Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 14, 2016 23:09 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Rozumiem ze sytuacja podbramkowa, wiec niech kolega się wyraźnie domaga zawiezienia na Powstańców 101. Mają umowę z miastem. I nie chodzi tylko o talony- talony są dzielnicowe- a to Bielany, ale o nagle wypadki.w Eko patrolu różnie można trafić. .

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Pon mar 14, 2016 23:24 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Ależ są talony na darmowe leczenie bezdomnych kotów w poszczególnych lecznicach. Zazwyczaj w pilnych sprawach można najpierw zawieźć kota a później donieść talon. Kiedy nie można czekać a można złapać kota, można zadzwonić do Straży Miejskiej i poprosić o możliwość samodzielnego zawiezienia kota ww ciężkim stanie na tzw. numer zgłoszenia (tak samo jak Eko Patrol tylko wiezie się samemu kiedy sprawa jest na cito). To jest całodobowa opieka dla kotów np. powypadkowych, jakiś czas temu tą opiekę sprawowała lecznica na Książęcej, nie wiem jak jest teraz.
Mam nadzieję, że EkoPatrol nie zawiózł Kicia po prostu na Paluch.

Carmen201

 
Posty: 4156
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2016 23:55 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Obawiam się że zawiózł ...
AnielkaG
 

Post » Wto mar 15, 2016 0:49 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Tak jak pisałam wcześniej, wezwany został Ekopatrol. Przyjechali dość szybko, kobieta i mężczyzna. Na oko stwierdzili możliwość zatrucia, osłabienie, czy odwodnienie. Gdy kiciusia zabierali, jeszcze nie byli pewni, do której lecznicy pojadą - mówili o Książęcej i jakiejś innej (wyleciała z głowy). Kolega nie był zmotoryzowany, to student z masą problemów na głowie :( Ocenił, że ludzie z patrolu znali się na rzeczy i troszczyli o zwierzaka. Miejmy nadzieję, że się uda mu pomóc.
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto mar 15, 2016 1:29 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

A na przyszłość.. Jak postępować w takich przypadkach - gdy się znajdzie chore bezdomne zwierzę i nie ma się za bardzo możliwości, by samemu pomóc? Jak nie Ekopatrol to co? Straż dla zwierząt http://www.sdz.org.pl/index.php?id=46 - z tego co widze, tylko w tygodniu 10-15:00 :( Ekopatrol działa całodobowo... Jakie inne opcje?

Druga sytuacja. Powiedzmy, że jest dzień i ostatecznie jest chwila, by zawieźć zwierzaczka do lecznicy (powiedzmy, że jakimś cudem mamy akurat kontenerek i rękawice pomocne przy chwytaniu - mowa o czymś większym, jak kot czy pieseł). Ale nie mamy funduszy, ani nie możemy się dalej zwierzęciem zajmować - innymi słowy musi zostać w lecznicy. Jakie mamy opcje, jakie lecznice wchodzą w rachube? Czy tu na dole to pełna i aktualna lista http://kundellos.pl/gdy-znajdziesz-bezd ... -lub-kota/ ? I czy faktycznie przyjmą zwierzaka jak swego?
Z tym że niektóre lecznice mogą odesłać go na Paluch. Co wtedy?
Co robić, gdy po prostu nie mamy możliwości większego zaangażowania się w pomoc zwierzęciu?
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto mar 15, 2016 6:35 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Proszę mieć świadomość że jesli kota nie uśpią na wstępie po jakiś czasie pojedzie z lecznicy na Książecej na Paluch.
AnielkaG
 

Post » Wto mar 15, 2016 7:27 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Mój śp Szef mówił o takich przypadkach:
"Jak komuś pomóc przez pozbycie się go".
Przecież zawiezienie kota do jakiejś lecznicy przez kogoś obeznanego z kotami, nie jest takim problemem.
A Forum już nie raz zrzucało się na leczenie takiego biedaka.
Mam nadzieję, że kolega chociaż dowie się dzisiaj, gdzie trafił kot i co z nim.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto mar 15, 2016 11:36 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Carmen201 pisze:Ależ są talony na darmowe leczenie bezdomnych kotów w poszczególnych lecznicach. Zazwyczaj w pilnych sprawach można najpierw zawieźć kota a później donieść talon.

tak, tylko kot byl z Bielan , a na Powstancow 101 przyjmuja talony z Bemowa. To ogranicza karmicieli, ale nie straz miejska.
Mam nadzieje, ze zawiezli na Powstancow 101, tam tez jest najblizej z Bielan. Tylko, ze ostatnio sa tam problemy z miejscem, sama sledze na biezaco dostepnosc klatek i jest slabo.
Na Powstancow od wielu lat zajmuja sie wolno zyjacymi , fakt, ze popelniaja czasami bledy, ale ucza sie i jest coraz lepiej. Byloby skrajna glupota gdyby zawiezli na Paluch , ktory nie specjalizuje sie w obsludze dzikusow, nie ma na pewno takiego sprzetu jak na Bemowie , i nie wiem kto tam pelni dyzury nocne ( slyszalam, ze ostatnio je wprowadzili na Paluchu, ale na Bemowie lekarzy w nocy jest min 2 i jeden z lekarzy na dyzurze musi byc operujacy, wiec dlatego moga obslugiwac calodobowo zwierzeta po wypadkach ).

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Wto mar 15, 2016 12:06 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

AnielkaG pisze:Proszę mieć świadomość że jesli kota nie uśpią na wstępie po jakiś czasie pojedzie z lecznicy na Książecej na Paluch.

Mam nadzieje, ze to dzikus i po wyleczeniu wroci w miejsce bytowania. Paluch nie powinien przyjmowac dzikusow.

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Wto mar 15, 2016 12:27 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Na Bielanach lecznicami gminnymi są lecznica na Podleśnej i na Conrada.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto mar 15, 2016 12:42 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

ale nie sa calodobowe, a rozumiem , ze akcja rozgrywala sie poznym wieczorem.
W ubieglym roku byla tylko Conrada, poprzednio Podlesna w ramach tzw. konsorcjum. I Bielany zwykle dopiero ok marca podpisuja umowy.

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Wto mar 15, 2016 12:45 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

aż sprawdziłam. Faktycznie post sie pojawił o 21 a Conrada jest do 21 nie pamietam dokładnie jak z Podleśną, czy nie godzinę dłużej.
Wiem, ze eko patrol zawozi na Paluch chyba że kktoś się uprze i zażąda zawiezienia do lecznicy. Sama kiedyś wzywałam do rannego wollnozyjącego Felka..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto mar 15, 2016 12:58 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

annakk pisze:
AnielkaG pisze:Proszę mieć świadomość że jesli kota nie uśpią na wstępie po jakiś czasie pojedzie z lecznicy na Książecej na Paluch.

Mam nadzieje, ze to dzikus i po wyleczeniu wroci w miejsce bytowania. Paluch nie powinien przyjmowac dzikusow.

To akurat mogę zagwarantować - nie wróci. Bo choćby dlatego że nikt nie bedzie wiedział skąd jest kot....Nawet o ile będzie nazwa ulicy to już więcej żadnych szczegółów. Szkoda że nikt nie zada sobie trudu sprawdzenia realiów w jakie trafia kot po kontakcie z Eko Patrolem. Na wezwaniu się kończy....
AnielkaG
 

Post » Wto mar 15, 2016 13:00 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

Obawia się, ze jak był w złym stanie to go nikt nawet nie leczył..
To wiem od eko patrolu, ze tak sie dzieje, dlatego się upierałam za zawiezieniem Felka na żytnią , a sama jechałam za nimi taksówką.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto mar 15, 2016 14:09 Re: Bezdomny bardzo chory kot - co robić? PILNE! W-wa

zaznaczam w oczekiwaniu na info o losie kota
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 267 gości