poznajmy sie...:)

[helix]

O proszę Miło słyszeć.

[łaciata]

To może i ja się przedstawię:Karina lat 37 szczęśliwa posiadaczka MCO Marian lat7 , owczarek kaukaski Gera lat 11 oraz szalony berneński Lolita lat 2,5. Zgraja bardzo wesoła zgodna i szczęśliwa. Od pewnego czasu myślimy o drugim MCO i tak nieśmiało przeglądam forum.Posiadam jeszcze męża i syna jestem fryzjerem. Marzenia? Hotel dla zwierząt na razie nie ma czasu ale....Na forum jestem od jakiegoś czasu głównie podczytuje kotom pomagam kilku po cichutku znalazłam fajne domki.
Pozdrawiam

[miszelina]

To może i ja się przedstawię:Karina lat 37 szczęśliwa posiadaczka MCO Marian lat7 , owczarek kaukaski Gera lat 11 oraz szalony berneński Lolita lat 2,5. Zgraja bardzo wesoła zgodna i szczęśliwa. Od pewnego czasu myślimy o drugim MCO i tak nieśmiało przeglądam forum.Posiadam jeszcze męża i syna jestem fryzjerem. Marzenia? Hotel dla zwierząt na razie nie ma czasu ale....Na forum jestem od jakiegoś czasu głównie podczytuje kotom pomagam kilku po cichutku znalazłam fajne domki.
Pozdrawiam

Witamy serdecznie

[zielonylistek]

Witam wszystkich serdecznie. Jestem Iza mam 39 lat mieszkam w Gdyni. Jestem szczęśliwą posiadaczką 4 sierściuchów (2kocie i 2psie). Muszę jeszcze wspomnieć o moim wolno bytującym kocim gangu(sztuk 10). Pozdrawiam.

[dzika ruta]

Witamy, witamy .

[Cindy]

Witam wszystkich serdecznie. Jestem Iza mam 39 lat mieszkam w Gdyni. Jestem szczęśliwą posiadaczką 4 sierściuchów (2kocie i 2psie). Muszę jeszcze wspomnieć o moim wolno bytującym kocim gangu(sztuk 10). Pozdrawiam.

Ja szczegolnie mile witam, bo urodzilam sie w tym pieknym....miescie z morza i marzen Pozdrawiam

[zielonylistek]

TO prawda Gdynia jest specyficznym miastem. Na dobre w nim zakotwiczyłam i pewnie tak zostanie

[Niezaradna]

Witam i ja.

Od paru miesięcy jestem pańcią Titusa, wspaniałego MaineCoona. Zaglądam tu raz po raz, gdy pojawia się wątpliwość.

Bardzo świadomie wybierałam naszego kota i każdy dzień z nim utwierdza całą naszą rodzinę (mąż i dwójka dzieci), że teraz w naszym domu jest pełnia .

Jak pusto byłoby teraz bez kota!

[Orinoco Bleu]

Witam wszystkich kociarzy,psiarzy i innych -rzy .Mam na imię Joanna ,41 lat ,dorosłego syna, Maine coona Colę, dwa sierściuszki znajduszki Luśkę i Tofika, i bardzo rasowego wilczura (kilka ras jest w nim na pewno:).
Mieszkam w Kołobrzegu, pracuję nie tylko z obowiązku i potrzeb. Czasami nawet swoją pracę lubię. Generalnie ,najchętniej pracowałabym dla przyjemności.
Kilka słów o pieszczochach.
Pies nie lubi kotów. Kotów obcych. Domowe obserwuje z przymrużeniem oka,zastanawiając się pewnie na ile te futrzaki mogą sobie jeszcze pozwolić. Ostatecznie to on jest w towarzystwie najstarszy-powinien być najważniejszy...Ale...
jest Luśka.
Cudna dwu letnia kociczka przygarnięta jako siedmiomiesięczne kocię. Obawiałam się spotkania Luśki i Polusi (Polusia to jest pierwszy koteczek ,który zamieszkał ze mną w domu. Polusia była cudownym persem z arystokratycznymi manierami, opanowanymi do perfekcji technikami manipulacji właścicielem (mną znaczy:), koteczkiem ,który którymśtam zmysłem wyczuwał kiedy musi się przytulić)-- z Psem i Tofikiem (Toficzek przywieziony z południa Polski burasek ,wykarmiony od niemowlęctwa przez mojego Tatę.) Pan Pies i Toficzek byli u siebie. I tu nagle ja dokładam im do towarzystwa dwa następne stworki .
Lekko nie było .
Z Polą poszło stosunkowo łatwo ,myślę że do dnia dzisiejszego Pan Pies i Toficzek mają zagwozdkę co to było takie puchate na czterech łapach,ignorujące całe towarzystwo.Ni kot,ni pies,ni wydra. Polusia rezydowała na piętrze domu z rzadka zaszczycając swoją obecnością podwórko. Na dół schodziła tylko na amu:).
Za to Luśka pokazała na co ją stać. Na początek sterroryzowała Pana Psa. A potem było tylko gorzej. Warczenie na Toficzka i inne koty z okolicy ,walki z innymi kotami i Tofikiem.Niejednokrotnie ratowałam jej dupsko wyciągając za ogon spod krzaków gdzie wpędzona przez inne koty ledwo dyszała zestrachana. Na niewiele się to zdało .Kolejny dzień oznaczał kolejną awanturę i kolejnego rywala do pokonania. Ale jest cwana . Na noc przychodzi do domu,śpi na piętrze na swoim tapczaniku i nosa nie wyścibia za dom. Uwielbiana przez wszystkich sąsiadów, upasła się na jedzonku w domu i po ludziach:).
No i czas na najmłodszego zwierza. Cola ,fantastyczna pół roczna maine coonka. Pojawiła się po nagłym odejściu kochanej Polusi. Rozrabia jak zając w kapuście,najczęściej około 23 . A skaczący czterokilowy kot przed północą nie jest dźwiękiem mile słyszalnym. Wtedy gdy tak szaleje ,biega w prędkością zbliżoną do dźwięku,gryzie i dokucza nazywam ją kociorem. O właśnie się przebudziła i się zbliża ..... muszę szybko zgasić laptopa, światło i udawać że śpię. Pozdrawiam....

[dzika ruta]

Witamy i pozdrawiamy .

[Albert_The_Cat]

Cześć, jestem Paweł, mieszkamy z żoną Anią w Warszawie i mamy pod opieką trzy koty rasy Devon Rex: rodzeństwo Albert i Arwena oraz przyszywany, najmłodszy brat Ursjusz.

Oprócz kotów interesują mnie komputery w sensie ogólnym (potrafię spędzić cały dzień walcząc z ustawieniami jakiegoś programu, tak aby marginalnie poprawić jego działanie). Moim małym hobby jest fotografia - lubię w szczególności robić przyrody, w tym kotów. Staram się robić zdjęcia świadomie, ale im dalej w las tym człowiek jest bardziej świadomy swoich niedociągnięć...

Mam nadzieję, że na forum będę mógł podzielić się swoimi doświadczeniami oraz zaczerpnąć trochę wiedzy o tym jak lepiej dbać o swój zwierzyniec.

Pozdrowienia

[miszelina]

Cześć, jestem Paweł, mieszkamy z żoną Anią w Warszawie i mamy pod opieką trzy koty rasy Devon Rex: rodzeństwo Albert i Arwena oraz przyszywany, najmłodszy brat Ursjusz.

Oprócz kotów interesują mnie komputery w sensie ogólnym (potrafię spędzić cały dzień walcząc z ustawieniami jakiegoś programu, tak aby marginalnie poprawić jego działanie). Moim małym hobby jest fotografia - lubię w szczególności robić przyrody, w tym kotów. Staram się robić zdjęcia świadomie, ale im dalej w las tym człowiek jest bardziej świadomy swoich niedociągnięć...

Mam nadzieję, że na forum będę mógł podzielić się swoimi doświadczeniami oraz zaczerpnąć trochę wiedzy o tym jak lepiej dbać o swój zwierzyniec.

Pozdrowienia

Witamy serdecznie I czekamy na piękne zdjęcia pięknych kotów

[Albert_The_Cat]

Witamy serdecznie I czekamy na piękne zdjęcia pięknych kotów

Proszę bardzo:):
Pierwsze podejście do tematu.

Więcej kotów w słońcu

Koty na działce

[miszelina]

Zamarłam w zachwycie

[PumaIM]

Cudne ufokotki, wspaniałe foty