Miau.PL

Tak,bródkę to on na śliczną. Jak w " Hallo Szpicbródka"

Upały



Dziś nadeszło to piękne zdjątko. Wielka moja radość jak zwykle z każdego mmsa z DS. Pani pisze,że obudziła się i taki widok zastała .Obok na poduszce. Jego poduszce


Ps. Bardzo mało piszecie już w tym wątku,choć pewnie zaglądacie czasem.Bo fajnie popodglądać jak się wiedzie kocim seniorom...
Zastanawiam się czy go już nie zamknąć...? Spełnił swoją funkcję ,Warbudki-koci seniorzy w swoich domkach...

Ja Zawsze podczytujè i serce rośnie jak takie zdjęcia widzę chciałabym żeby wątek został otwarty

Nie piszemy, ale podglądamy regularnie

No to proszę

Bartuś z Pańcią w jedną upalną noc postanowili spać na...balkonie Bartuś był zachwycony


Tutaj zdjęcie pt. " Kot w wielkim mieście".
W tle majaczy nawet Pałac Kultury


A takie dziś rano przysłało moje kochane kocisko życząc mi miłego poniedziałku.
I jak mam nie być dzięki niemu szczęśliwa

Dobre wieści
A co u Budzi?

Budzia milczy

tabo10 pisze:Budzia milczy

Cudne zdjęcia Bartusia. Skąd brać takie pańcie jak Bartusiowa?
A pisałaś do Budzi i milczy?

Nie nie pisałam do Budzi i milczy,bo wtedy to bym się dopiero martwiła!

Są różne domki.
Jedne mają potrzebę dzielenia się informacjami o swoim kocie, inne nie.
Jedne wysyłają zdjęcia przy każdej możliwej okazji, inne odzywają się z życzeniami na święta,albo ot tak po kilku latach,bo sobie ostatnio przypomnieli o pierwszej opiekunce ich kotów.
To normalne.
Bardzo się cieszę jak mam kontakt mmsowy i widzę co u kota jeszcze długie lata po adopcji i mam takich domków bardzo dużo (Ci ktorzy śledzą moje wątki to doskonale wiedzą,czasem nawet sama zamykam wątek ,mimo że zdjecia dostaję nadal i kontakt mam. Zamykam jak już tylko podglądacie i nie piszecie,bo sytuacja jest stabilna,a ja nie mam czasu ciągnąć kilku wątków jednocześnie i nie mam motywacji wklejać zdjęcia za zdjęciem bez Waszego odzewu ).

Ale też nie mogę i nie chcę stałego kontaktu oczekiwać na siłę od wszystkich.
Byłam u Budzi na wizycie p/a i było wszystko w porządku
Doskonale się wpisała w charakter domu i Pani była bardzo zadowolona. Kotka myślę,że też. Spokojnie wylegiwała się u siebie na fotelu,na łóżku. Pani na włościach. Całe mieszkanie tylko dla niej,bez innych kotów. Tak jak lubiła najbardziej. Z Panią głaskającą przy boku. Dzwoniłam też do nich parę razy.
Zaprosiłam do nas na forum,ale przecież nikt nie ma obowiązku tu relacjonować losów jego kota do końca jego dni.

I musimy to uszanować .
Choć z wielkim żalem,bo Budzia to wyjątkowo mądra kotunia i sama chętnie bym chciała słuchać nadal co tam u niej nowego...

Bartuś (d.Warbudek) nadal kochany do szaleństwa,przez wszystkich. Ostatnio dostał całą torbę suszonej kocimiętki od Dziadka Może zostać dealerem wg mnie ale Pani mówi,że Bartuś ma to na własny użytek

w kolejnej pięknej pościeli


z nową niebieską myszą


a tu już przedsmak Świąt w dekoracji i widok przez okno na Pałac Kultury

Wszystkim kotom życzymy w prezencie od Mikołaja takich domków jak Bartusia

Mijają dwa lata odkąd Bartuś/d.Warbudek zamieszkał w swoim najcudowniejszym pod słońcem domku .
Dziś rano Jego kochana Pańcia mi o tym przypomniała i przesłała nowe zdjęcia i wieści.
Kocham Panią Warbudka do szaleństwa za miłość do niego,za szaleństwo na jego punkcie i kochający dom,jaki mu dała

A oto co Pańcia pisze,mam nadzieję ,że się nie obrazi,że cytuję,ale uwielbiam Jej smsy i takie wieści z samego rana.

"Stuknęły nam 2lata z Bartusiem przez pierwszy rok to był najgrzeczniejszy kot jakiego znałam.
Kolejny rok to stopniowa metamorfoza. Dziś Bartuś zagląda wszędzie,włazi w miejsca,gdzie nigdy nie bywał oraz rozkazuje no oczywiście znoszę to z godnością.
Przez ten czas Bartuś zyskał też psich i ludzkich przyjaciół i jest istotną częścią rodziny.
A że zdrajca z niego i że zawsze lezie spać do mojego taty (jak nocuje) to już pominę."









Odpisałam,że ja oddałam grzecznego kotka,co to nie właził gdzie nie potrzeba i był pokorny.
A kto go rozpuścił jak dziadoski bicz ,to ja już nie wiem,
a poza tym po 2 latach reklamacji nie uwzględnia się

Boże, ześlij proszę dla reszty moich adopciaków takie cudne domy