Frigilla pisze:Dziękuję za odpowiedź. Już myślałam, że mój pierwszy post na forum będzie tym ostatnim ale jednak nie. Otóż, nasza kotka, której nadane zostało imię Freja, uciekła przez okno w sylwestrową noc.
Myśleliśmy, że już nie wróci, jako, że się nas bała i była dzika, sporą część życia spędziła na zewnątrz.
Widzieliśmy jednak wokół domu ślady kocie, więc mój narzeczony miał nadzieję, że to nasza kotka się gdzieś kręci. Zostawialiśmy też przed domem jedzenie w misce, które znikało regularnie ale mógł to być inny kot lub żarłoczny pies sąsiadów.
W końcu wczoraj zostawiłam uchylone okno a na parapecie jedzenie w misce. Pomyślałam, że pies się nie przeciśnie i jeśli zniknie to będzie szansa na To, że nasza Freja się gdzieś kręci wokół domu.
Wstałam w środku nocy, wyszłam do salonu, miska pusta, poszłam do pokoju i zajrzałam pod łóżko gdzie Freja się chwała i Jest!!! Wróciła pod swoje łóżko.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi choć kotka dziś cały dzień pod łóżkiem...
Super, ze sie znalazla, ale zabezpieczcie okna i nie uchylajcie ich, bo kot sie w takim uchylonym oknie moze powiesic
Oswajanie kota z ludzmi trwa czasem dosc dlugo, dobrze jest mu czytac, gadac do niego spokojnie, kusic smakolykami, ale nie narzucac sie z dotykiem.