O wow! ależ on się szybko przyzwyczaił
Rozumiem, że podział terytorium nastąpił juz ostatecznie (tak jak przydział, który człowiek nalezy do którego kota
)?[/quote]
Lucek jest zdecydowanie kotem wysokościowym, Maurycy naziemnym. Jeśli coś Lucjanowi nie pasuje to natychmiast wskakuje na szafkę bądź na lodówkę.
Jeśli chodzi o terytorium...no wlaśnie..Maurycy od początku "mieszka" z nami w sypialni, tam ma jedzonko ze względu na psa. Lucek nie chce przychodzić do sypialni....wejdzie i zaraz zmyka...Natomiast inne pomieszczenia są ok. Pies absolutnie Luckowi nie przeszkadza!! Potrafi zaglądać mu do miski, chodzi za nim. Na Mauryca nadal powarkuje jak się mijają. Potrafi też leżąc na krześle czy fotelu pacnąć łapą przechodzącego Maurycka. Od jakiegoś czasu nie są kompletnie izolowane, nawet jak zostaja same. Zauważyłam, że jak Lucjan zaczyna warczeć na Maurycka, to Kazan biegnie zobaczyć, co tam sie dzieje i od razu jest spokój.
Jeśli chodzi o podzial ludzki, to Maurycy jest zdecydowanie mój, Lucek mojego TZ