Adoptowałam dorosłego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 24, 2016 16:55 Re: Adoptowałam dorosłego kota

pytanie zadałam podchwytliwie :oops: :oops: :oops:
Tak - chodzi o powszechne przekonanie, ze świnina grozi kotu wscieklizną rzekomą. Ale na tę chorobę mogą zapaść też psy.
Jest jednak takie małe ale.....od momentu wejścia Polski do Unii, świńskie fermy muszą posiadać certyfikat, że są wolne od wirusa.
Poza tym - wirus w świni nie bytuje w mięśniach , osiedla się głownie w plucach, krtani i mozgu.
Zauważ, że wieprzowina jest składnikiem wielu kocich karm z wysokiej półki. A wirus nie ginie w normalnej obróbce cieplnej, nie poddaje się także mrozowi.
Karmię koty wieprzowiną od zawsze, czyli od ponad 50.lat.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 24, 2016 17:11 Re: Adoptowałam dorosłego kota

No proszę, człowiek uczy się przez całe życie. A to niech sobie podjada, jak mu smakuje.
Dieta Kaznana musi być dobrze zbilansowana. Oprócz mięsa, w karmie jest starta marchew surowa, siemię lniane, dosypuję też drożdże browarnicze. Wypełniaczem jest ryż albo kasze. Pies nie może jeść drobiu, tzn kurczaka, bo potem mamy problemy skórne.Tak teraz sobie myślę, że równie dobrze Maurycy może tak jeść....tylko jemu kuraka gotowanego dodawać. Źle myślę?

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Sob wrz 24, 2016 19:26 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:No proszę, człowiek uczy się przez całe życie. A to niech sobie podjada, jak mu smakuje.
Dieta Kaznana musi być dobrze zbilansowana. Oprócz mięsa, w karmie jest starta marchew surowa, siemię lniane, dosypuję też drożdże browarnicze. Wypełniaczem jest ryż albo kasze. Pies nie może jeść drobiu, tzn kurczaka, bo potem mamy problemy skórne.Tak teraz sobie myślę, że równie dobrze Maurycy może tak jeść....tylko jemu kuraka gotowanego dodawać. Źle myślę?


Mniej więcej dobrze. Z tą różnicą, że kot jest trochę bardziej "mięsożerny" i dla idealnie zbilansowanej diety, proporcje musi mieć inne (mniej węglowodanów) i też pewnie trochę inne dodatki witaminowe. Ale generalnie - jak podżera psu taką mieszankę, to śmierć nagła mu nie grozi, bardziej grozi mu spasienie się jak świnia :D Z wieprzowiną panikować nie ma potrzeby - nie jest to "naturalny" pokarm kotów, bo o ile mi wiadomo, koty nigdy nie miały w zwyczaju polować na świnie, ale tym bardziej nie miały w zwyczaju polować na krowy, a wołowinę się jak najbardziej dla kotów poleca. Podstawy żywienia bym z niej nie robiła, ale jak mu smakuje mieszanka z dodatkiem, do niech wcina. O ryzyku związanym z chorobami już napisano - jest żadne.

Natomiast mam podejrzenie, że Maurycy kradnie psu, głównie ze względu na drożdże - są koty, które je uwielbiają. Siemię lniane też dla kota półdługowłosego dobre, bo popycha kłaczki (zaskakujące jest, jak szybko takie puchate futro potrafi się zatkać własnymi kudłami, zwłaszcza jak nie wychodzi).

Problemów kuwetowych po kradzionym od psa nie ma?

Valencja

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Śro sie 10, 2016 8:41

Post » Sob wrz 24, 2016 21:53 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Maurycy dostaje pastę odkłaczającą, poza tym do tej pory jadł RC dla kotów długowłosych pomieszaną z taką karmą weterynaryjną, odkłaczającą. Raz jedyny, jak pierwszy raz podałam pastę, to go przeczyściło (pisałam o tym na wątku), teraz już wiem ile podać i jest ok. Teraz wcina tą Sanabelle, ale pewnie zmieszam z tą RC co została. Nie ma sensacji w postaci biegunek, natomiast co jakieś dwa tygodnie wymiotuje. Maurycy nie potrafi jeść trawy, tylko ją liże, nie podgryza kwiatków, chociaż stoją na oknie. Kupiłam takie tabletki z trawą, ale zjadł chyba ze sześć i na tym koniec.
Maurycy to taki bardzo spokojny kot. Rzadko się bawi, czasami zaczepia Kazanka. Nie korzysta z drapaka, nawet się go boi, natomiast z lubością ostrzy pazury na psim posłaniu i dywanikach :wink: Nie chodzi po meblach, nie drapie firanek. Jedyna rysa na tym kryształowym charakterze to problem z załatwianiem się do kuwety...
Ale o tym też już pisałam...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Nie wrz 25, 2016 11:09 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:Nie korzysta z drapaka, nawet się go boi, natomiast z lubością ostrzy pazury na psim posłaniu i dywanikach :wink: Nie chodzi po meblach, nie drapie firanek.


są koty, które wolą drapać w poziomie, nie w pionie. Dla takich też są stosowne drapaki, albo zwykla sizalowa wycieraczka dla nóg.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 25, 2016 11:15 Re: Adoptowałam dorosłego kota

są koty, które wolą drapać w poziomie, nie w pionie. Dla takich też są stosowne drapaki, albo zwykla sizalowa wycieraczka dla nóg.[/quote]

Izka, kupiłam mu coś takiego, leżącego do drapania, ale gdzie tam....Drapał deskę do prasowania, a ona stała w pionie!!!
Ale Maurycy jest tak kochanym kotkiem, że jakieś tam kupy poza kuwetą czy odrapana deska to pikuś!!!

edit:. Nie potrafię cytować :cry:

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Nie wrz 25, 2016 11:36 Re: Adoptowałam dorosłego kota

cytować można na dwa sposoby - najprościej zaznaczyć na niebiesko lewym przyciskiem myszy wybrany fragment i kliknąć cytuj, na górze postu. Można też zastosować metodę kopiuj wklej, a cytowany fragment poprzedzić
[/guote]

Roztoczanka pisze: jakieś tam kupy poza kuwetą czy odrapana deska to pikuś!!!


hehehe - koleżanka z innego forum trafiła w ub tyg do szpitala, na planową operacje. W szpitalu okazało się, że jej torba została osikana przez ukochanego kotecka. Który po prostu tak ma. Popłakała się dziewczyna ze wzruszenia, ze kotecek zadbał, aby pańcia w szpitalu czuła się jak w domu :mrgreen: :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 25, 2016 11:41 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:Izka, kupiłam mu coś takiego, leżącego do drapania, ale gdzie tam....Drapał deskę do prasowania, a ona stała w pionie!!!
Ale Maurycy jest tak kochanym kotkiem, że jakieś tam kupy poza kuwetą czy odrapana deska to pikuś!!!

edit:. Nie potrafię cytować :cry:


Jak chcesz zacytować to co napisała izka53 to wstawiasz to między: w kwadratowym nawiasie quote="izka53" i w kwadratowym nawiasie /quote

a Ty zamiast tego błędnie wstawiłaś między: w kwadratowym nawiasie quote="Roztoczanka" i w kwadratowym nawiasie /quote
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)

Norma0204

Avatar użytkownika
 
Posty: 1085
Od: Wto sie 18, 2015 16:55
Lokalizacja: Gliwice Zabrze

Post » Nie wrz 25, 2016 16:16 Re: Adoptowałam dorosłego kota

izka53 pisze:hehehe - koleżanka z innego forum trafiła w ub tyg do szpitala, na planową operacje. W szpitalu okazało się, że jej torba została osikana przez ukochanego kotecka. Który po prostu tak ma. Popłakała się dziewczyna ze wzruszenia, ze kotecek zadbał, aby pańcia w szpitalu czuła się jak w domu :mrgreen: :mrgreen:

G E N I U S Z !!! :ryk: To nie było ot tak, dobrze wiedział co robi :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10843
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 26, 2016 22:00 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Atta, i ja dzisiaj pogoniłam do Rossmana, ale nie po waciki :wink: . Zapytałam, który Winston najbardziej schodzi. Kupiłam saszetkę i kilka pudełeczek. Zapodałam Maurycemu, który po prostu rzucił się na miseczkę z jedzeniem :strach: Ja jeszcze nigdy nie widziałam, aby on tak jadł!! w miseczkę wsypałam teraz suchy purizon.....zobaczymy czy ruszy..on najczęściej w nocy pogryza chrupki..
Jak on tak z apetytem zajada te saszetki to może niedługo na surowe przejdziemy, albo na "lepsze" mokre...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Czw wrz 29, 2016 16:19 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Maurycy na hamaczku, przy kaloryferze :1luvu:
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pt wrz 30, 2016 7:38 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:Atta, i ja dzisiaj pogoniłam do Rossmana, ale nie po waciki :wink: . Zapytałam, który Winston najbardziej schodzi. Kupiłam saszetkę i kilka pudełeczek. Zapodałam Maurycemu, który po prostu rzucił się na miseczkę z jedzeniem :strach: Ja jeszcze nigdy nie widziałam, aby on tak jadł!! w miseczkę wsypałam teraz suchy purizon.....zobaczymy czy ruszy..on najczęściej w nocy pogryza chrupki..
Jak on tak z apetytem zajada te saszetki to może niedługo na surowe przejdziemy, albo na "lepsze" mokre...

Normalnie coś dodają smakowego, że tak koty chętnie tę karmę jedzą. Jeszcze nikt nie przyznał się,żeby jakiś kot nie był na nią chętny, a to coś podejrzane chyba :roll:
Ale teraz ważne, że Twój Muminek odblokował się i je :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10843
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 30, 2016 7:39 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:Maurycy na hamaczku, przy kaloryferze :1luvu:
Obrazek

Maurycego zastawia futrzana kita :ryk:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10843
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 30, 2016 18:06 Re: Adoptowałam dorosłego kota

wiecie że moje na Winstona nawet patrzeć nie chciały :D a wciągają prawie wszystko...
kiedyś zrobiłam test i postawiłam 4 miseczki:
a) Winston
b) Whiskas
c) Catzfinefood
d) gotowana marchewka z rosołu

zaczęły od C, potem D, a pozostałe miseczki poszły do kompostu, takie mam mądre kotuchy :)
ser_Kociątko
 

Post » Sob paź 01, 2016 10:17 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Atta, Maurycy je TYLKO JEDEN rodzaj saszetek z Winstona. Kura smażona w jajku, reszta wylądowała na osiedlu, dla kotków, które w nocy przychodzą z okolicznych domów prywatnych.
W przypadku Maurycego nie mam zielonego pojęcia czym on się kieruje w wyborze. Skoro karma zawierałaby jakiś dodatek smakowy, to jadłby wszystkie rodzaje...
Purizon dalej nietknięty, sanabelle wyjadana ze smakiem...Nie wiem, co kupić, bo karma się kończy....

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bells, Google [Bot], kasiek1510, Vi i 543 gości