Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 11, 2017 1:10 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Szalony Kot pisze:Basiu, to jest niesamowite, jak Ty o wszystkim myślisz :oops: taka dobra gospodyni...

:oops: :oops: :oops: Dziękuje za dobre słowa :)

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto wrz 12, 2017 17:50 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Przepiękne wszystko, zachwycam oczy! I szafeczka i narzuta i kotki i psy. Twoje zdjęcia takie jesienne bardzo, cudne! Jak na nie patrzę to przypomina mi się moje ulubione święto Halloween :mrgreen: i że już niedługo :D Tam u Ciebie jest raj do zdjęć :1luvu: :love: :love: :love:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 13, 2017 13:35 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Nowoczesnośc domu i zagrodzie :) Wprowadziłam jako swój wniosek racjonalizatorski karmiedełko dla kotów w budce.
Miseczki stawiałam wzdłuż jednej ze scianek ale kot dwukrotnie wylał wodę.
Ze starego żeliwnego koła zamachowego od maszyny do szycia zrobiłam karmnik dla kotów
Koło miało w środku taki wizerunek żeliwny .Wzór trzech połaczonych ze sobą kólek. Zawiesiłam koło na łańcuszkach wieszajac na okragłym haczyku w środku chatki.W kazde kólko wkładam miseczkę.Super sie sprawdza,Makabra zachwycona. Wołalabym zawiesic to głebiej ale wtedy nie bede miał dobrego dostepu do zmiany karmy.
U mnie nawet w nocy padało.
Rano zaczal sie całkiem ładny dzień .Dopiero obeschła trawa.Bardzo mokro,
Szyje kolejna kapę z serwetek.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob wrz 16, 2017 19:02 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Dzisiaj w miare pogodny dzień. Niestety niemal stale pada. Znowu deszcz pod wieczór :(
Po raz pierwszy zaczełam sezon grzewczy,Noc była tak zimna ,że moje rozproszone zazwyczaj koty przyszły gromadnie spać ze mną.
liście lecą z drzewa.Trzeba by jeszcze raz skosic przed zimą bo potem ciezko bedzie grabic liscie

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro wrz 27, 2017 19:10 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Basiu martwię się. Tak długo już Cię tu nie ma-co się dzieje?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro wrz 27, 2017 20:27 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Basia pewnie ma dużo pracy lub innych spraw do załatwienia.
Rozmawiałyśmy wczoraj, co prawda króciutko, na dłuższe pogaduchy umówiłyśmy się wstępnie w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że pogoda nam dopisze.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7436
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 27, 2017 20:32 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Na fb jest, uff, bo już myślałam sobie że...a tfu przez lewe ramię!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw wrz 28, 2017 22:23 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Jestem tylko tak ostatnio zajeta ze siadam do komputera wieczorem.
Korzystając ze słonecznej pogody,przesadzam rosliny w ogrodzie,Podzieliłam karpy funkii,Rozsadziłam słoneczniczki szorstkie ,przekopałam kłącza miechunki która rozlazła mi sie po ogrodzie. Przesadzałam kilka fajnych bylin z łaki. Między innymi wrotycz .Ma działanie odstraszjace komary i kleszcze.
Posadziłam rozsady poziomek i niezapominajek na wiosnę . Ze skarpy starorzecza porzesadzałam ponad 100sz sadzonek malin które kiedys pouciekały z ogrodu. Na głownym klombiku posadziłam rozsadę floksów i siewki dziewanny.
Międzyczasie przyjechao pierwsze drewno na zimę.Nie mam jeszcze czasu by je poukładac w komórce i leży przykryte folią .
Wzeszły maleńkie siewki wysianych malw.Na razie nie wszystkie ale juz je widac i to mnie cieszy.
Olbrzymia topola za domem straciła juz niemal wszystkie liscie i może jutro zaczne kosić a
tym samym uporam się z opadłymi liśćmi.
Zebrałam całe wiadro owoców z czarnego bzu i zrobiłam w sokowniku sok.Miałam odłozone butelki z ceramicznym korkam po Hainekenie i wyszło 11 butelek niskosłodzonego soku(nie lubie ulepku )Bedzie na prziębienie.jak znalazł
Kupiłam w końcu wykładzine do kuchni.Musze zaczac remont podłogi do którego zbieram się od 2 lat.bo mnie zima zamrozi bez ej podłogi wkuchni.Dosyć mam prowizorki zpołóżoną luzno płytami Teraz po tym jak terma dokończyła działa zalania to konieczność.Lodówka i kuchenka powędrowały do pokoju a ja nie mogę (lub odciagam jak mogę )chwile kiedy bede musiała się za to wziąśc. Boję się coś zepsuć, a pracy jest duzo bo trzeba dociuać deski i płytę ( tej mam niezbyt dużo). Na zakup wykładziny do łazienki mi nie starczyło. Może pózniej ....kiedyś W ogóle siwieje jak to wszystko powiazać by jakoś było,bo nie wystarcza :( Wszystko tak drożeje ,ze nie wiadomo co kupić by zwiazać końiec z końcem na utrzymanie .
Jak jeszcze dochodz takie nieplanowane wydatki remontowe jak terma czy ta wykładzina to patowo jest przez wiele miesięcy.
Musze znowu uszczelnić dach przy kominie bo silikon puścił i cieknie. Silikon dekarski kupiłam ale musze poczekac aż ktoś bedzie miał czas.....drabinę mi przytrzymac Boję ze się obsunie jak wejdę
.To jest na szczescie drabina rozkładana trzyelementowa i jedna z czesci musi lezeć pod kątem na dachu a ja na niej ......
Nawet nie bede pisac jak się gimnastykuje by to ogarnac bo to nic nie da.Cieszy mnie ,z e znajduję w sobie energie i siłę by to jakoś było.Bo tej siły nie miałam

Dostałam bardzo piekne kwiatostany hortensji do zasuszenia.
Tak jak pisałam nasionka malw od mgj pięknie wschodzą ,a dalie od YBenni bardzo ładnie wyrosły ale po za jedną bordową -igiełkową nie doczekałam się jeszcze kwiatów.Jedna z roslin ma duzo paczków i może jeszcze zobacze jak kwitnie.Tak czy inaczej bulwy sie rozrosły i w przyszłym roku bedzie na pewno szybciej kwitnać. Moje dawne dalie maja teraz drugie kwitnienie i obsypane są pomponowymi kwiatami.

Mam kłopot z Amelką która dostała przy ogonie i w okolicach szyi jakieś zmiany skórne.Coś jak płaski rozlany strup pod futerkiem w okol8icy nasady ogona i w stronę kregosłupa. Futerko w tych miejscach bardziej szorstkie i matowe.Pcheł absolutnie nie ma. Inne koty mimo kontaktu z nia czegoś podobnego nie mają.To się nie przenosi.Nie drapie sie zbytnio ale coś jest nie tak ? Czyzby sucha karma ? Przez tyle lat mam koty i czegoś podobnego nie spotkałam.Po za tym przydałby się Orideryl bo Imbir ma na pyszczku ślady świerzbowca :(

Póki co ciesze się pogodą i tym ze mam tą silną przeciwbólową Dorete bo bez niej bym nic nie zrobiła. Strasznie dokucza mi kregosłup.
I tak mnie i zwierzakom mijają dni.Pod koniec pażdziernika mam kolejne badania onkologiczne.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt wrz 29, 2017 5:36 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Basiu u Amelki może być świerzbowiec, lub nużyca .
Współczuję nawału pracy, którą musisz wykonywać sama i wydatków z i tak chudej kieszeni :( .
Niestety jak wiesz, nie mogę pomóc :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt wrz 29, 2017 15:06 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

:201461 :201461 :201461 :201461
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie paź 01, 2017 12:16 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

...a dalie od YBenni bardzo ładnie wyrosły ale po za jedną bordową -igiełkową nie doczekałam się jeszcze kwiatów.Jedna z roslin ma duzo paczków i może jeszcze zobacze jak kwitnie.Tak czy inaczej bulwy sie rozrosły i w przyszłym roku bedzie na pewno szybciej kwitnać. Moje dawne dalie maja teraz drugie kwitnienie i obsypane są pomponowymi kwiatami.

U mnie też jeszcze nie kwitły - mają dużo pączków, ale nie zakwitły. Za późno wysadzone do ziemi i pogoda też nie bardzo im sprzyjała. Ale tak jak piszesz - na przyszły rok może będzie lepiej.
Robię porządki w ogrodzie, mogę Ci podesłać bulwy piwoni, nasiona orlika, cebule szafirka, białe duże fiołki, nasiona żółtego kosaćća, irysy - te tradycyjne, niebieskie.
Tylko że znowu zapowiadają deszcze - zanim to wykopię i wyślę to pewnie będziesz musiała do doniczki wsadzić bo do ziemi za poźno. Ale kto to wie ... z tą pogodą teraz - nie wyczaisz.
To jak? Napisz co chcesz.

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Nie paź 01, 2017 13:29 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

YBenni pisze:
...a dalie od YBenni bardzo ładnie wyrosły ale po za jedną bordową -igiełkową nie doczekałam się jeszcze kwiatów.Jedna z roslin ma duzo paczków i może jeszcze zobacze jak kwitnie.Tak czy inaczej bulwy sie rozrosły i w przyszłym roku bedzie na pewno szybciej kwitnać. Moje dawne dalie maja teraz drugie kwitnienie i obsypane są pomponowymi kwiatami.

U mnie też jeszcze nie kwitły - mają dużo pączków, ale nie zakwitły. Za późno wysadzone do ziemi i pogoda też nie bardzo im sprzyjała. Ale tak jak piszesz - na przyszły rok może będzie lepiej.
Robię porządki w ogrodzie, mogę Ci podesłać bulwy piwoni, nasiona orlika, cebule szafirka, białe duże fiołki, nasiona żółtego kosaćća, irysy - te tradycyjne, niebieskie.
Tylko że znowu zapowiadają deszcze - zanim to wykopię i wyślę to pewnie będziesz musiała do doniczki wsadzić bo do ziemi za poźno. Ale kto to wie ... z tą pogodą teraz - nie wyczaisz.
To jak? Napisz co chcesz.

BARDZO<BARDZO się ucieszę z takiego prezentu.Piwonie niby mam ale ich tak naprawdę nie mam .Moje dawne piwonie się wyrodziły i przestały kwitnac ale one miały chyba ze 30 lat.Dokupiłąm kilka sadzonek na targu ale po za pojedyńcza rozetą liści nic nie było a to juz drugi rok i myyśłalam z,e sie choxciaż jednego kwiatka doczekam. Dlatego przyjmę piwonie z radościa i może w końcu powrócą dawne czasy kiedy kwitły w moim ogródku.Ale wiem ,z eto kapryśne kwiaty.
Z przyjemnością przyjmę roslinny o których piszesz.Irysy niebieskie też jak najbardziej przyjmę bo mam blado-żólte.Nie najpiekniejsze ale sa od lat.
Nigdy nie rozmnażałam kosaćców z nasion.Ty próbowałaś ? Dla mnie to nowość.
Jezeli piszesz o możliwośc przesłania roslin to nieśmiało sie jeszcze przypomne o funkie.Zielonych mam duzo ale takich tradycyjnych. Jesli masz może takie zielono-białe to chociaz kawałek na rozmnożenie przyjmę i bede pamietać zawsze ,ze to od Ciebie.
Szukam tez takich o olbrzymich liściach ale to rzadkośc w ogródkach.U mnie funkie czują s e dobrze i nieżle rosna .Nie sa wymagajace .
Rozsadziałam duże kępy wzdłuż scieżki do domu wraz ze słoneczniczkiem szorstkim beda tworzyc coś w rodzaju alejki .
Dalie uwielbiam w kazdym wydaniu.Nie zraż mnie to ,z e trzeba je wykopywac.Przywykłam .
Przyjmę zawsze kazdą bulwkę na rozchodowanie jesli ktos zechce mi podarowac lub moge podesłac jasno -czerwone pomponowe na podmianę.Moge też zaoferować kłacza miechunki bo ta rozszalała się w ogrodzie na dobre.
Posadziłam tez na płocie kolejną porcje dzikiego wina od strony sąsiadów ,a przy psiej budzie bluszcz bo tam rosna świerki i myslę ,ze mu bedzie dobrze.
Zaraz zabieram się do koszenia trawy bo spadły juz prawie wszystkie liście z topoli.Jest to niezwykle szybko w tym roku. Zarówno szybki odlot bocianów jak i tak błyskawiczne tracenie liasąci nie wrózy mi niestety nic dobrego związanego z zimą.
Wczoraj uporałam sie z ułożeniem pierwszego zakupu drewna na zimę.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto paź 03, 2017 20:46 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Wiem już co było Amelce.Niestety to jednak pchły które wykluczyłam.Wczoraj przyszła do mnie na pieszczotki i dokładnie po raz kolejny ja obejrzałam. I nagle migneła mi pchła. Przynajmniej wiem na czym stoję.Juz zastosowałam pierwszy środek .Bede obserwowac czy jest poprawa.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro paź 11, 2017 23:21 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Hej, co slychac :)
Pchly wybite?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto paź 17, 2017 16:48 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Podziwiam Twoja dzialanosc :) Jestes super :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Damian- iza71koty, Google [Bot], skaz i 201 gości