Strona 40 z 59

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Sob kwi 22, 2017 19:54
przez Atta
Za dwie puchate kulki :D :ok:

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Nie kwi 23, 2017 9:23
przez Roztoczanka
Wiecznie potargany Maurycy! :mrgreen: Szczotkuję, czeszę, obrywam pazurami, a ten dalej pomięty... :roll:
Obrazek
Obrazek

A tutaj Kuba :) Na szczęście temu potarganie nie grozi...
Obrazek

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Nie kwi 23, 2017 10:45
przez Atta
Mauryce sie napuszzzył i tylko wygląda na potarganego :1luvu: Jeden kudłaty, drugi łysy - co za para :mrgreen:

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Nie kwi 23, 2017 11:17
przez Ty$ka
A czym go czeszesz? Bo moja linieje teraz, więc codziennie (mimo szczotkowania) dorabia się nowych kołtunów :roll:
Jak Kazanek?

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Nie kwi 23, 2017 13:26
przez zuza
No fakt, Marcel ma co targac...

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Nie kwi 23, 2017 14:44
przez Roztoczanka
Ty$ka pisze:A czym go czeszesz? Bo moja linieje teraz, więc codziennie (mimo szczotkowania) dorabia się nowych kołtunów :roll:
Jak Kazanek?

Czeszę szczotką, grzebieniem, takim ustrojstwem do przecinania dredów i kołtunów, ale Maurycy jest bardzo niecierpliwy, miauczy ostrzegawczo, a jak nie przestaję, to drapie albo gryzie...więc kołtuny ma...sam sobie wygryza...
Kazanek coraz lepiej jeśli chodzi o kręgi szyjne, natomiast jeśli chodzi ogólnie, to choroba cały czas postępuje....ale walczymy :ok:

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Wto kwi 25, 2017 11:32
przez gryficzanka49
Ja też, a ona uwielbia chrupki, a ja ich nie lubię dawać

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Nie kwi 30, 2017 10:04
przez Roztoczanka
Mam pytanie. Czy ktoś stosował u swojego kociaka długowłosego płyn na sierść przeciw zakłaczaniu? Będąc wczoraj w sklepie zoologicznym zobaczyłam takie zestawy: furminator plus taki preparat. Cena ok 150 zł. Zastanawiam się, ale moje obawy budzi to, czy nie szkodzi taki płyn kotu?? Szukam w necie i nie mogę znaleźć takiego zestawu, aby Wam pokazać...We wtorek sprawdzę w sklepie nazwę.

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Nie kwi 30, 2017 11:31
przez Atta
A nie masz maszynki np tutaj taka mniejsza http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki ... ?rrec=true
Sąsiadka stosowała taką, gdy miała persa, bo wciąz się filcował :mrgreen: U Was będzie wykorzystywane podwójnie, bo na kocie i psie :ok:
Co do jakichkolwiek płynów/pudrów na sierść to bym się zastanowiła, bo to jednak chemia, a przecież zwierzak to zlizuje.

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Nie kwi 30, 2017 13:36
przez Roztoczanka
Atta pisze:A nie masz maszynki np tutaj taka mniejsza http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki ... ?rrec=true
Sąsiadka stosowała taką, gdy miała persa, bo wciąz się filcował :mrgreen: U Was będzie wykorzystywane podwójnie, bo na kocie i psie :ok:
Co do jakichkolwiek płynów/pudrów na sierść to bym się zastanowiła, bo to jednak chemia, a przecież zwierzak to zlizuje.


Nie mam takiej maszynki, mam filcak, który przecina te dredy.Ale Maurycy na sam widok, że mam coś w ręku miauczy ostrzegawczo....pomyślałam więc o tym płynie..ale masz rację, to chemia...A Mauryc ma bardzo wrażliwy żołądek, nawet po paście potrafi mieć sensacje i nie jeść trzy dni...
To pewnie zostaniemy przy tym, co mamy...

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Nie maja 07, 2017 21:21
przez Atta
Szkoda, bo nią się dobrze wyczesuje i nie targa za włosie zwierzęcia. Takie wyczesywanie mogłoby mu się spodobać. Sprawdź u swojego weterynarza,czy nie ma w ofercie.Wtedy już na miejscu mogłabyś wypróbować na swoim kocie.

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Pon maja 08, 2017 12:42
przez Roztoczanka
Atta pisze:Szkoda, bo nią się dobrze wyczesuje i nie targa za włosie zwierzęcia. Takie wyczesywanie mogłoby mu się spodobać. Sprawdź u swojego weterynarza,czy nie ma w ofercie.Wtedy już na miejscu mogłabyś wypróbować na swoim kocie.


Koszt tego furminatora to ponad 100 zł....przeszukam jeszcze net...chyba mnie przekonałaś.

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Pon maja 08, 2017 22:04
przez Atta
Niestety, cena jest wysoka. Na początku myślałam, że to tylko jakiś gadżet. Ale widziałam akcje na żywo podczas operacji: zakudlony kot :mrgreen:

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Pon maja 08, 2017 22:38
przez Roztoczanka
Już zamówiłam taki: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... AhE28P8HAQ
Jak tylko przyślą wypróbuję i napiszę jak Maurycy zareagował...

Re: Adoptowałam dorosłego kota

PostNapisane: Pon maja 08, 2017 23:54
przez Atta
Jaki ładny kolorek :D Opcji wyboru mają tyle,że trzeba się dobrze zastanowić,co brać. Sierść do 5cm i powyżej 5 cm, kot mały, większy i największy. A przy psach podają wskaźnik wagowy :20147