Ta kotka po sterylizacji będzie bardzo potrzebowała miejsca.
Pani od Mimira raczej nie będzie jej mogła tymczasować dłużej.
Niestety właściciel raczej się nie znajdzie - jest podejrzenie, że kocica została z samochodu wywalona
Raczej nie jest okolicznym kotem wychodzącym, bo te są znane.
Potrzebny dom - najlepiej od razu stały
Kotka w klatce działa na dwa końce bez zarzutu.
I chyba wieczorem była już nieco bardziej ogarnięta z zachowaniem niż rano
Pyszczyć pyszczyła, ale przynajmniej nie waliła łapami bez sensu.
Może za kilka dni pokaże lepszą stronę kota.
Mam nadzieję
Jest młoda i drobna, waży ok. 2,7 kilo.
Bardzo dziękuję alix76 i ZuzCat za pomoc w dzisiejszym ogarnięciu tematu klatki i transportu tejże
Przy okazji komisyjnie odbyłyśmy z Zuzą wizytę poadopcyjną u Mimira
Chyba mu tam dobrze, bo na mój widok dostał piany na pysku i nie chciał ze mną gadać
Urósł
W tzw. międzyczasie byłam u Awanturki - spędziłam tam parę godzin i nie jest dobrze
Obie kocice mają problemy, o czym się dowiedziałam dopiero teraz.
Przy czym Awanturka ma problem z dzieckiem, a Fionka najprawdopodobniej z Awanturką, gośćmi, dzieckiem i każdą osobą i rzeczą z zewnątrz
Nie wiem, czy to się jakoś da odkręcić, ale państwo nie chcą myśleć o oddaniu którejkolwiek z kotek.
Chcą walczyć i postaram się im w tym pomóc, chociaż łatwo nie będzie
Dziś miałam koszmarnie ciężki dzień z fatalnym zakończeniem