Strona 21 z 25

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Czw sty 24, 2019 15:39
przez Stomachari
Leczenie chlamydii to nie jest hop-siup sprawa. Czasami rzeczywiście udaje się opanować infekcję w kilka tygodni, ale niekiedy może to trwać nawet 6 miesięcy. Stosuje się wówczas całe protokoły leczenia, z rotacją różnych antybiotyków.

Jest kilka gatunków chlamydii. Te najczęściej infekujące oczy mogą z czasem opanować również inne miejsca: narządy płciowe, drogi moczowe, odbyt, szyjkę macicy.
Chlamydie łatwo przenoszą się między gatunkami, dlatego człowiek od kota (i odwrotnie) może je złapać. Co ciekawe psy od kotów rzadziej łapią niż ludzie.
Chlamydie wytwarzają 3 formy. Na dwie z nich stosuje się kombinację antybiotyków, na trzecią (chyba rzadszą) leki, które często są źle tolerowane (nie słyszałam o stosowaniu tych leków u kotów).
Na wspomniane dwie postaci chlamydii stosuje się kombinację:
Unidox (doksycylina) 50 mg raz dziennie (czyli na ogół pół tabletki)
Azimycin (azytromycyna) 10-15 mg na 1 kg masy ciała przez 3 dni z rzędu, potem co 3-i dzień siedem dawek
W przypadku azytromycyny jest to dawka uderzeniowa, nie zawsze konieczna, ale w przypadku Szylkretki bym zastosowała, jako że kotka choruje od dawna.
Można stosować krople do oczu jako WSPOMAGANIE leczenia. Nie można na nich bazować bo nie są wystarczająco skuteczne. Do 2016 r. dostępny był Atecortin (oksytetracyklina, polimyksyna, hydrokortyzon), łagodny, długo utrzymujący się w oku, ale został wycofany. Obecnie stosuje się Azyter (azytromycyna), o którym na tym wątku pozytywnie wypowiadała się casica: viewtopic.php?f=1&t=18947&start=60#p11950187 O ile pamiętam ja czytałam o nim, że piecze, ale nie mogę znaleźć tych informacji, być może dlatego, że kilka stron poświęconych leczeniu chlamydii zostało zablokowanych.

Kiedy moje koty miały chlamydie, napisałam do kilku osób, które na wątkach wspominały, że leczą swoje koty. Jedna z osób odparła, że u niej było sporo kotów i nigdy nie udało się chlamydii całkiem wyeliminować, a te, które były leczone, nie tylko potem znów łapały infekcję, ale w dodatku odchodziły po wyniszczeniu przez antybiotyki wątroby i nerek. Inna osoba napisała, że pomogło dopiero przeleczenie wszystkich kotów doksycyliną, nawet tych, które nie miały objawów, i wówczas po miesięcznej kuracji problem zniknął i nie wrócił.
Moje wnioski po tych różnych wypowiedziach i po rozmowie z wet: jeśli kuracja ma być skuteczna, konieczne jest wyeliminowanie źródeł wtórnych zakażeń. Czyli przede wszystkim dezynfekcja wszystkim miejsc, z którymi chory kot ma do czynienia – pranie z gotowaniem koców, pościeli, ubrań itp., VirkonS na powierzchnie nie do prania albo ozonowanie (pewną skuteczność ma też lampa UV-C, ale ona odkaża tylko tam, gdzie pada światło, czyli pod stołem czy krzesłem już nie); oraz w przypadku długotrwałych infekcji (jak u Was) przeleczenie wszystkich kotów (oraz ludzi jeśli mają jakiekolwiek objawy).

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Czw sty 24, 2019 17:48
przez maczkowa
właśnie też walczę z chlamydią, niestety, za późno to ustaliłam i się nie dość, ze rozpanoszyła, to jeszcze koty naładowane bezsensownymi lekami.

Zdrowia Szylci :)

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Pt sty 25, 2019 8:21
przez mir.ka
olaipawel pisze:Szylkretka od wczoraj ma lewe oko w fatalnym stanie - spadek odporności. Czerwone, zaropiałe, rozpulchnione. Zakraplam Gentamycynę, staram się często. W tym sezonie jesienno-zimowym i tak długo było z jej oczami w miarę dobrze. W zeszłym roku było długo ciepło, stąd pewnie była dłuższa poprawa, teraz trzeba leczyć.
Franek w ogólnym stanie dobrym, kontynuuję podawanie Unidoxu dwa razy dziennie, na szczęście ładnie je, jeszcze nie oswoił się z nowym otoczeniem. Już nie pada na niego deszcz i śnieg.


gentamycyna jest słaba, mój wet jej nie zaleca

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Pt sty 25, 2019 9:53
przez maczkowa
na gentamycynę niestety, te paskudy się już za bardzo uodporniły, w tym największy ( chyba ) problem...

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 11:43
przez olaipawel
Czas leci, już jesteśmy w lutym, może i dobrze, bo może w końcu zacznie się pojawiać trochę słońca.
30 stycznia podałem Myszce 4 dawkę Aniprazolu na tasiemca.
Frankowi za to kupiłem na robaki 1 droższą tabletkę Milprazon 16mg/40mg i podałem w tą niedzielę. Bałem się, że będą kłopoty w podaniu 4 dawek dużego Aniprazolu, tą małą połknął raz dwa.
U Szylkretki kontynuuję Unidox na chlamydie, dziś 18 dzień, do oczu Gentę skończyłem, następnie wet zapisał Tobrex, zaraz idę do apteki.
Pozdrawiam Wszystkich,
Paweł.

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 15:01
przez Stomachari
Tobrex nie leczy chlamydii. Wybrałabym Azyter.

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 20:45
przez olaipawel
Czy Azyter - 6 pojemniczków - należy podawać przez 3 dni 2xdziennie do każdego oka po kropli ? Jeśli tak to by był wygodny dla nas i kotki - tylko 6 x zakroplenie. Nasz wet nie ma żadnego doświadczenia z Azyterem. Czy działa jeszcze kilka dni po ostatniej dawce ?

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Pt lut 08, 2019 11:33
przez Anna61
olaipawel pisze:Czy Azyter - 6 pojemniczków - należy podawać przez 3 dni 2xdziennie do każdego oka po kropli ? Jeśli tak to by był wygodny dla nas i kotki - tylko 6 x zakroplenie. Nasz wet nie ma żadnego doświadczenia z Azyterem. Czy działa jeszcze kilka dni po ostatniej dawce ?

Kontaktowałam się na prośbę Stomachari z casica która leczyła swoje koty Azyterem i dostałam odpowiedź.
Azyter krople stosuje się przez 3 dni, 2 razy dziennie po 1 kropli do każdego oczka.
Działa jeszcze około 10 dni po ostatnim podaniu. Z moich doświadczeń wynika, że są skuteczne i warto je zastosować.
Jeśli kotów jest więcej, to trzeba podawać wszystkim.
Przy potwierdzonej laboratoryjnie chlamydii zalecana jest dodatkowo kilkutygodniowa antybiotykoterapia, najlepiej unidoksem.

Jeśli będą jakieś dalsze pytania w sprawie leczenia, to mogę podać telefon do Kasi (mam zgodę).

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Pt lut 08, 2019 11:46
przez olaipawel
Dziękuję za odpowiedź. Na razie Tobrexu nie kupiłem, ale mam receptę, trzeba go podawać minimum 5 x na dobę tak jak inne krople.
Dziś byłem rano u weta, poprosiłem o receptę i właśnie kupiłem Azyter. Najdroższe jak dotychczas krople - ponad 30 zł, choć jest i po ponad 40 zł. Będę zakraplał 2xdziennie przez 3 dni - wydaje się bardzo wygodnie bo tylko rano i wieczorem, mam nadzieję, że nasza Szylkretunia dobrze zniesie Azyter.

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Wto lut 19, 2019 10:30
przez olaipawel
Wczoraj skończyłem podawać Szylkretce - Unidox - podawałem 2xdziennie przez 30 dni i w zeszłym tygodniu podawałem jej jeszcze krople do oczu - Azyter. Jeden i drugi lek znosiła dobrze, ważne, żeby Unidox podawać po jedzeniu. Trzymajcie kciuki.
Może ktoś z Was miałby możliwość zamówić karmę dla naszych kotów ? Bylibyśmy bardzo wdzięczni. Nasz mail do kotaktu: pawelmj1970@gmail.com
Spóźnione życzenia dla wszystkich Waszych i pod Waszą opieką kotków z okazji Światowego Dnia Kota. Dużo, dużo zdrowia dla Was i Waszych kotków.
Pozdrawiamy Wszystkich serdecznie,
Paweł i Ola.

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Nie lut 24, 2019 12:32
przez olaipawel
Z oczami Szylkretki, nie chcę zapeszać, ale chyba lepiej. Też jej łzawią, ale jakby mniej i rzadziej. Oby tak dalej.
Wczoraj okulał nam na lewą przednią łapkę Szaruś. Nie wiemy jak to się stało. Sprawdziłem - nie ma żadnego kolca, więc pewnie przy skoku nadwyrężył staw. Poobserwuję i pewnie do weta jutro.
Żadnego odzewu od Was, może ktoś z Was ma kontakt z jakąś fundacją skąd moglibyście uzyskać woreczek karmy ? U nas 15 dorosłych kotów na utrzymaniu, z których 12 to domownicy. Będziemy bardzo wdzięczni. :201494
Pozdrawiamy Wszystkich,
Paweł i Ola :201461

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Pt mar 08, 2019 13:41
przez olaipawel
W dzisiejszym dniu dla Wszystkich Pań i ich podopiecznych najserdeczniejsze życzenia zdrowia, braku trosk i wszelkiej pomyślności przesyła Paweł.
Azyter jest rzeczywiście niezły, Szylkretce odpukać nie pojawia się ropa, ale trochę oczy i tak łzawią, tak miała zawsze.
Jeszcze raz drogie Panie wszystkiego najlepszego.

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Sob mar 09, 2019 20:51
przez Stomachari
Spóźnione podziękowania za życzenia :)

Czy Szylkretka ma oczy nawilżane pomiędzy kroplami leczniczymi? Tylko nie solą fizjologiczną, bo ona również wysusza oczy. Dobrze sprawdza się żel Vidisic.

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Nie mar 10, 2019 8:18
przez olaipawel
Właśnie w piątek kupiłem Lacrimal dla Szylkretki. Czy ten żel, o którym piszesz jest dostępny bez recepty i czy stosuje się go tak samo jak krople nawilżające ?

Re: 15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

PostNapisane: Pon mar 11, 2019 0:52
przez Stomachari
Lacrimal i Vidisic mają różny skład ale podobne działanie. Vidisic powinien się dłużej utrzymywać na oku bo to żel a nie krople.
Jednak spore znaczenie ma tu wydajność obu preparatów a co za tym idzie stosunek ceny do ilości. Jeśli się nie mylę, Vidisic jest wydajniejszy a co za tym idzie bardziej opłacalny.
Lacrimal ma skład bardziej naturalny.
Ważna jest też reakcja organizmu na oba środki. Mi bardziej odpowiada Vidisic niż sztuczne łzy (chociaż nie pomnę nazwy firmy łez, którymi kiedyś przepłukiwałam sobie oko), ale jeśli Szylkretka dobrze zareaguje na Lacrimal, to pozostanie głównie kwestia, na ile czasu będzie Wam starczył.

Vidisic jest bez recepty.