SIEDLCE - okrutne morderstwo kota! UWAGA - drastyczne.

Obiecałam osobie, która puściła tę informację na facebooku, że wrzucę też tutaj, do zagłębia kociarzy. Robię to głównie po to, żeby uczulić siedlczan i osoby, które mogą wydać tam kota do domu wychodzącego (oczywiście, wiadomo, że coś podobnego może się wydarzyć wszędzie).
Proszę, żeby osoby wrażliwe i odchorowujące takie widoki, nie zgłębiały tematu ponad to, co w tytule, i nie czytały dalej.
Wydarzenie jest koszmarne, są ogólnodostępne zdjęcia
wydarzenie na FB (wrażliwcom odradzam wchodzenie):
https://www.facebook.com/events/828420633930500/
Proszę, żeby osoby wrażliwe i odchorowujące takie widoki, nie zgłębiały tematu ponad to, co w tytule, i nie czytały dalej.
Wydarzenie jest koszmarne, są ogólnodostępne zdjęcia

Skopany, z oderwanymi łapami i ogonem - przez kilka godzin umierał w ogromnych męczarniach. Dziś w nocy w Siedlcach przy ulicy Topolowej ktoś w bestialski sposób zamordował czarno-białego kota.
Według weterynarza, rano mógł jeszcze piszczeć z bólu. Policję wezwali sąsiedzi, gdy było już za późno. Kot leżał obwiązany sznurkiem, miał pętle na szyi i wokół ciała. Przednie nogi ktoś albo odciął, albo oderwał. Tak samo musiało być z ogonem.
Jeśli wiecie cokolwiek na ten temat - nie pozostawajcie obojętni!
wydarzenie na FB (wrażliwcom odradzam wchodzenie):
https://www.facebook.com/events/828420633930500/