15 KOTÓW - potrzebna karma i na leki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 22, 2016 6:47 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Witam Kochani,
Niedawno Mruczek miał silne pogorszenie jeśli chodzi o ropę w oczach. Zacząłem więc znów zakraplać dokładnie oczy Dicrtineffem i jeździć na zastrzyki sterydowe Dexafort co 5 dni. Od ostatniego wpisu na zastrzykach sterydowych byliśmy 11-go, 16-go i 21-go sierpnia. Teraz zamierzam być w sobotę po 6 dniach. Oczy prawie czyste, w gardle też pewna poprawa, apetyt jest. Wczoraj wziąłem receptę na następne 2 opakowania Dicortineffu - oczywiście zrobię jakąś przerwę. Wczoraj też zamówiłem 15 kg Purinę - idzie u nas jak woda.
Pozdrawiamy Wszystkich,
Paweł J. :201461

olaipawel

 
Posty: 143
Od: Sob kwi 30, 2016 13:43

Post » Pt wrz 02, 2016 7:01 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Witam Kochani,
Ostatni zastrzyk Mruczka w poprzednią sobotę, następny jutro.
Ostatnio zakraplałem mu oczy przez ok. 12 dni - wyglądały dobrze. Zrobiłem przerwę. 8-go dnia przerwy prawe oko miał pełne ropy - praktycznie sklejone, lewe zaczerwienione i z mała ilością ropy. Ropa w oczach się pojawia pomimo stałego podawania sterydów. Od środy po południu znów podaję krople - nie ma wyjścia. Jak się na niego spojrzy widać, że jest to strasznie zmarnowany życiem kot. Powoli chodzi, ale chętnie je saszetki i suchą karmę. Wczoraj wziąłem receptę na następne 3 opakowania kropli do oczu, bo w pracy u Oli kocurek też ma czerwone i rozpulchnione oczy. Sprowadziłem 30 kg suchej karmy Puriny - starczy do ok. połowy października, teraz ją pochłaniają - zbliża się jesień.
Odpchlone Flevoxem: Szylkretka, Rudy, Szaruś, Bengal i Mruczek.
Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za Was i Wasze zwierzaki,
Paweł J.

olaipawel

 
Posty: 143
Od: Sob kwi 30, 2016 13:43

Post » Pt wrz 02, 2016 12:53 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Mruczusiu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72792
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie wrz 04, 2016 12:17 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Witamy,
Wczoraj byłem z Mruczkiem na zastrzyku. Pani Kasia radzi, abym podczas przerwy w podawaniu Dicortineffu podawał krople zastępujące łzy, ponieważ Mruczek ma bardzo suche oczy. Teraz podaję od środy Dicortineff, bo było spore pogorszenie. Gdy przyjechałem z zastrzyku, podałem krople i drugi raz podałem Flevox na skórę - generalnie jedno odpchlenie nie pomaga - ma suchą skórę i preparat nie rozchodzi się po niej jak u młodszych kotów, tak samo jest zresztą u Rudego.
Wczoraj wieczorem zobaczyliśmy, że Szaruś ma zamknięte i spuchnięte lewe oko, lubi zaczepiać inne koty i pewnie dostał pazurem. Od razu krople Dicotineff ( bo mamy je w domu ) i dalej podajemy, dziś jest już lepiej.
Pozdrawiamy serdecznie,
Paweł i Ola :201461

olaipawel

 
Posty: 143
Od: Sob kwi 30, 2016 13:43

Post » Nie wrz 04, 2016 15:01 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Zdrowia dla wszystkich!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84871
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro wrz 07, 2016 7:17 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Dziękujemy i dla Ciebe także.
Oko Szarusia wygląda już bardzo dobrze. Prawe oko Mruczka tak sobie, więc leczenie w toku. Zaraz następny zastrzyk. Będę pisać co słychać.
Pozdrawiamy Wszystkich,
Paweł J. :201461

olaipawel

 
Posty: 143
Od: Sob kwi 30, 2016 13:43

Post » Nie wrz 18, 2016 8:52 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Witam Kochani,
W pierwszym tygodniu września pomimo podawania kropli nie zmniejszała się ilość ropy w prawym oku Mruczka. 8-go września rano byłem z nim w lecznicy u dra Witka - lekarz z najdłuższym stażem i twórca tej przychodni, wykonuje operacje. Zmienił Mruczkowi leki, dostał inny zastrzyk sterydowy i inne krople do oczu. Od 8-go września zakraplałem Gentamycynę - w pierwszych dniach - sobota-niedziela - 8-9 razy dziennie, później 4-5 razy dziennie, nastąpiła poprawa. 15-go września byłem z Mruczkiem na kontroli u dra Witka. Lekarz powiedział, że jeśli zbyt długo podaje się jedne krople, to bakterie na ten lek uodparniają się, zapisał następne krople. Skończyłem więc opakowanie Gentamycyny (8 dni) i od wczoraj rano podaję Tobramycynę (Tobrex) wczoraj 7 razy, dziś też więcej razy podam, od jutra 4-5 razy dziennie. Pod koniec tych kropli mam być na kontroli, możliwe, że powtórzymy znów opakowanie Gentamycyny a po niej opakowanie Tobramycyny.
Mruczek ładnie je, lewe oko ok, prawe oko lepiej.
Od piątku rano podaję Dicortineff Szylkretce - nawracające stany zapalne oczu z ropą.
Pozdrawiamy Wszystkich,
Paweł J. :201461

olaipawel

 
Posty: 143
Od: Sob kwi 30, 2016 13:43

Post » Pon wrz 19, 2016 8:45 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72792
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 19, 2016 13:11 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

duzo zdrowia wszystkim!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84871
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie paź 02, 2016 20:19 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Witam Kochani,
Widzicie jak często ostatnio piszę, ale ciągle w biegu...
Wczoraj kupiłem trochę karmy Perfect Fit Pro-Sterile, dzisiaj kupiłem i przywiozłem dużo żwirku - po wizycie u weta.
Ostatnio to wyglądało tak:
Mruczkowi na początku września nie chciała przestać lecieć ropa z oka, więc miał zmienione leki. Dr Witek podał mu inny steryd, a do oczu podawałem przez 8 dni gentamycynę, następnie 2 opakow. tobramycyny - Tobrex - 15 dni, dziś powrót do genta. Jest lepiej, nie chcę zapeszyć. Ładnie je karmę.
Szylkretce podawałem ok. 12 dni Dicortineff, dziś rano po ok. 4 dniach przerwy znów zmrużone i zaczerwienione oko. Byłem rano w poradni. Dziś dostała Lydium i receptę na genta, ostatnio krople ze sterydem już dawałem. Pewnie pojadę jeszcze ze 2 razy na Lydium, jeśli nie będzie efektu - może Zylexis. W chłodniejsze dni ciągle jej wraca stan zapalny oczu.
Kociarnia wcina suchą Purinę, Ola kupuje mokre: serca drobiowe oraz saszetki Winstona i puszki KiteKata (głównie dla najstarszych: Mruczka, Rudego, Szylkretki), Szaruś jest amatorem gotowanego kurczaka, każdy kot ma trochę inne gusta, ale wsuwają konkretnie, więc niestety idzie jesień i zimno.
Po tych 4 opakowaniach antybiotyków - kropli do oczu dla Mruczka pewnie będę podawać sztuczne łzy, bo on ma bardzo suche oczodoły.
Dziękujemy za każde wsparcie.
Trzymajcie się ciepło,
Paweł i Ola J. :201461

olaipawel

 
Posty: 143
Od: Sob kwi 30, 2016 13:43

Post » Śro paź 05, 2016 8:11 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72792
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 12, 2016 15:03 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Witam Kochani,
Ostatnio byłem dwa razy z Szylkretką na zastrzykach Lydium na wzmocnienie odporności. Po pierwszym zastrzyku było z oczami znacznie lepiej, po drugim już generalnej poprawy nie widziałem. Na pewno jej nie zaszkodziło, ale stwierdziłem, że następny zastrzyk u niej to będzie odnowienie szczepienia przeciwko chorobom zakaźnym.
Dwa lata temu 7 naszych kotów, w tym ona, miało podaną szczepionkę czteroskładnikową (trzyskładnikowej akurat nie było) i podczas zimy 2014/2015 znacząco mniej chorowały.
Wczoraj byłem na szczepieniu przeciwko hesperwirozie, kaliciwirozie i panleukopenii z 4 kotami:
- Szaruś - pojawił się w Nowy Rok - ostatniej zimy był chory 3 razy (silne przeziębienie, katar) + leczony świerzbowiec i krwiomocz - jego pierwsze szczepienie,
- Bengal (Benguś) - nie chorował, ale jeszcze nie szczepiony - jego pierwsze szczepienie,
- Rudy - senior - 2 razy chory ostatnio w październiku i lutym - odnowienie szczepienia,
- Szylkretka - po przebytym pewnie w dzieciństwie kocim katarze ma nawracające problemy z oczami, ostatnio ok. pocz. lutego miała silny katar - zaraziła Rudego i Szarusia - odnowienie szczepienia.
Mam nadzieję, że do końca października nabiorą dzięki szczepieniom więcej odporności, żeby mniej chorować.
Mruczek nie może teraz dostać szczepionki, w organizmie krąży steryd, więc by nie zadziałała. Mam nadzieję, że przyjdzie chwila, kiedy będzie można ją podać. Nadal dostaje krople do oczu, jest poprawa, nie chcę zapeszyć.
Wielokrotnie robiłem fipronilem w płynie (np. Flevox) odpchlenie, ale na bardzo krótko to starczało. Ciągle pchły wracały. Ola kupiła po kilkanaście zł/szt obroże przeciwpchelne dla kotów, u których bardzo trudno było je zwalczyć. Na razie obróżki dostały: Mruczek, Rudy, Szylkretka, Szaruś i Benguś. Chyba 2 lata temu też tak zrobiła i przez pewien czas z pchłami mieliśmy spokój. Zobaczymy.
Mruczek teraz śpi na kanapie, nie przeszkadzam mu, u nas cały dzień leje, a ziąb jakby nie 12 października, ale koniec listopada.
Stado pod opieką: Szylkretunia i 9 samców (Rudy, Mruczek, Benguś, Szaruś, Przecinek, Laluś, Duszek, Batman i Leon) w domu, Kropek i Czarny Nosek przy domu, 5 kotków u Oli w pracy, razem 17.
Dziękujemy za każdą i ewentualną pomoc. Nasze konto: 88 1240 3190 1111 0000 2980 9707. :201494 Odpowiem na każdego maila: pawelmj1970@gmail.com
Pozdrawiamy Wszystkich Zakoconych,
Ola i Paweł :201461

olaipawel

 
Posty: 143
Od: Sob kwi 30, 2016 13:43

Post » Pt paź 14, 2016 10:55 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Spore macie to stadko :(
Mam nadzieje, ze ktos pomoze, ja nie dam rady :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84871
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lis 01, 2016 13:35 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Witam,
Sporo się wydarzyło u nas ostatnio, niestety niekoniecznie dobrego.
Leczyliśmy Szylkretkę i Mruczka.
Szylkretka ma ciągłe problemy z oczami, zaraz po szczepieniu jeszcze się pogorszyły, podawałem przez blisko 2 tygodnie Genta w kroplach. W lewym oku jednak zaczął się chyba robić wrzód, ale się jeszcze nie wybarwiał. Teraz dostaje Lacrimal. Powinienem pojechać z nią do okulisty. Polecany w Zgierzu - ponad 50 km od Kutna. Nie mam za bardzo kiedy, ale tej zmiany w oku teraz nie widać. Jeśli nastąpiłoby pogorszenie - będę musiał.
Z Mruczkiem niestety wyszły następne kwiatki.
Podawane sterydy prawdopodobnie zamaskowały mocznicę. Musiał je mieć podawane, bo inaczej dawno by umarł z powodu gnijących ran w pyszczku i gardle.
Depo-Medron działał od 8 września przez ok.4-5 tygodni, dr Witek podał mu silniejszy steryd, Dexafort przestał działać. Ponieważ jadł - odwlekałem następny zastrzyk sterydowy. Od pewnego czasu zauważyliśmy, że Mruczek więcej pije wody. 17 października wymiotował, najpierw karmą, później wypitą wodą.
18 października rano byłem z nim w lecznicy. Zrobione badania:
- glukoza - 137 - prawie ok,
- GPT - 45,1 - ok,
- mocznik - 161 - za wysoki,
- kreatynina - 2,88 - o wiele za wysoka.
Mocznica, jeszcze nie tragicznie, ale dobrze nie jest. Od razu wdrożone leczenie - codziennie 1/4 tabletki inhibitora (zmniejszenie ciśnienia) i kapsułka Renalvetu.
Już podajemy 2 tygodnie, za chwilę trzeba zrobić badania kontrolne. Powinien jeść tylko karmę Renal, kupiłem 2 x 500 g, trzeba kupić więcej. Szkoda słów, ale szkoda kota, następne spore koszty.
Teraz codziennie 1/4 inhibitora, kapsułka Renalvetu, Lacrimal do oczu kilka razy. Steryd podamy, gdyby przestał jeść. Trzeba zrobić następne badania, muszę kupić więcej karmy Renal i może od razu więcej kapsułek Renalvet. Leczenie bez przerwy. Nasz pierwszy kot Diesel żył z mocznicą ponad 7 lat.
Tak w ogóle to chce mu się żyć, je karmę, tabletkę połyka, na zawartość kapsułki się mocno krzywi, ale nie ma wyjścia.
Jeśli możecie coś pomóc będziemy wdzięczni.
Paweł i Ola J.

olaipawel

 
Posty: 143
Od: Sob kwi 30, 2016 13:43

Post » Wto lis 01, 2016 13:42 Re: Mruczek - potrzebna pomoc finansowa

Niestety sama jestem pod kreska :( Cholercia, szkoda, no...
Co do jedzenia suchego dla nerkowcow to jakos nie jestem przekonana, a mokre znowu strasznie drogie... Ja postawilam u mojej Bialej na samo mokre. Niestety nie nerkowe, bo po pierwsze mnie nie stac, a po drugie ona w ogole nie chce tego jesc... Dostaje pronefre.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84871
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 499 gości