Adoptowałam dorosłego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 12, 2016 9:50 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Postaw druga kuwetę z pociętymi gazetami albo ręcznikiem papierowym.
Mam persa ze śmietnika, który "korzysta" albo z kuwwety z takim ręcznikiem, albo z podłogi...
Czasem koty w jedna kuwetę rsikuają w drugą robią kupki.
A zabrudzooą podlogę zmyj wodą utlenioną - bardzo dory środek do usuwania zapaszków.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 12, 2016 10:03 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Przesuń kuwete. Połóż podkład. Można zebrać urobek i włożyć do kuwety chwaląc kota i dając przysmak. Tak do skutku.
Robienie poza ma różne przyczyny. Nie starsze ale uprzedzam. Trzeba kota obserwować.
Zrób jak radzi kalewala.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lut 12, 2016 10:23 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Zdjęcie tego cuda możesz wrzucić sobie na wstaw.org i skopiować tu "wklejkę na forum" w postaci miniaturki, a my sobie będziemy otwierać w pełnym rozmiarze i podziwiać :wink: Ja tak wrzucam zdjęcia na bazarki, proste i bez logowania.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 12, 2016 14:16 Re: Adoptowałam dorosłego kota

a podpytaj weta, czy w lecznicy kot nie starał sie kleić do drugiego kota. Bo jak tak myslę, że on nie tęskni za dawnym domem, ile za kocim towarzystwem, za konkretnym kotem.
Kuwetę przesuń w miejsce, gdzie kot się załatwia i wrzuć w nia pocięte gazety.

Zdjęcia wstawiam przez zapodaj.net. Też nie wymaga logowania, a jednorazowo mozna wstawić 5 zdjęć. Wybieram rozmiar 500x500 - zdjęcie jest od razu do oglądania. W treść posta wkleja się BBCode.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 12, 2016 15:31 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Moj Kminek tez zostal adoptowany jako dorosly i zdazalo mu sie zalatwic obok kuwety , okazalo sie ze mialam ja po poprzedniej malutkiej koteczce a adoptowalam 8 kilowego burasa , po prostu mial za mala kuwete :mrgreen: ,po zmianie na wiekszy rozmiar wszystko ok

kocka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4807
Od: Pt lut 27, 2015 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 12, 2016 17:45 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Wróciłam po pracy, w kuwecie nasikane. Posprzątałam. Jak pisałam wcześniej, przestawiłam kuwetę w to miejsce gdzie się załatwia. Wcześniej wszystko było w kuwecie,od dwóch dni poza...Kuweta jest nowa, duża, dla dorosłego kota, żwirek neutralny. Kot nie zagrzebuje tego co zrobił..... Dzisiaj rozłożę jeszcze gazety.
Koty u weta siedziały wtulone jedne w drugie, schowane w pudełkach. Z tego co wiem, załatwiały się gdzie popadnie pomimo rozstawionych kuwet. Kocurek od pierwszego dnia u mnie je, bardzo mało pije....Początkowo był obojętny, ale dawał się wziąć na ręce, teraz ucieka.
Siedzę teraz u niego w pokoju, klikam na komp, coś tam gadam a on siedzi w budce. Bardzo dziękuje za rady i proszę o jeszcze :-)
Spróbuje wstawić zdjęcia.

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pt lut 12, 2016 18:41 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Jeśli kot je "mokre" to nie musi dużo pić. Co dajesz mu do jedzenia?
Surowe mięcho to często dobre przekupstwo.
My dajemy śmietankę nowym i szybko załapują ,że my to 18% Łowickiej :mrgreen: w misce.
Mąż daje im (proszę o wybaczenie) kawałek szynki, sopockiej czy kabanosa córki... wszystko po to by koty sobie nas dobrze kojarzyły. A szczególnie jego. Potem kanapki sobie zrobić nie może spokojnie. Wystarczy okrawek czy łyżeczka lub opakowanie do wylizania.
Nie bierzemy kota na ręce jeśli nie jest gotowy. Często bardzo się boją jak nożynki odrywają się od podłogi. Sztywnieją .Są niepewne. Więc nie rób tego teraz. Powolutku i do tego dojdziesz ...lub nie. Niektore nie lubią tej formy. Dlatego myślę teraz ucieka.
Jeśli z nim "gadasz" to nie pochylaj się z pozycji stojącej.Nie wyciągaj też tak ręki, z góry. Tylko z jego poziomu czyli kolana, kucki czy siad. Ręka musi iść z boku, tak by widział. Jak się cofnie, to trudno. Nic na siłę.
Kawałki mięska podawane z ręki czy inne przekupstwo pomaga w adaptacji. Siedzisz i trzymasz żarcie. Jak nie podchodzi rzucasz coraz bliżej siebie. Po jakimś czasie weźmie z ręki . da się pogłaskać. To samo z miseczkami. Jedną dajesz drugą smyrasz.
Wędka jest ok do zabawy. Laserek. Machasz i jesteś blisko nie dotykając. Może na początku nie wiedzieć co z tym zrobi ale po pewnym czasie nie wytrzyma.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lut 12, 2016 20:54 Re: Adoptowałam dorosłego kota

No, i to jest głos rozsądku :ok:
Czekamy niecierpliwie na zdjęcie cuda :wink:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 12, 2016 22:46 Re: Adoptowałam dorosłego kota

http://wstaw.org/m/2016/02/12/20160211_212912.jpg
Nie wiem, czy dobrze wstawiam zdjęcie...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pt lut 12, 2016 22:47 Re: Adoptowałam dorosłego kota

http://wstaw.org/m/2016/02/12/20160210_233841_1.jpg Mam nadzieję, że coś będzie widać...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pt lut 12, 2016 23:32 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Piękny kot.
On jest czekoladowy? Czy tak światło pada.

We wstaw.org chyba ostanie okienko trzeba skopiować i wkleić ( odruchowo robię) i wtedy fotka się wkleja.
Ostatnio edytowano Pt lut 12, 2016 23:36 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lut 12, 2016 23:35 Re: Adoptowałam dorosłego kota

http://wstaw.org/m/2016/02/12/20160208_130018.jpg
On jest taki tricolor, biały, czarny i własnie czekoladowy (szczególnie ogon)

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pt lut 12, 2016 23:37 Re: Adoptowałam dorosłego kota

http://wstaw.org/m/2016/02/12/20160211_212946.jpg Ma piękne, ogromne zielone oczy :-)

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pt lut 12, 2016 23:39 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pt lut 12, 2016 23:40 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:http://wstaw.org/m/2016/02/12/20160208_130018.jpg
On jest taki tricolor, biały, czarny i własnie czekoladowy (szczególnie ogon)

Kolor czekoladowy może oznaczać problemy. Kot nie dozywiony, mający problemy zmienia odcień futra. Pisałaś, że był w kiepskich warunkach więc i jadł byle co i mało. Czasem jest to oznaka problemu np z nerami. Obserwuj kota . Powinien zmienić kolor na czarny jak odpasie się.
Według mnie, oczywiście, czekolada nie jest jego normalnym futrem.

To na pewno kot?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], nfd, Zeeni i 529 gości