Bezdomna ciężarna kotka z ul.Śniadeckich w Gdańsku

Sprawa jest pilna, jeżeli napisałem w złym dziale to przepraszam.
Chodzi o to,że tydzień temu jak słuchałem audycje "Wierzę w Zwierzę" na antenie Tok FM, prowadząca Dorota Sumińska, mówiła by na waszym forum zgłaszać przypadki bezdomnych kotek w ciąży, a ktoś z forum podobno zajmie się taką sprawę.
Tak się składa, że w Gdańsku przed wejście do Izby Lekarskie przy ulicy Śniadeckich 33
https://goo.gl/maps/zzeQWDjbA4U2
Codziennie o różnej porze przychodzi od 5-6 bezdomnych kotów i miauczy przy wejściu do izby - możliwe, że ktoś z tego budynku je karmi.
Ostatnio zauważyłem, że jeden z kotów (czarno-szara albo beżowa kotka z rudymi plamami na plecach) nagle dostała duży brzuch.
Nie interesuje się zwierzętami, nie mam żadnych w domu (mieszkam z Mamę, która akurat boi się kotów), ale postanowiłem opisać ten przypadek na forum licząc, że ktoś tej kotce (i innym kotom) pomoże.
Przygarnie ją, albo załatwi zabieg aborcyjny i wysterylizuje - jestem kompletnie zielony w tych sprawach.
Chodzi o to,że tydzień temu jak słuchałem audycje "Wierzę w Zwierzę" na antenie Tok FM, prowadząca Dorota Sumińska, mówiła by na waszym forum zgłaszać przypadki bezdomnych kotek w ciąży, a ktoś z forum podobno zajmie się taką sprawę.
Tak się składa, że w Gdańsku przed wejście do Izby Lekarskie przy ulicy Śniadeckich 33
https://goo.gl/maps/zzeQWDjbA4U2
Codziennie o różnej porze przychodzi od 5-6 bezdomnych kotów i miauczy przy wejściu do izby - możliwe, że ktoś z tego budynku je karmi.
Ostatnio zauważyłem, że jeden z kotów (czarno-szara albo beżowa kotka z rudymi plamami na plecach) nagle dostała duży brzuch.
Nie interesuje się zwierzętami, nie mam żadnych w domu (mieszkam z Mamę, która akurat boi się kotów), ale postanowiłem opisać ten przypadek na forum licząc, że ktoś tej kotce (i innym kotom) pomoże.
Przygarnie ją, albo załatwi zabieg aborcyjny i wysterylizuje - jestem kompletnie zielony w tych sprawach.