Adoptowałam dorosłego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 10, 2020 12:56 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Prześliczne masz te puchatki :) Wielu wspolnych szczesliwych lat :) uwielbiam takie stada mieszane :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lut 10, 2020 13:05 Re: Adoptowałam dorosłego kota

zuza pisze:Prześliczne masz te puchatki :) Wielu wspolnych szczesliwych lat :) uwielbiam takie stada mieszane :)


Dziękuję bardzo :)
Jeszcze żółw Kuba jest z nami :1luvu:
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pon lut 10, 2020 13:06 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Czy ktos sie z nim bawi? Zadaje?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lut 10, 2020 14:17 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Fajne towarzystwo! :1luvu: Tylko pewnie roboty z wyczesywaniem masz mnóstwo :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60222
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 10, 2020 15:10 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Ale maja zwierzaki dobry domek :1luvu: Jak ja uwielbiam zolwie. Jakie on tam pysznosci dostal do jedzonka. Ostatnio zgarnelam jednego z ulicy, bo maszerowal, a tu ludzie nie patrza, rozjezdzaja. Zawsze trzeba go przemiescic w tym kierunku, w ktorym idzie. Bedac dzieckiem mialam zolwia, zolw i kot mieli kazde swoje pudelko do spania, ale kot nigdy nie spal w swoim tylko zawsze sie ladowal do pudelka do zolwia i wypelnial je swoim cialkiem tak, ze zolw nie mogl sie wcale ruszyc :D
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4237
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto lut 11, 2020 8:20 Re: Adoptowałam dorosłego kota

zuza pisze:Czy ktos sie z nim bawi? Zadaje?

Kuba raczej mało towarzyski....koty nie zwracaja na niego uwagi, Nord czasami powącha i na tym wzajemne relacje się kończą...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Wto lut 11, 2020 8:24 Re: Adoptowałam dorosłego kota

jolabuk5 pisze:Fajne towarzystwo! :1luvu: Tylko pewnie roboty z wyczesywaniem masz mnóstwo :wink:

z psem nie mam żadnego problemu, natomiast koty jak to koty...Maurycy już 4 lata u nas, więc musiał się przyzwyczaić i coraz mniej drapie czy gryzie podczas szczotkowania. Większy problem mamy z Luckiem, ale i on powoli odpuszcza...Poprzedni domek niestety, nie zadbał o to, aby kota przyzwyczaić do szczokowania...Lucuś u nas jest 9 miesięcy, ale już jest o niebo lepiej niż na początku...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Wto lut 11, 2020 9:40 Re: Adoptowałam dorosłego kota

pibon pisze:Ale maja zwierzaki dobry domek :1luvu: Jak ja uwielbiam zolwie. Jakie on tam pysznosci dostal do jedzonka. Ostatnio zgarnelam jednego z ulicy, bo maszerowal, a tu ludzie nie patrza, rozjezdzaja. Zawsze trzeba go przemiescic w tym kierunku, w ktorym idzie. Bedac dzieckiem mialam zolwia, zolw i kot mieli kazde swoje pudelko do spania, ale kot nigdy nie spal w swoim tylko zawsze sie ladowal do pudelka do zolwia i wypelnial je swoim cialkiem tak, ze zolw nie mogl sie wcale ruszyc :D

Kuba trafił do nas 23 lata temu. Został znaleziony w piwnicy, gdzie podgryzały go szczury. To zółw stepowy, troszkę urósł od tego czasu...Jest niekłopotliwy w opiece. Chodzimy do weta, aby przyciąć pazury i dziub. Odrobaczymy, smarujemy pancerz maścią witaminową, kąpiemy, dbamy o dietę i tyle...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pon kwi 27, 2020 14:02 Re: Adoptowałam dorosłego kota

POMOCY!!! [/b]:cry: :cry:
Maurycy wymiotuje i ma biegunkę. Dzisiaj wizyta u lekarza, zrobione badanie krwi, USG jamy brzusznej. Poszła krew na profil tarczycowy.
W badaniu USG wet nic niepokojącego nie widzi....
Podaję wyniki, może ktoś coś....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pon kwi 27, 2020 15:26 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Może się czymś zatruł? Dostał jakieś leki?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60222
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 27, 2020 16:00 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Wpisz w tytule prośbę o pomoc w rozszyfrowaniu wyników, może ktoś mądry zajrzy. Kciuki wielkie za Maurycego :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10240
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 27, 2020 16:11 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Koki-99 pisze:Wpisz w tytule prośbę o pomoc w rozszyfrowaniu wyników, może ktoś mądry zajrzy. Kciuki wielkie za Maurycego :ok:


Podpowiesz, jak to zrobić?

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pon kwi 27, 2020 16:15 Re: Adoptowałam dorosłego kota

jolabuk5 pisze:Może się czymś zatruł? Dostał jakieś leki?


Maurycy jest kotem niewychodzącym....w domu jest jeszcze Lucek i z nim wszystko ok, a ten to dopiero żarłok. Maurycy to niejadek.....

Jesli chodzi o leki, to dostał kroplówkę, zastrzyki: p. bólowy, rozkurczowy, p.zapalny i antybiotyk....temperatury nie ma, raczej lekko obniżona...

Maurycy bardzo chce jeść, aż się trzesie...na razie nie wymiotuje, nie ma biegunki. Wodę pił i pije normalnie...
Wet mi dzisiaj powiedział, że to starszy kotek, ponad 10 lat.....
Ostatnio edytowano Pon kwi 27, 2020 16:17 przez Roztoczanka, łącznie edytowano 1 raz

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Pon kwi 27, 2020 16:16 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:
Koki-99 pisze:Wpisz w tytule prośbę o pomoc w rozszyfrowaniu wyników, może ktoś mądry zajrzy. Kciuki wielkie za Maurycego :ok:


Podpowiesz, jak to zrobić?

Tytuł można zmienić w pierwszym poście, potem możesz wrócić do dawnego.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10240
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 27, 2020 16:26 Re: Prośba o interpretację wyników!!SAdoptowałam dorosłego k

Podwyższone próby wątrobowe. Badanie chyba maszynowe jest?
Moja Milenka ma tez podwyższone proby wątrobowe i tarczycę (T4) - dobrze ze zrobiłaś profil tarczycowy. Mi wetka zaleciła podawanie hepatiale forte plus lek na tarczycę.
A co wyszło w usg?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 195 gości