Koci seniorzy z budki strażniczej-Warbudek i Warbudka za TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 02, 2016 11:33 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- prośba o wsparcie!

Ja robiłam wszystko u swojej wetki i staruszka dochodziła do siebie migiem jak kocur po kastracji i od razu odzyskiwała apetyt. Tylko to mała lecznica bez RTG.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pon maja 02, 2016 12:00 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- prośba o wsparcie!

Niestety chyba wszystko zależy też od kota i od przypadku. Ja u tej wetki robiłam kiedyś swoją starszą białaczkową kotkę,potem kotkę nerkową i było ok,teraz nie jest ok.
Ponadto nie miałam kasy na zabieg za kilkaset złotych. To nie mój kot,a kolejny tymczas. Kolejny w bardzo krótkim czasie. Poprzednie bardzo chorowały. Wszystkie wymagały kasy...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon maja 02, 2016 12:06 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- prośba o wsparcie!

Ja wiem. Ja też nie szukam specjalistów, dopóki moja wetka nie stwierdzi, że jest taka potrzeba.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pon maja 02, 2016 12:18 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- prośba o wsparcie!

Wiesz ja zawsze wolę specjalistów,bo summa summarum bywa,że wychodzi cenowo na jedno,albo nawet taniej. Odwracanie skutków ubocznych jest droższe.Ale nie mogę sobie na taki luksus zawsze pozwolić,szczególnie obrabiając tyle tymczasów. Nie z moją pensją.Gdyby był jeden tymczas na rok,nie byłoby problemu. A tak zawsze dylemat,próbuję zaoszczędzić gdzie się da,wybieram którego wziąć,a który ma czekać na ulicy.To wszystko nie jest łatwe. Teraz waanka i amcia pomogły :201494 ,ale dotąd nie miałam nigdy wsparcia. Tylko tyle,co zapewniła gmina ze sterylkami,szczepieniem.Ale jak się pula kasy skończyła,a tymczas siedział i z kociaka zrobił się podrostek-sterylizowałam/kastrowałam za swoje.Karma też kosztuje.Moje tymczasy jedzą Purizon i wołowe jak moje koty.Nie ma różnicowania,dawania czegoś gorszego.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon maja 02, 2016 21:22 Re: KOCI SENIORZY -nie gojąca się paszcza po sanacji:(

Jak wyraźnie się nie polepszy w paszczy w środę o 19.00 mamy zaklepany termin wizyty u dr Jodkowskiej.Koszt konsultacji 80zł.Pewnie będzie chcieć zrobić rtg.
Po sterydzie ciut lepiej,bo troszkę je bez Metacamu,ale szału nie ma.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon maja 02, 2016 22:30 Re: KOCI SENIORZY -nie gojąca się paszcza po sanacji:(

Nie znam się co prawda na leczeniu paszczy u kotów, ale z własnego doświadczenia wiem, że jak człowiek chce mieć pewność, że nie będzie miał komplikacji po usunięciu zęba to najlepiej pójść z tym do chirurga stomatologicznego i poprosić o zaszycie rany po usuniętym zębie. Po paru dniach wyciąga się szwy i jest wszystko pięknie zagojone. Unika się w ten sposób chodzenia przez miesiąc z otwartą bolesną raną w gębie. Rana ta może ulec różnym zakażeniom lub może oderwać się od niej skrzep i powstaje bardzo bolesny tzw. zespół suchego zębodołu, który trzeba potem leczyć.

Koty to ssaki, może u nich jest podobnie.

Edit. To tak na przyszłość, bo ranę zaszywa się zaraz po usunięciu zęba.
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)

Norma0204

Avatar użytkownika
 
Posty: 1085
Od: Wto sie 18, 2015 16:55
Lokalizacja: Gliwice Zabrze

Post » Wto maja 03, 2016 16:19 Re: KOCI SENIORZY -nie gojąca się paszcza po sanacji:(

Suchy zębodół u zwierząt ponoć nie występuje- przynajmniej u psów.Wiem od dr Jodkowskiej-stomatologa.Pytałam o to przy usuwaniu zębów mojego psa.
Ze szwami nie jest tak prosto,urażają i bywa,że kot nie chce przez to jeść. Czasem koty są uczulone na szwy. Ta kotka nie miała zakładanych szwów. Nie wiem czy to dobrze,czy źle.

W nocy miała rozwolnienie,bo wczoraj ciesząc się ,że ma na coś ochotę,pozwoliłam pić do woli śmietankę. Efekt? Pół kuchni mam ostemplowaną łapkami w rzadkiej kupie :| Dziś szlaban na śmietankę. Za to chętnie zjadła kurczaka gotowanego i ser żółty drobno starty do mojego spaghetti :mrgreen:
Chyba cud sterydu zadziałał.Oby szybko nie minął.Boję się narazie wydatniej cieszyć :| .

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto maja 03, 2016 16:22 Re: KOCI SENIORZY -nie gojąca się paszcza po sanacji:(

Tabo, to cieszymy się póki co, półgębkiem :ok:
I jeszcze raz :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 04, 2016 17:35 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- jest lepiej

Kciuki za koteczkę. :ok:
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)

Norma0204

Avatar użytkownika
 
Posty: 1085
Od: Wto sie 18, 2015 16:55
Lokalizacja: Gliwice Zabrze

Post » Śro maja 04, 2016 19:55 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- jest lepiej

:ok: :ok: :ok: :ok: :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw maja 05, 2016 11:20 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- jest lepiej

Co słychać u babuszki i krówka?
Jakieś imiona już mają czy robisz konkurs?

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw maja 05, 2016 12:09 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- jest lepiej

No jak to? Warbudek i Warbudka :D

Z babuleńką nie byłyśmy wczoraj u stomatologa.Po sterydzie poprawiło się na tyle,że je i nie jest już bordo na łukach podniebienno-gardłowych. Niestety dziś znów się troszkę ślini. Wczoraj było na tyle ok,że wizyta nic by nie dała. Bo i obraz przez leki zamazany. Wczoraj minął też miesiąc odkąd bierze antybiotyki i okresowo steryd. Uważam,że musi mieć przerwę,bo siądzie jej np. wątroba, albo co.Zapisałam ją na konsultację do dr Jodkowskiej na SGGW na 31.05. Na 17.05. ma USG u dr Marcińskiego. Zobaczymy co dalej. Obserwuję i nie mam pomysłu na nią... Jest apatyczna,je i śpi.Choć ożywia się na widok śmietanki :mrgreen: Wczoraj nawet upominała się na głos i biegła 8O po kuchni za miseczką. Wzięta na rękach na balkon,szybko,ale bez paniki i dostojnie chce wracać z powrotem do kuchni.Tam zalega na podłodze (chłodniej) lub na moim miękkim polarowym szlafroku i tyle.Całe jej życie :|

Za to Warbudek przechodzi samego siebie.Mizia się,domaga głasków non stop. Nie chce już siedzieć z Warbudką w kuchni,chce do nas,do kotów,na balkon.Ociera się o moją głowę jak śpię.Leżymy na kanapie i pijemy razem kawkę rano. Cudowny kot. Tylko na ręce nie lubi i gwałtwnych ruchów też nie.Do psa czujny i ostrożny,ale nie atakuje.Tylko najeża kitę czasem :mrgreen: Ktoś będzie miał z niego super przyjaciela. I uwielbia czesanie.Nadstawia się i może tak godzinami. Jestem w szoku,bo tego kota przecież nikt tam nigdy nie czesał 8O . Nie znał szczotki. Ma podszerstek jak niedźwiedź syberyjski. A lnieje :strach: Mogę tą wełną poduszki wypychać :mrgreen: Za to moja półdługowłosa ,domowa od urodzenia,która powinna być regularnie czesana drze się jak opętana jak chcę ją wyczesać.I zna to od kilku lat.
Koty są nieodgadnione.
I jeszcze Warbudek bawi się ze Stefankiem. Czasem fajnie,a czasem w demolkę tak,że wszystkie inne koty prychają i są zaniepokojone. Stefciowi się wyraźnie nudzi i szuka kumpla,ale Warbudek jest starszy i czasem nie załapuje,że to nie łapoczyny,a zapraszanie do zabawy.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw maja 05, 2016 13:00 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- jest lepiej

A o Stefka mało zapytań? Może mu zrobić dodatkowe ogłoszenie "na dokocenie"? Lubi inne koty, nie?
Moje kocury tez uwielbiają szczotkowanie. Lepsze od głaskania. Jeden wpada w ekstazę jak po walerianie, a drugi ma odruch mycia przy szczotkowaniu. Sam się myje lub liże drugiego. Przestaje i zaczyna lizać równo ze szczotkowaniem. Śmieszny.
Krówkowi warto by jakieś imię wymyslić, chocby do ogłoszeń. Warbudek kojarzy się z warczeniem i budą :mrgreen:
I dwa takie same imiona? Nawet kotom się pomyli.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pt maja 06, 2016 7:41 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- jest lepiej

No to co proponujecie w kwestii lepszego,marketingowego imienia dla Warbudka :roll: ?

A oto i poranny Warbudek kanapowiec :mrgreen: Cały czas mi się wierzyć nie chce ,że ten kot nie był w mieszkaniu.Przy Warbudzie chodził po rampie w betonie.Teraz też ma taki nawyk tzn.żeby przyjść do mnie na koniec kanapy wskakuje na jej początek,idzie przez całą długość górą i schodzi przy drugim jej końcu ,pod rękę do głaskania.Idzie cały czas jak po rampie.Nie ma mowy,by wskoczył na środek i tamtędy szedł. Wciąż zachowuje ten sam algorytm :mrgreen: Jak po rampie :ryk:

Obrazek

Obrazek

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt maja 06, 2016 8:13 Re: KOCI SENIORZY SPOD BUDKI STRAŻNICZEJ- jest lepiej

Ale piękny kot z niego :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kotcsg i 244 gości