Tak imię zostało
I faktycznie.Pani wybrała Bartusia i tylko jego. Powiedziała,że jest IDEALNY
i PIĘKNY
Bo przekochany to jest bezapelacyjnie. I to rozbrajające lizanie mnie po rękach! Zawsze będę z rozżewnieniem je wspominać. Kochany,wdzięczny,dobry,grzeczny kot!
Dziś właśnie dostałam smsa,że Bartuś odkrył parapet
Wskoczył na niego pierwszy raz i się po nim przechadzał w kółko,jak Pani malowała się do pracy. Uwielbiam Panią Bartusia za informowane mnie o takich wydarzeniach
I do tego Pani próbuje go przyzwyczajać do noszenia (bo on nie lubi tego
),ale daje się przenosić na krótkich odcinkach np. z podłogi na łóżko
I sam się bawi,co jest podobno bardzo śmieszne