Jola Dworcowa - UWAGA! Konto Joli przywrócone!

[jolabuk5]

Ewa.l, kocka - dziękuję w imieniu moim i Joli

[wiesiaczek1]

Jolu, tez Ci składam serdeczne zyczenia Imieninowe,
zapomniałam, właśnie wróciłam z pogrzebu w dalekim mieście,
niech Ci sie wiedzie wszędzie i w domu i na grzędzie

[jolabuk5]

Jolu, tez Ci składam serdeczne zyczenia Imieninowe,
zapomniałam, właśnie wróciłam z pogrzebu w dalekim mieście,
niech Ci sie wiedzie wszędzie i w domu i na grzędzie

Wiesiu, dziękuję!

[Duszek686]

Wątek mi gdzieś uciekł
rzadko się odzywam, ale czasem zaglądam
Teraz chciałam poinformować, że ponieważ na koncie Kotyliona zebrało się 350 zł dla kotów Joli Dworcowej - poprosiłam Panią Doktor Małgosię z Perełki o wystawienie na tę kwotę faktury za leczenie kotów Joli dworcowej
- dziś ją dostałam i zapłaciłam z konta KOTYliona - tak więc dług Joli w lecznicy zmniejszył się z dniem dzisiejszym o 350,- zł

[ewa_mrau]

[...]tak więc dług Joli w lecznicy zmniejszył się z dniem dzisiejszym o 350,- zł

bardzo dziękujemy w imieniu!
---

[jolabuk5]

Wątek mi gdzieś uciekł
rzadko się odzywam, ale czasem zaglądam
Teraz chciałam poinformować, że ponieważ na koncie Kotyliona zebrało się 350 zł dla kotów Joli Dworcowej - poprosiłam Panią Doktor Małgosię z Perełki o wystawienie na tę kwotę faktury za leczenie kotów Joli dworcowej
- dziś ją dostałam i zapłaciłam z konta KOTYliona - tak więc dług Joli w lecznicy zmniejszył się z dniem dzisiejszym o 350,- zł

Duszku, bardzo ci dziękuję ja i Jola Dworcowa!!!!

[kocka]

troszke z cukierni sie zebralo to wplacilam dzis

[ewa_mrau]

troszke z cukierni sie zebralo to wplacilam dzis

dziękujemy jakniewiemco!
---

[jolabuk5]

troszke z cukierni sie zebralo to wplacilam dzis

Super, zaraz dam znać Joli! Dziękuję

[gisha]

Jola dziś zadzwonila z okropnie przykrą wiadomością , ze Sonia, mamuśka Karolinek i mamka innych sierotek wczoraj odeszła.Była u Joli 2 lata , nie wiadomo dokładnie i miała lat ale na pewno była ponad 10-cio letnia.Zyła na podwórku w komórkach ,które zostały rozebrane tuz przed porodem Karolinek .Urodziła w krzakach , maluszki i Sonię Ewa-mrau zabrala do Joli.
Jola, mimo duzej ilości kotów pod jej opieką , zaopiekowała się również tą kocią rodzinką.Karolinki są w super domkach a Sonia ostatnie lata spędzila u Joli gdzie wreszcie była zaopiekowana. Dzięki Jolunia za wszystko .
Smutno bardzo ,że trzeba było uśpić koteczkę choć Jola walczyla z jej chorobą i bardzo przezyła jej smierć..
ŻEGNAJ DZIELNA SONIECZKO
Przy okazji, bo wątek zapomniany trochę, Jola ma pod opieką dużo chorych kotów, dług w lecznicy ogromny, wiec jesli ktoś mogłby wspomóc grosikiem Jole , która z ogromnym poswięceniem pomaga wszystkim napotkanym , potrzebującym kotom
bedziemy bardzo wdzięczni.

[jolabuk5]

Kilka kotów Joli jest bardzo chorych. A w ogóle kotów mnóstwo, chociaż kilka maluchów udało się wyadoptować. Jola ma strasznie spuchniętą nogę, ledwie chodzi. Każdy grosz się przyda, konto Joli jest czynne, więc gdyby ktoś mógł wpłacić...

[gisha]

Wiem, że ze zdrowiem Joli nieciekawie , ciągle wyręczam ją w karmieniu kotów na dworcu , wyjątkowo dużo karmy tam schodzi, ale nie wiem ile kotków przychodzi, parę razy widziałam jednego wg Joli kocurka , czarno białego z białą końcówką ogonka....
Chciałam wstawić zdjęcie SONI [*]z 1strony wątku, ale niestety nie wiem jak.
Jolabuk, mogłabyś tu wkleić?

[Ewa L.]

Wiem, że ze zdrowiem Joli nieciekawie , ciągle wyręczam ją w karmieniu kotów na dworcu , wyjątkowo dużo karmy tam schodzi, ale nie wiem ile kotków przychodzi, parę razy widziałam jednego wg Joli kocurka , czarno białego z białą końcówką ogonka....
Chciałam wstawić zdjęcie SONI [*]z 1strony wątku, ale niestety nie wiem jak.
Jolabuk, mogłabyś tu wkleić?

Proszę Sonia

Tu z małą Konstancją, którą pięknie się zaopiekowała po odchowaniu swoich Karolinek

[gisha]

Dzięki wielkie Ewa L
Cudne zielone oczy Sonieczki oglądają teraz może z zachwytem tęczę .........
a ja ryczę, że takie krótkie jest kocie życie i ze tyle się czasami nacierpią
zwłaszcza te bezdomne

[jolabuk5]

Nie zdążyłam Dzięki Ewuniu za wklejenie zdjęć Soni.
Dziś dzwoniła do mnie pani, która przed rokiem adoptowala od Joli kociaka i właśnie musi go oddać... Dzwoniła do mnie, bo do Joli nie mogła się dodzwonić. Numer miała dobry, dowiem się jutro, czy rozmawiała z Jolą.