Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - jest poprawa! :) :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 09, 2016 11:57 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - pomocy! /Czestoc

Leki przeciwzapalne (NLPZ) są chyba raczej niewskazane u kotów z zapaleniem trzustki:
"Powodzenie wszelkiego leczenia polega na znalezieniu i usunięciu przyczyny choroby. Należy przeanalizować podawane leki i odstawić wszystko, co obciąża chory narząd. Do takich leków należą wszystkie niesterydowe leki przeciwzapalne (NLPZ), azatiopryna, l-asparaginaza, furosemid, metoclopramid, sulfonamid z trimetoprimem i inne [2-5, 7]."
http://weterynarianews.pl/zapalenie-trz ... a-odslona/
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 09, 2016 12:34 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - pomocy! /Czestoc

fili pisze:Leki przeciwzapalne (NLPZ) są chyba raczej niewskazane u kotów z zapaleniem trzustki:
"Powodzenie wszelkiego leczenia polega na znalezieniu i usunięciu przyczyny choroby. Należy przeanalizować podawane leki i odstawić wszystko, co obciąża chory narząd. Do takich leków należą wszystkie niesterydowe leki przeciwzapalne (NLPZ), azatiopryna, l-asparaginaza, furosemid, metoclopramid, sulfonamid z trimetoprimem i inne [2-5, 7]."
http://weterynarianews.pl/zapalenie-trz ... a-odslona/


Fili, wiem :(
Kotek poczatkowo ich nie dostawal - tylko sterydy.
Ale lekarz stwierdzil, ze nie mozna tak dlugo podawac sterydow, a poza tym, ze jesli to nowotwor, to moga go wspomagac.
Dlatego teraz sterydy odstawione i zamiast nich cos przeciwzapalnego - ale nie wiem, co konkretnie :(

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Śro mar 09, 2016 12:47 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - pomocy! /Czestoc

"Poważne powikłania, wręcz zaostrzenie procesu może nastąpić po zastosowaniu niesterydowych leków przeciwzapalnych (np.: rimadyl, metacam, biovetalgin, buscopan comp., a szczególnie długo działających, jak trocoxil czy simalgex) czy metoklopramidu."
(z artykułu linkowanego przez fili)
Może zaostrzenie stanu kota ma związek z podanymi lekami?
Tak czy siak, musicie mieć kopie zarówno kartoteki jak i wszystkich badań, zdjęcia USG, zdjęcie RTG i opisy.
“Kwiecień słodki nadchodzi, niech się zacznie święto głupców!”
Obrazek

https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytat: Joker

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13654
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro mar 09, 2016 17:00 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - pomocy! /Czestoc

Może w niedzielę kot warczał bo lek przeciwbólowy podany w piątek (?) przestał działać? Chyba, ze w domu coś dostawał?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 09, 2016 18:09 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - pomocy! /Czestoc

daggie pisze:Poki co, z rentgena wiem, ze jest powiekszona glowa trzustki.
Czytalam wlasnie, ze nowotwory trzustki sa rzadkie - to co to jeszcze moze byc innego? Macie jakies pomysly?
(Jestem przerazona, strasznie sie boje :( )

To może być zapalenie trzustki. Powiększona głowa trzustki i dużo leukocytów też mogą na to wskazywać.
Laparotomia w takim przypadku nie jest dobrym pomysłem, bo trzustka jest wrażliwa na takie wstrząsy jak pełna narkoza. Poza tym nie da dużo więcej informacji niż porządne badanie USG. Mój kot miał laparotomię, bo lekarze podejrzewali nowotwór jelit - na prześwietleniu i w USG było widać spory guz, który po otwarciu okazał się mocno powiększonym węzłem chłonnym. Przy okazji zobaczyli zmienioną chorobowo trzustkę i skierowali nas do gastroenterologa. Tak że laparotomia przy chorej trzustce to nie jest typowe postępowanie.
Niestety, nie wszyscy weterynarze potrafią leczyć choroby trzustki, dla paru kotów z forum skończyło się to bardzo źle, dlatego warto umówić się do specjalisty. Gdzie byłoby Wam wygodniej pojechać, do Wrocławia czy do Warszawy? Nie wiem czy w Krakowie jest ktoś kto umiałby pokierować leczeniem. Liwia, może Ty się orientujesz?
Konsultacja u lekarza w innym mieście nie oznacza, że musisz ze wszystkim jeździć do niego. Nasi gastroenterolodzy z Wrocławia koordynują leczenie, a na zastrzyki i badania chodzimy przeważnie do naszej lecznicy w Gliwicach.
Przy okazji: koniecznie trzeba ograniczyć tłuszcz w diecie kota do absolutnego minimum, ale to pewnie już wiesz.
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt mar 11, 2016 20:05 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - pomocy! /Czestoc

Daggie i jak kotek ?

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob mar 12, 2016 21:30 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - pomocy! /Czestoc

Czesc Wszystkim,

Moj Kotek czuje sie lepiej! :)

Pomimo, ze poniedzialkowe (7 marca) wyniki byly bardzo zle, i podejrzewano ten nowotwor - kotek jakos zebral sie w sobie :)

Zaczal zachowywac sie normalnie, spacerowac po domu itd.

We srode byl u weta - dostal juz tylko zastrzyk przeciwbolowy (historia badan w pierwszym poscie).

I od tej srody wyglada na to, ze jest lepiej - kot chodzi, wskakuje na biurko, na drapak, bawi sie, je normalnie, myje sie, reaguje na imie... :)

W zwiazku z poprawa, lekarz na razie nie robil kontrolnych badan krwi - stwierdzil, ze kot potrzebuje spokoju i odpoczynku, poniewaz w ciagu ostatnich 2 tygodni co 2 dni zostawal w gabinecie kilka godzin, dostawal zastrzyki i kroplowki, i trzeba dac mu troche spokoju.

Oczywiscie kot ma byc pod stala obserwacja, gdyby cos bylo nie tak, to od razu ma isc do weta, ale na razie zachowuje sie jak zdrowy kot :) Nawet nie wiecie, jak sie ciesze!

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Nie mar 13, 2016 13:11 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - jest poprawa! :)

Bardzo się cieszę, że kot się lepiej czuje :) Oby już tak zostało :ok:
Jak patrzę na te wypisy z wizyt to widzę, że dopiero 7 i 9 marca kot dostał coś typowo przeciwbólowego. Może wcześniej steryd miał działać przeciwbólowo?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sie 14, 2019 14:11 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - jest poprawa! :)

Zaznaczę
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Pon maja 01, 2023 8:54 Re: Podejrzenie nowotworu trzustki u kota - jest poprawa! :)

Sorry że wykopuję takie starocie ale bardzo chciałbym się dowiedzieć co w końcu było temu kotu i które leczenie zadziałało w tedy?
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 190 gości