poznajmy sie...:)
Napisane: Pt lip 30, 2004 17:47chciałbym otworzyc novy 
wątek dla osób które są tu nowe np tak jak ja.
chodzi mi tu o to ze "starzy" forumowicze znają sie dobrze ale ci nowsi nie znają "starych" cięzko potem wspólnie działać jak sie nie znamy..
proponuje aby każdy kto oczywiście chce napisał coś o sobie i zwierzakach... wtedy bedziemy taką wiecie... RODZINKĄ nie??
więc ja zacznę
Mam na imię Maciek
mam 16 lat, mieszkam w zawierciu. JEstem szczęśliwym opiekunem 3 kotków, 2 piesków, szczurka króliczka i kurek ozdobnych... cięzka praca aby wszystkim sie zając aczkolwiek dla mnie jest to ogromna frajda i radość. W Zawierciu nie ma schroniska ale mają wybudować podobno, póki co musze działać z wami w sensie pośrednictwa hehe moja mama ma talent do wynajdywania domów dla kotów u swoich koleżanek 
:) Więc jakby znalazły sie jakieś koty w rejonie śląska moge pomódz lub zaopiekować sie tymczasowo. Nie przejmujcie sie ze mam takie stadko w domu- moi rodzice twierdzą ze ejstem odpowiedzialny i ze zwierzaki są zadbane, więc w to nie ingerują, nio tylko gdy jakiś zwierz jest chory to wtedy rodzice pomagają mi ile moga... to chyba wszystko o mnie zapraszam do napisania czegoś o sobie POZNAJMY sie kociarze to przecież jedna wielka rodzinka
wątek dla osób które są tu nowe np tak jak ja.
chodzi mi tu o to ze "starzy" forumowicze znają sie dobrze ale ci nowsi nie znają "starych" cięzko potem wspólnie działać jak sie nie znamy..
proponuje aby każdy kto oczywiście chce napisał coś o sobie i zwierzakach... wtedy bedziemy taką wiecie... RODZINKĄ nie??
więc ja zacznę
Mam na imię Maciek
mam 16 lat, mieszkam w zawierciu. JEstem szczęśliwym opiekunem 3 kotków, 2 piesków, szczurka króliczka i kurek ozdobnych... cięzka praca aby wszystkim sie zając aczkolwiek dla mnie jest to ogromna frajda i radość. W Zawierciu nie ma schroniska ale mają wybudować podobno, póki co musze działać z wami w sensie pośrednictwa hehe moja mama ma talent do wynajdywania domów dla kotów u swoich koleżanek :) Więc jakby znalazły sie jakieś koty w rejonie śląska moge pomódz lub zaopiekować sie tymczasowo. Nie przejmujcie sie ze mam takie stadko w domu- moi rodzice twierdzą ze ejstem odpowiedzialny i ze zwierzaki są zadbane, więc w to nie ingerują, nio tylko gdy jakiś zwierz jest chory to wtedy rodzice pomagają mi ile moga... to chyba wszystko o mnie zapraszam do napisania czegoś o sobie POZNAJMY sie kociarze to przecież jedna wielka rodzinka 
). Kiedys mialam suczke, a teraz mam dwie koty "z odzysku" adoptowane jako dorosle. Zawsze zachecam goraco do adopcji doroslych kotow 
Maly ma rok, jest domowym urwisem i nieprawdopodobnym zarlokiem (wchlonie wszystko, co jego zdaniem nadaje sie do spozycia) oraz naszym "Słodkim Cukiereczkiem", ktory potrafi tulic sie do czlowieka calymi godzinami, obejmujac lapkami za szyje i mruczac do ucha 
Mam tez chomiczke Kluske - jest dosyc bojowo nastawiona do swiata... tutaj zasada "patrz, nie dotykaj" jest jak najbardziej uzasadniona