Również kocham nevki.
To może i ja w końcu się ujawnię?
Justyna, lat... tylko 19
. Jestem głównie psim, ale też i kocim DT od 2lat, od prawie 6 mam okazję przyglądać sie pracy na rzecz bezdomniaków i działać w miarę swoich możliwości. Zaczynałam jako wolontariuszka psich fundacji, by potem być DT jako wolny elektron.
Jestem psiarą, którą Kurzyk, kocur z patologii, mix syberyjczyka (jego matka była syberyjką) i adopcyjniak z przypadku wywrócił mój świat do góry nogami i nawrócił mnie na koty.
Przyszłość wiążę z działalnością społeczną, a jak się uda... z weterynarią. Takie moje marzenie z dzieciństwa.
Hobbystycznie zajmuję się wyprowadzaniem psów i szkoleniem ich na przyjaciół (z moim coś tam działami w sporcie, ale tylko dla siebie, bo w moich rejonach z seminiariami i zawodami jest straszna posucha, a rodzina nie podziela mojej kynologicznej pasji).
W niedalekiej przyszłości planuję się dokocić, bo mój kociuś jest najlepszy pod słońcem, ale bardzo brakuje mu towarzystwa. Niedługo skończy rok i jest moim wychuchanym zarazą