Adoptowałam dorosłego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 12, 2017 18:58 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Furminator w końcu dotarł, już nawet poczesałam trochę Maurycego. Rzeczywiście cudownie wyczesuje podszerstek nie naruszając włosa okrywowego!! Tylko ja do tego swojego dzikusa muszę ze wszystkim ostrożnie...zobaczył coś fioletowego i już ostrzegawczo miauczał....Przejechałam kilka razy, a kudłów worek!!!!

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pt maja 12, 2017 19:56 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Sąsiadka teraz ma tylko dachowca, o króciutkim włosiu i zawsze sie dziwie ile z takiego kota potrafi wyjść. Przypuszczam, że gdybyś go dłużej poczesała to obok z ubitych kłaczków powstałby drugi Maurycy :D Teraz lepiej zacznie układać mu się futerko i nie bedzie zbierał tyle sierści jęzorkiem :ok:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10795
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt maja 12, 2017 21:09 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Atta pisze:Sąsiadka teraz ma tylko dachowca, o króciutkim włosiu i zawsze sie dziwie ile z takiego kota potrafi wyjść. Przypuszczam, że gdybyś go dłużej poczesała to obok z ubitych kłaczków powstałby drugi Maurycy :D Teraz lepiej zacznie układać mu się futerko i nie bedzie zbierał tyle sierści jęzorkiem :ok:

Maurycy jest bardzo niecierpliwy...muszę na prawdę powolutku to wszystko robić...Poza tym on ma takie sfilcowane grudki...mam nadzieję, że teraz to wszystko ładnie powolutku usunę...
Moja znajoma swojego kota Maine Coona ogoliła....tak się sfilcował. Nie chcę tego robić Maurycemu. Poza tym on ma tylko takie malutkie filce, damy radę tylko trzeba ostrożnie i powoli...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pt maja 12, 2017 21:32 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Sąsiadka persa kilkakrotnie musiała golić, bo miał sierść niby krótszą niz standardowo, ale za to bardzo gęsty podszerstek i nawet specjalna szczotka sobie z tym nie radziła. Taka bida goła czasem chodziła :( A tą kosiarką rozwiązał sie problem. Maurycy za jakiś czas może polubić czesanie :ok: A na psie testowałaś?

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10795
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt maja 12, 2017 23:08 Re: Adoptowałam dorosłego kota

[ A na psie testowałaś?[/quote]
Nie ma takiej potrzeby....Kazanek jest chory na bardzo rzadką chorobę występującą u malamutów pod nazwą Coat funk (Alopecja X, albo jak ktoś woli to pseudo Cusching), dlatego ma futro rzadkie, z widocznymi przełysieniami...Ważne, że nie cierpi, nic go nie boli. Jest leczony u specjalisty , w poliklinice wet, diagnozowany przez sławy w dziedzinie endokrynologii i dermatologii. Kochamy go takiego, jaki jest. i chcemy, aby był z nami jak najdłużej.

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Nie maja 21, 2017 10:59 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Maurycy pozdrawia!!!
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Nie maja 21, 2017 21:17 Re: Adoptowałam dorosłego kota

jaki cudny :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie maja 21, 2017 22:22 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Lubi pluszaki :ok:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10795
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob cze 17, 2017 13:09 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Moje futrzaki kochane!! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Sob cze 17, 2017 20:24 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Ciepłolubny Maurycy oczywiście na dywaniku.A Kazanek leży na podłodze czy na wykładzinie dywanowej? Bo u mnie jest tak, że kot rosyjski Bubuś, który często miewa chłodne opuszki łapek woli dywaniki,a czarny Katinek, u którego opuszki zawsze ciepłe wyleguje się na ogół na gołej podłodze.
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)

Norma0204

Avatar użytkownika
 
Posty: 1085
Od: Wto sie 18, 2015 16:55
Lokalizacja: Gliwice Zabrze

Post » Sob cze 17, 2017 20:29 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Kazanek najczęściej śpi na podłodze, dlatego mamy wyłożone terakotą podłogi w kuchni, przedpokoju i salonie. Oczywiście pies ma dywaniki, ale odkąd jest Maurycy, to on na nich najczęściej urzęduje. Kazanek czasami przychodzi spać do nas do łóżka, albo śpi na kanapie na zewnątrz...jednak zdecydowanie woli chłodne podłogi.

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Sob cze 17, 2017 20:39 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Jest przystosowany do chłodu jak przystało na rasę z zimnej Alaski. Natomiast kot rosyjski jest niby rasą naturalną z okolic Archangielska, ale mój delikatny Bubuś nie przetrwałby w takim ostrym klimacie.
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)

Norma0204

Avatar użytkownika
 
Posty: 1085
Od: Wto sie 18, 2015 16:55
Lokalizacja: Gliwice Zabrze

Post » Sob lis 18, 2017 20:26 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Witamy się po baaaardzo długiej przerwie!! Mauryce bez zmian, dalej niejadek kocich przysmaków....Przetestowałam chyba wszystkie karmy dla kotów....dobrze, że syn ma kotkę i rodzice, mam komu oddawać. Odpuściłam...W tej chwili Maurycy łaskawie pochrupie brita...natomiast mokra żadna nie wchodzi na dłużej. Jeśli nawet jakąś saszetkę w końcu zje, to zaraz biegunka jak ta lala!!! Czasami zje surowe mięsko, ale to mikroskopijne ilości....
Co lubi Maurycy?? I co chce jeść Maurycy?? Zupy, gotowane udko, czasami szyneczkę, wędzoną rybkę....Walczyłam prawie dwa lata...Nie mam pomysłu co jeszcze mam zrobić. Wet powiedział, że kot tak był karmiony....
"Konia z rzędem" temu, kto sprzeda mi patent, jak przestawić Mauryca na "kocie" jedzenie...On potrafi nie jeść NIC jak nie dostanie udka czy szyneczki...Ostatnio kilka grudek białego serka zjadł...
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Sob lis 18, 2017 21:10 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Cudny kotek i piesek też :1luvu: :201461

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 18, 2017 21:14 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Ja też mam kota,który trafił do nas w wieku 5-8 lat około, przyzwyczajony do taniej karmy. Długo zajęło go przestawienie na dobrą suchą, z mokrą gorzej choć ma teraz parę smaków z wyższej półki. Mięso niestety uważa za niejadalne, nawet od dwóch mięsożernych kotów się nie nauczył.

Musisz karmić Maurycego tym co zje :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wasylisa i 235 gości