Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 26, 2016 19:11 Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Witam.
Od wczoraj mam w mieszkaniu kota , który żył na naszym osiedlowym podwórku od 5 lat.
Był on przez nas karmiony w czasie jedzenia dawal czasami chwile się poglaskac .
Najczesciej na odległość się "popisywał" tarzając sie na plecach.
Odkad mamy go w mieszkaniu, nie je teraz jest to 26 h u nas "w zamknieciu" w pokoju.
Nie wychodzi, siedzi schowany za łózkiem.
Postawnowilysmy go złapać, poznieważ by w niebezpieczenstwie .
Wsakiwał na maski samochodow i jeden z wlascicieli auta spuscil na niego psa bo niby rysuje mu lakier na masce.
Człowiek nieobliczalny...
Prosze o kazda wskazowke, przed godzina podlaczylam w jego pokoju dyfuzor FELIWAY.
Mamy 3 koty i psa juz w mieszkaniu, ale bardzo chcemy go zatrzymac...
Zastanawiam się czy w "razie czego" nie szukac mu bezpieczniejszego wolnego miejsca, tylko nie wiem jak i gdzie...
Prosze o rady Pozdrawiam

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Wto kwi 26, 2016 19:45 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Witamy, gratuluję odwagi i wrażliwego serca.
Teraz musicie uzbroić się w cierpliwość, nic na siłę.
Poczytajcie ten wątek: viewtopic.php?f=1&t=173454
I ten: viewtopic.php?f=1&t=160225

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Wto kwi 26, 2016 19:57 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Dziękuje Ty$ka przeczytam.
Najbradziej przerazajace jest ze znow by musial zyc na tym "juz niebezpiecznym " podwórku.

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Wto kwi 26, 2016 20:57 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Myślę, że skoro chcecie go zostawić to uzbrójcie się w cierpliwość. Kot powinien z czasem się oswoić z nową sytuacją, ale wymaga czasu ;). Dużo cierpliwości, miłości i spokoju i wierzę, że osiągniecie sukces. Trzymam kciuki :)

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Śro kwi 27, 2016 11:35 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Cierpliwość cierpliwośćią druga noc mineła i dalej jedzenie nie ruszone.Próbowałyśmy go głaskać syczał i się denerwował.Dałam mu swoja dłoń pod nos to raz mi pazurami przyłozył. Jak nie będzie jadł to nie będzie wyjścia jak go znowu do piwnicy wypuścić... :placz:

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Śro kwi 27, 2016 12:55 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Jakieś rady, wskazówki?Na naszym osiedlowym podwórku będzie celem, za te wskakiwanie na maski samochodów.
CZY JEST KTOŚ NA FORUM ZE SŁUPSKA KTO MIAL DOCZYNIENIA Z TAKIM DZIKIM KOTEM???
NAJLEPIEJ Z WLASNYM OGRODEM( marzenia..)Nie mam nikogo w rodzinie, znajomego kto by takiego kota mógł wziąć na swoje podwórko i nim się "opiekować".
PROSZĘ O ODZEW KOGOŚ ZE SŁUPSKA KTO MÓGŁBY MI POMÓC.My chcemy bardzo go u siebie w mieszkaniu.
Nie mamy doswiadczenia z takimi dzikimi kotami.Mamy swoje 3 koty psa i dziecko w mieszkaniu .Może ktoś by go udomowił na tyle, żeby u nas będąc przynajmniej jadł. BŁAGAM O POMOC !!!!!

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Śro kwi 27, 2016 14:12 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Spokojnie, to dopiero druga noc.
Masz jakieś mocno pachnące kocie jedzenie? Może się skusi.
Taka przeprowadzka to dla niego ogromny stres. On potrzebuje czasu.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro kwi 27, 2016 14:17 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Postaw miski i kuwetę blisko niego i daj mu spokój (i czas). Zje kiedy nie będziesz patrzeć (może surową wołowinkę?) i sam wyjdzie, kiedy będzie gotowy. :) Grunt to cierpliwość. Bądź dobrej myśli, to nie jest zupełnie dziki kot, jeśli dawał się Wam głaskać w piwnicy :)
Pięcioletni kot to nie małe kocię, które przyzwyczaja się w parę godzin, to dla niego ogromna zmiana i wielki stres.
Obrazek

kashucha

Avatar użytkownika
 
Posty: 299
Od: Pon paź 06, 2014 14:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 27, 2016 14:29 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Miał kurczaka, rybe, mokre jedzenie, suche teraz zaniosłam smietane 30%.To że dla niego ogromny stres to widze za kazdym razem jak do niego wchodze.Boje się że poprostu umrze przez te schwytanie i niejedzenie, niepicie .On żył w piwnicy a chodził po podworku i rejonie.Wygrzewał się na dachu garażu.I nauczył się wskakiwać na te nieszczesne maski samochodów...Jest umazany kocia karma ta z klatki łapki nawet nie ma "głowy " się myć.
Chyba dzisiaj juz tylko rozwiazanie siłowe złapanie w koc na kolana i glaskanie na siłe ..........

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Śro kwi 27, 2016 15:19 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Słuchaj, tu potrzebna wyłącznie cierpliwość i po stokroć cierpliwość. Kot został wyrwany ze swojego środowiska. Nie wie czego może się spodziewać w nowym miejscu. Nie ma takich czarów, żeby po 24 godzinach wolnożyjący kot zaakceptował Was i nowy dom.
Jeden kot potrzebuje na oswojenie 3 tygodnie a jeszcze inny 3 miesiące.
Nic mu nie będzie. Zacznie jeść, posuwaj mu pod nos. Słodko przemawiaj. Nie wyciągaj na siłę z kątów.

Nie szukaj mu nowego domu, bo w nowym będzie to samo. Jeżeli dom będzie z możliwością wychodzenia to tym bardziej bo zwieje gdzie pieprz rośnie. Wtedy naprawdę może być źle. W nowym otoczeniu nie da sobie rady.

CZAS I CIEPLIWOŚĆ!!!!!!!!!!
No i gratulacje, że chcecie mu pomóc :201494
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 27, 2016 15:57 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

No tak wygląda na to że on nas zaczyna łamać żeby go wypuścić zamiast my go przełamywać :(
Złapać go nam pomagała Pani z Gdyni z fundacji.
Mówiła mi wczoraj że jak nie będzie jadł to trzeba będzie go wypuścić po 3 dniach :(
Dla mnie czas nie gra roli w tym sensie że juz bym chiała mieć go oswojonego.
"Marze" tylko żeby zaczął jeść normlanie i się załatwiać.

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Śro kwi 27, 2016 17:21 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Spokojnie, kot jest u Was dopiero drugi dzień, ma prawo się bać. Nie wie gdzie jest i co się z nim stanie. Nie zna odgłosów domu, zapachów, wszystko dla niego jest obce. Jak jest odizolowany w osobnym pokoju to dobrze, teraz potrzebuje spokoju. Obok jego kryjówki postaw jedzenie i kuwetę. On powinien powoli zacząć wychodzić w nocy jak jest cisza i spokój. Możesz policzyć chrupki i rano sprawdzisz czy ubyło.

Do pokoju możesz wchodzić i spokojnym głosem mówić do niego, żeby zaczął poznawać głos. Ale nie wyciągaj go z kryjówki, niech przyzwyczaja się swoim rytmem.

Będzie dobrze! Powodzenia! :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw kwi 28, 2016 8:15 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

To jest normalne, że kot w takiej sytuacji nie je jakiś czas. Powiedzą Ci to wszystkie lecznice, które przetrzymują koty po zabiegach i nie tylko wolnożyjące ale i domowe. Ja często mam koty na rekonwalescencji po sterylkach. Wiem, że to jest norma. I nic z tego powodu się nie dzieje. Zobaczysz, że lada moment coś zje.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw kwi 28, 2016 10:34 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Hej dziękuje Wszystkim za słowa otuchy :)Po dzisiejszej nocy mam pewność że jadł :ryk: tj. mokrego wiekszej polsaszetki było, a dzis rano nie wszystko znikneło ale zdecydowana wiekszoc.Wczoraj ok polnocy widziałam go 2 x na parapecie przez dziurkę od klucza.Żwirek w kuwecie tez porozsypywany dookoła, w kuwecie czysto .Nie wiem czy niechcacy się tam władował czy sprawdzał sobie.

PaniT

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Wto kwi 26, 2016 18:55

Post » Czw kwi 28, 2016 12:17 Re: Dziki kot złapany po 5 latach z piwnicy do domu

Wspaniałe wieści, pierwszy lęk przełamany, teraz powinno być coraz lepiej. Ważne, że ma spokój :)

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 51 gości