Tiaa w naszym wypadku Stronghold to by była makabryczna cena. Zreszta nasz wet go nie zachwala mówi ze jak lek jest na wszystko no to jest... do niczego. Jemu sie sprawdza w leczeniu świerzba, przy robakach miał niezadowalające wyniki
Może te moje koty poprostu maja takie oporne te robale albo było ich dużo. W końcu to koty piwniczne i podwórkowe, w schronisku długo nie były Pamiętam ile Poochi miał pcheł
brrr, jeśli tyle samo było glisd, no to nie ma sie co dziwić ze ciągle sie pojawiają, a Mika tyle ich miała że wyglądała jak balonik na nóżkach zapałkach, po leku sie podtruła toksynami po nich i ledwo uszła z zyciem, gdyby nie nasza wetka...