Strona 36 z 37

Re: Białaczkowy Lucek- święta we własnym domu ! :)

PostNapisane: Pt maja 11, 2018 18:01
przez Rakea
Jak tam Lu? Trzyma się?

Re: Białaczkowy Lucek- święta we własnym domu ! :)

PostNapisane: Czw maja 17, 2018 6:59
przez Lord_Voldemort kitty
Kochani!
Wiem,ze wielu z Was już nas wspomogło w walce o zdrowie Lucjana.
Wczoraj byliśmy na konsultacji u dr Jagielskiego.
Lucjan ma chłoniaka śródpiersia...
Dziś dostał dawkę leku ONCASPAR.
Jest to lek stosowany u dzieci w ostrych białaczkach linfoblastycznych. Koszt fiolki o pojemności 10 mnl to ok 7000 zł
Lucjan dostał dawkę za 350 zł.
To jest cykl otwierający nasza chemioterapię...
Cykl miesiąc x 1 dawka VINCEISTINU (4x162 zł,chemia i każdorazowe badanie krwi..)
Cykle dalsze 1x dawka co 3 tyg
Koszty są ogromne,bo dochodzi gama leków wspomagających,kroplówki na nerki(taaaak,mamy niewydolność),dojazdu do lecznicy (45km)...
Baaaaaardzo proszę w imieniu Lucjana o pomoc,o SMS, o udostępnienie postu.
75% kotów reaguje na chemię,tak nas przekonuje dr Jagielski. Musimy spróbować!!!

Pomożecie mi „kupić” rok życia mojego kota?❤️

Poniżej,jakby kto chciał wrzucam link do zbiórki..
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/bialaczkowylucek

Re: Białaczkowy Lucek- święta we własnym domu ! :)

PostNapisane: Nie maja 20, 2018 19:49
przez MajeczQa
Dziś Lucyna odszedł.
Pomimo wielkich starań jego ludzi nie udało się przedłuźyć mu życia...
Poddał się w tej walce,pomimo że tyle lat wytrzymał w ciężkich warunkach... Może na to właśnie czekał,na dom i miłość...


Śpij spokojnie Lucynko... [*]

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Nie maja 20, 2018 20:20
przez mamaGiny
[*]
wielki żal...

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Nie maja 20, 2018 20:33
przez Romi85
Lucusiu [*]

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Nie maja 20, 2018 20:52
przez tabo10
[*]

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Nie maja 20, 2018 21:24
przez zuzia96
Śpij spokojnie Lucusiu [*]

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Nie maja 20, 2018 21:30
przez MAU
Śpij spokojnie Maleńki [*].........
Wierzyłam, że uda się losowi ukraść znacznie więcej czasu dla Ciebie Kotusiu [*]

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Nie maja 20, 2018 21:39
przez ASK@
[*]

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Nie maja 20, 2018 23:23
przez Rakea
śpij mały [']
dobrze, że choć trochę miłości udało Ci się wynieść...ech...

mój Szejk też miał chłoniaka jelita, bardzo wczesny etap, prawie zaczęliśmy leczenie i ....niestety nagle pękła mu wątroba, odszedł w 24h :(

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Pon maja 21, 2018 0:00
przez ankacom
[*]

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Pon maja 21, 2018 5:41
przez Baltimoore
Żegnaj Lucusiu [*] :placz: :placz: :placz:

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Pon maja 21, 2018 6:46
przez magicmada
Jest mi bardzo smutno. Nie znałam Lucusia osobiście, ale był mi bliski. Dziękuję jego Opiekunom i MajeczQa za serce włożone w opiekę w opiekę nad nim.
Lucek [']

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Pt maja 25, 2018 14:03
przez alata
Żegnaj, Lucuniu [*]
Niestety, chłoniak zwykle rozwija się bardzo szybko :cry: Serdecznie współczuję opiekunom.

Re: Białaczkowy Lucek [*]

PostNapisane: Pt maja 25, 2018 14:34
przez Meteorolog1
:cry: