Czesiaczkowy team

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 01, 2017 19:40 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

ASK@ pisze:Już współczuję telefonów.

Ja też.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie wrz 03, 2017 14:48 Re: Czesiaczkowy team

marta-po pisze:Jestem ...
I proszę o rady ...
3 letnia kotka Florcia od wiosny chudnie, sierść marna. Wiosną odrobaczona adcvocatem. Od dwóch tygodni do chudnięcia dołączyła biegunka. Dość jasna i cuchnąca.
...


U mojego 10-latka walczyliśmy z taka srają od 5-go do 22-go sierpnia. Dodatkowo kłopotem było uporczywe wylizywanie odbytu przez koteczka. Wyglądało źle.
Mimo biegunki też był apetyt - nawet duży.
viewtopic.php?f=1&t=170119&start=90#p11833692

u nas biegunka zmieniło kolor po dwóch dniach podawania metronidazolu - ale trwała nadal :(

Pomogła monodieta- indestinal wydzielany co 0,5-1 godziny po kilka, kilkanaście chrupek i woda.Woda bez ograniczeń :D
Zero prbiotyków, wspomagaczy.
dopiero 3-go dnia już widocznej poprawy jednorazowo probiotyk.
Teraz jest dobrze, futro się znowu błyszczy, nie widać śladu po łupieżu.
3-mam :ok: za Florcię i
mam nadzieję na opanowanie sytuacji

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3573
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto wrz 12, 2017 12:27 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Florciowe wynik trzustki i tarczycy w normie. Jest na metronidazolu. I diecie. Qpy czasem lepsze. Generalnie jednak spektakularnej poprawy nie ma. Wciąż lekka jak wiórek, sierść zmierzwiona bardzo. Po oczach widać, że źle się czuje. Nie wiemy co jej jest

Maluchy wrzuciłam na kociarnię. W międzyczasie trafił do mnie jeszcze jeden.

Obrazek Obrazek

Ze wsi. Zadzwoniła dziewczyna, która psom w okolicy pomaga, że jest kotka do pilnej sterylki i chory maluch. Pojechałyśmy. Rozpanoszyłyśmy się na terenie. Właściciel wiedział, że będziemy. Wyszedł, usiadł i skomentował, że tamte zdechły, to ten też zdechnie. Miał na myśli dwójkę rodzeństwa tego malucha. Odeszły ze skrajnego zaniedbania, niedożywienia i kk. Malucha capnęłam. Okazało się, że jego matka dzień wcześniej gdzieś się ponownie okociła.
Mała szybko zareagowała na leczenie. Jest ujmująca. To takie zalęknione, łagodne dziecko.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw wrz 14, 2017 19:26 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Ręce opadają
Kciuki wielkie za wsio :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 19, 2017 18:40 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Dziękuję Asiu.

Florci wróciły biegunki. Jest na karmie gastro. Miała masę badań. I nic. Przeleczona na różne sposoby. RTG w nornie, USG też, tarczyca ok, trzustka też. Badania kału - brak pasożytów. A qpy paskudne i kot chudziutki jak wiórek. Qpy sa bardzo charakterystyczne. Cuchnące, rzadkie i koloru beżowego. Ten kolor jest mocno specyficzny. Czy ktoś ma jakiś pomysł?
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto wrz 19, 2017 21:36 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Nie mam pomysłu,ale dopytam Grażynkę, może ona na coś wpadnie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto wrz 19, 2017 21:52 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

W Florcia zje mięso? Dieta gastrointestinal to same węglowodany. Przy problemach jelitowych wskazana jest dieta z niską zawartością węglowodanów.
Spróbowałabym samej wołowiny na początek.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 19, 2017 22:06 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Zje mięso. Lubi. Wetka mówiła, żeby na bezzbożowej karmie była
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto wrz 19, 2017 22:12 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

To bym zrezygnowała z Intestinala, bo to nic dobrego patrząc na jego skład. Surowe wołowe, jak kupa się poprawi to wtedy może też indyk.
Potem może powoli jakieś dobre chrupki jak Canagan czy Purizon. Ale na początek najlepiej tylko mięso.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 19, 2017 22:47 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Grażynka mówi, żeby spróbować 2-3 dni tego woła (tylko i wyłącznie), a jakby nie było poprawy, to spróbować kaczki ze skórą. No i czy był robiony pełen profil trzustkowo-jelitowy? Bo to jednak jest mocno podejrzane. I czy nie załapała hemobartonelli albo FeLVa na dworze? Bo to często też daje podobne objawy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro wrz 20, 2017 16:07 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Tą wołowinę surową dawać?
Felv i FIV nie ma. Miała kilka tygodni temu robione badania i wcześniej - dwa lata temu. Obydwa wyniki negatywne.
Zasugeruję wetce hemobartonnellę, chociaż nie do końca objawy się zgadzają. Doczytałam właśnie, że wtedy raczej brak apetytu, a ona ma apetyt i nie za bardzo o takich biegunkach piszą.
Zaczęłam nawet kolejną próbkę qpy zbierać. Może coś się ukryło wcześniej ...
Dam wołowinę, bo już nie wiem co robić
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro wrz 20, 2017 17:04 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Surową, surową :ok:
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 22, 2017 13:46 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Zaczęłam podawanie surowej wołowiny. Dobrze, że bardzo jej smakuje.
A jutro drugi raz wiozę qpę na badanie. Czasem przecież te badania wychodzą fałszywie ujemne. A nie mam już innych pomysłów co zrobić
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt wrz 22, 2017 14:14 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Rozmaz manualny może trzeba zrobic w kierunku hemo. Tak chyba najłatwiej stwierdzić.
Kupale w kierunku pierwotniaków zrób także. U nas trzeba zaznaczyć i dopłacić.
Co do inszych pasożytów to mam swoje zdanie. Raz odebrałam wynik ujemny a kot mi żywymi robalami zwymiotował. Ten badany w tym samym dniu :mrgreen:
Kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 27, 2017 21:57 Re: Czesiaczkowy team - prośba o rady

Efekt wołowinowej diety u Florci: nieco lepsze, choć dalekie od ideału qpy. Przyczyna wciąż jakaś jest. I troszkę przytyła na tej wołowinie, bo apetyt ma ogromny.
Qpa poszła tylko na pasożyty. Pani w laboratorium powiedziała, że na pierwotniaki czy insze paskudztwo trzeba drugiej próbki. Miałam tylko jedną. Pasożytów brak.
Badań w kieruku hemo jeszcze nie robiłam.
Ja też byłam ostatnio u lekarza po receptę na profilaktyczne odrobaczanie dla siebie. Zasugerował badanie. Ale wiedząc, że wynik może być często fałszywie ujemny uparłam się przy recepcie bez badań.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 134 gości