otóż ostanio zauważyłam, że Mamrot kładzie się na boku przy misce, wyjmuje z niej jadło - wysypuje pomiędzy przednie łapy i spożywa ze smakiem. Zmiana kwalifikacji czy co?
Kochana siostro, Mamrot istotnie jest kotem wielkim... w swych wymiarach i je na leżąco, do nie ma siły podnieść brzucha gdy je. Mam nadzieję, że obiad i tak dostanę. Buziaki, siostra.
Miałem kiedyś kotkę, która jedzenie wprost z miski, ewidentnie uważała za niegodne. Kładła się obok i łapą wkładała sobie do pyska. Co ciekawe robiła tak nie tylko z mięsem ale również z suchą karmą.
I jak taką zaklasyfikować?
Podobno dzikie koty jedzą leżąc na boku żeby zasłonić pożywienie przed intruzami. Domowe natomiast siedząc przy misce. Może Mamrot poczuł swoje korzenie, zew krwi, może będziesz miała w domu niedługo tygrysa??