skutki uboczne sterydów

[osmiorniczka17]

Mam pytanie jak w temacie....
Moja kotka miała problem drobny z układem moczowym. Dzień po podaniu sterydu przez wet. zaczęłą popuszczać mocz, nawet jak spała. Szukaliśmy pomocy w związku z tym. Wet stwierdził, że to może przez ten lek i już go nie podał. Kotka dalej swoje. Pod koniec tygodnia takich kłopotów wet stwierdził, że trzeba ją dalej leczyć i podał kolejny lek sterydowy ( że to steryd nie mieliśmy pojęcia - nazwy leków nic nam nie mówią). Cudem załapaliśmy się na wizytę u podobno najlepszego wet w mieście, który stwierdził, m.in. zrobiwszy usg,że to nietrzymanie moczu jest efektem tych leków, że minie - za miesiąc - jak się lek "wypłucze" z organizmu. Mam nadzieję, że się nie myli
czy ktoś z was miał podobne przejścia?

[ASK@]

Jakie kot miał badania zrobione? Morfologia? Biochemia? Mocz? rozmaz manualny?
Nie można zwalać winy na steryd tylko jeśli nie ma badań. USG to nie wszystko. Nie wykaże "anomalii" .Kot może mieć chory pęcharz, układ moczowy, zatykać się... i steryd tutaj nie będzie winny. Najłatwiej tak powiedzieć. Założę się ,ża sama zaczęłaś o tym mówić z góry sugerująć odpowiedź.

Wklej wyniki badań. Bo zrobiono, prawda?
On może być chory a sterydem pęcherza się nie leczy. To mógł być zbieg okoliczności. Sama piszesz ,że kot ma problemy.

[Necz]

Moim zdaniem steryd mógł ewentualnie nasilić "drobny problem z układem moczowym". A może i nie, może to zbieg okoliczności. W każdym razie coś się przecież wcześniej działo, zanim ten steryd podano, więc samo odstawienie tego świństwa raczej nie pomoże. Porządne badania krwi i moczu potrzebne. Trzeba też zwrócić uwagę na trzustkę, sterydy lubią jej szkodzić. Można przy okazji zrobić też fruktozaminę, bo odpukać, ale mogą też powodować cukrzycę. I dopytywać czym jest lek, który weterynarz właśnie podaje, a jeśli będzie usiłował wcisnąć sterydy na jakiekolwiek "drobne kłopoty", to uciekać gdzie pieprz rośnie. Są sytuacje, kiedy bez sterydów obejść się nie da, ale jak to mawiał pediatra mojego dziecka: "ja podaję tylko, kiedy jest się jedną nogą w grobie".

[osmiorniczka17]

ASK, niczego lekarzowi nie sugerowałam. szukałam tylko pomocy u drugiego, bo pierwszy po czterech wizytach kazał nam poczekać dwa tygodnie, a potem "musicie Państwo podjąć decyzję, czy oddać kota" jak to raczył zasugerować. Poszliśmy więc do drugiego i do głowy by mi nie przyszło, żeby mu coś sugerować.
Kot był ogólnie zbadany - trwało to 45 min, w USG wyszło rozciągnięcie pęcherza moczowego. Z badaniami krwi i moczu mamy poczekać, bo wet jest pewny, że po 4 tygodniach będzie po kłopocie. Na razie minął tydzień, więc czekamy, tym bardziej, że kotka jest w dobrej kondycji poza ta przypadłością.

[Blue]

Jeśli w badaniu usg wyszło rozciągnięcie pęcherza moczowego to najprawdopodobniej występują zaburzenia czucia i wrażliwości tegoż - albo jako przyczyna albo jako skutek.
I moim zdaniem - to jest przyczyną popuszczania moczu.
Pęcherz musi się bardzo (coraz bardziej) napełniać by do mózgu poszedł sygnął - czas na siku!
Ciśnienie w pęcherzu jest duże, zwieracz nie daje rady.

Atonia pęcherza może być wynikiem podania sterydu - ale zapewne już wcześniej się z nim coś działo.
Jakie są wyniki badania moczu?
Po co był podany steryd?

[osmiorniczka17]

Steryd był podany właśnie na kłopoty z moczem - małe ilości i ciągłe przesiadywanie w kuwecie. Wcześniej kicia nic nie popuszczała.... Na początku to był Rapidexon(1 dawka) potem jak pisałam wet. z tego zrezygnował. Po kolejnych trzech wizytach, czyli po tygodniu podał jej inny steryd - nie pamiętam teraz nazwy, bo nie mam przy sobie książeczki. Drugi wet. kazał wszystko odłożyć, nic nie dawać i czekać na poprawę - miesiąc. Jest pewien że ona nastąpi.No to czekamy...

[Blue]

Sterydem się nie leczy takich problemów.
Można je podać pomocniczo w razie gdyby doszło do silnego obrzęku cewki moczowej i inaczej się nie da go zmniejszyć a uniemożliwia oddawania moczu.
Przede wszystkim, diagnozuje się problem.
Robi badanie moczu, usg - i dobiera odpowiednie postępowanie.
Czasem są to antybiotyki, czasem preparaty odkażające mocz, czasem się mocz zakwasza, czasem pęcherz operuje, bywa konieczność cewnikowania etc.
Priorytetem jest udrożnienie cewki i umożliwienie swobodnego odpływu moczu.
Ale jednocześnie trzeba wdrożyć leczenie zależne od wyników badania.

Posikiwanie jest uciążliwe i super jeśli ustanie po minięciu działania sterydu (swoją drogą, dlaczego podano długodziałający???) - ale zostawiwszy sprawę tak jak jest - nie robi się nic z pierwotna przyczyną. Co z tego że kot przestanie posikiwać jeśli pęcherz będzie mu się nadal przepełniał bo ma obecnie zaburzone już czucie?
Trzeba by przede wszystkim zrobić badanie moczu.

[alette]

Witam Was. Może napiszę tutaj, ponieważ nikt nic nie napisał w moim poście. Czy któraś z Was podawała kotu sterydy na zapalenie płuc? Wspomagająco. Wiem, że to pomaga z jednej strony, bo mój kot z białaczką otrzymywał encorton, tylko skutki uboczne były takie, że ten lek popsuł kici paskudnie parametry krwi w ciągu miesiąca