Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 28, 2017 11:59 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Wspaniała psio-kocia rezydencja :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt lip 28, 2017 15:46 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Dziękuje za słowa uznania dla puchatkowej chatki,
Cały czas trwa udoskonalanie,Domontowałam ażurowe drzwiczki z zasuwką na wszelki wypadek gduby trzeba było zwierza zamknącć:)Niedługo zamontuye rynny i zrobie z kawałka rynny gąsiar na dachu bo zalewa taras,Po z a ym wczoraj montowałam zielone,faliste daszki nad śmietnikiem i płotki otwierane i zamykane jak na bonanzie Z haczykiem aby pies nie wchodził do altanki śmietnikowej.Pomalować nie bardzo moge bo ciagle pada deszcz,
Biały Jasmin przyszedł do domu po bójce z innym kotem z raną gryzioną na głowie z której wyciekła po nacisnieciu ropa. Natychmist wycisnełam wszystkoi odkaziłam octaniseoptem,Tak po 3 razach jest lepiej i ropa nie wypływa,Ale kot w dobrej formie,ma apetyt,nie ma gorączki,Zamknełam go oddzieknie dostał kuwete,pełne miseczki.Zjadł,Bedzie dobrze,,,Trzy razy wyciskałam i juz nic nie cieknie.Zaczyna wszystko przyspiać,Przyniosłam na górę kuwete i jedzionko i ma szpital az się nie poprawi
Przyszła burza koty sie zbiegły do domu.Brakue mit tylko IImbira.Chyba pójdę go szukać..Makabra spędziła burze w kociej budce.
Dagusia znou zaczyna podsikiwac na czerwono.Dostanie znowu furagin i zobaczymy ,U niej jest raz dobre,raz żle sikaniem.Takie ma nawroty
Odwiedziła madrugada; :1luvu:
Bardzo miło spędziłysmy czas,Akurat przyszedł biedny Jaśminek i musiałam zajac sie ratowaniem biedaka,
Dostałam dwia tomik autorstwa Grażynki i jestem zaintrygowana ich treścią.
Dostałam swoje ulubione ciasto-piegusa :)
A ja wydałam obiadek który inaczej smakuje na swieżym powietrzu.Miło nam sie rozmawiałao i rozważało dzisiajsze wartości,kierujace swiatem .
Ten błogostan zakłóciła nam burza która wielkimi krokami nadchodziła znzd strobny wody.Odprowadziłyśmy Grazynkę wraz z Dagusią,Dagmarka troszkę była spięta gdy podczs powrotu blisko usłyszała grzmot.Weszłysmy w brame i wtym momencie luneła ściana wody,
W domu powitał nas stajacy pod brama Fryderyk.Wytarłam szybciutko obydwa futerka .Własnie zaświeciłao słónce
Dziękuje Grazynko zaodwiedzinuy i tak mile spedzony czas

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt lip 28, 2017 17:54 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Dane mi było obejrzeć "naocznie" kocio-psią rezydencję. Tam są nawet kolumny jońskie na tarasie! Wnętrza obite boazerią i wyściełane kocykami, niczym kobiercami. Naprawdę piękny domek, Basiu podziwiam.
Deszcz gonił mnie do samego domu, i teraz kiedy wreszcie usiadłam na swoim balkonie, rozpętała się burza.
Basiu bardzo dziękuję za dzisiejszy dzień, za wspaniały obiad (mniam), za rozmowę. Tak, dzisiejsze wartości to temat rzeka. Ważne, że my wyznajemy te same.
Trzymam kciuki za biednego Jaśmina, żeby rana się szybko zagoiła.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7742
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 28, 2017 21:49 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Za burzą burza...Cały dzień pod znakiem deszczów i grzmotów.Jaśmn zwiał przez uchylone okno jak zasnełam .Zszedł po wiatrołapie na dól.
Cóz, znajdzie się .Widze ,ze skorzystał z kuwety i sporo zjadł.Makabra zachwycona budą .Zadomowiła sie na dobre,Ciepło ,sucho i zacisznie.
Może jej miseczki wstawię ?Imbir sie znalazł .Był u sąsiadki do której lubi chodzić.Zawołany przybiegł mrucząc,
Czeka mnie koszenie.Znowu trawa wyrasta ponad normee.Powinnam skosić też starorzecze,
Słucham złotych przebojów Marka Grechuty.Lubiłam faceta.Jest w tym tyle poezji i magii.Rudy kot śpi mi na ręku kiedy do Was piszę.Psy śpia pod moimi nogami.Powinnam byc szczęśliwa ale nie jestem.Jest mi smutno,
Dagusia niestety znowu ma problemy z układem moczowym .Spała w nocy na moim tapczanie i mokra plama .Znowu musze ją przeleczyc ...Biedna.
Jak wracałam do domu gdy odprowadzłam Grazynę jakis wredny typ powiedział za moim plecami do kumpla.,,Zobacz jaki ten pies ma nieprzyjemny pysk"
Nie chciałam się z prymitywem wdawac w dyskusje.Szkoda ,ze brakuje mu w domu lustra i sam nie widzi jaki ma wredny nie pysk ale morde i do tego zapijaczoną.....O mojej Dagusi.tak powiedzieć?? Aby sie wymądrzac.Cholerny prymityw

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Nie lip 30, 2017 19:53 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Basiu, jak żyjecie w ten upał? Duchota straszna, ale na burzę raczej się nie zanosi.
Dobrze, że w domu masz trochę chłodu, możecie się schronić.
Jak się czuje Dagmara? I Jaśminek? Czy rana już się zaczęła goić?
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7742
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 30, 2017 22:39 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Jasmin ma sie całkiem dobrze,Rana ładnie przyschła ,zrobił sie strupek.Jaśmin na włóczedze.Przychodzi na noc i jedzonko.Dagusi też lepiej.Noce chłodne wiec znowu widac miała kryzyszsikaniem na czerwono i podlaniem posłania Dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień. Kosiłam starorzecze za płotem .Trzcina siegała 2m, To teren ok3 tys m, Wieksza częśc skoszona.Jest odsłownięty piekny widok na wodę Tylko kosa wpada mi w rezonans :).
Spada pasek klinowy.I z przerwami kosiłam.Ale już niegdługokoniec Działka tez potrzebuje juz kosiarki.Troche skosiłam ale jutro ciag dalszy
.Pomalowałam stelaże do abazurów na biało.Takie z odzysku.Nie mam czasu na razie na budowe lamp ale to na pozniej.Teraz ogród.
Psy siedziały obok mnie na starorzeczu.Zaniosłam im wiaderko z woda i kocyk.Niestety Fryderyk przywiązany długa smyczą do drzewa bo nie da rady inaczej bo by ni ucuekł.Dagusia posłuszna lezała sobie w trawie .Ona jest kochana i się słucha.Potem poszlismy wzdłuz brzegu, a psy brodziły po brzuchy.Wykosiłam trzcine tak ,ze z działki widze wejscie do wody. i podpłYwaja mi łabedzie Psy zachwycone
Pomalowałam tez stara tekturowa walizke na białai bede sie bawic w decupage.Mam jeszcze do naprawy i pomalowania szafke nocna i poprzecieranie jej oraz dokrecenie kółek do dwóch szafeczeki oraz zmiane uchwytów.
Bociany juz opusciły gniazdo.Samodzielnie latają ale wracaja na noc.Juz niedługo beda odlatywac , Z a jakieś dwa tygodnie,
W ogrodzie jest teraz bardzo pięknie. Niedługo czeka mnie naprawa tej nieszczesnej podłogi w kuchnii boje się zaczac bo nie wiem czy starczy mi materiału i brak mi kasy na gumolit na wierzch do kuchni i łazienki.Ogólnie z kasą kiepsko przez te naprawy
Mam sporo rzeczy do pomalowania na zielono.Płotki ,itd, Jednym słowem dużo pracy,Znajduje sobie zajecia by nie myslec nad wieloma sprawami ,
Ciesze sie ,ze udało mi się zmienic samej tą termę . Przed zima musza zmianić szybe w kominku bo peknieta ,,,Ech...Teraz jeszcze wazna ta podłoga bo to demolka kuvhni ,.Brakuje mi rąk do pomocy,.
Potrzebuje Oridermyl do psich uszu i tabletki na odrobaczanie kotów bo musze powtórzyć odrobaczanie.Póki o nie mam za co.
Dzisiaj po raz pierwszy od wielu lat się opaliłam koszac,Fajnie byc lakko brazową.Tylle ,ze mnie kochane zwierzaczki porysowały.Tu kreska ,,tam kropka zdobi opalenizn ..Ech uroki posiadania zwierzatek.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Nie lip 30, 2017 22:48 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Jak skoncze koszenie starorzecza to wstawię zdjecia .Sami zobaczycie ,ze wysiłek olbrzymi ale za to jaki piekny efekt :o

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sie 07, 2017 21:11 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Dom w sierpniu.Na dole rosna dynie ozdobne i słoneczniki
Obrazek

jedna z młodych dyń ozdobnych

Obrazek

A tak mam za płotem po wykoszeniu wysokiej trzciny. Za drzewami woda starorzecza

Obrazek


Obrazek

Obrazek
Z okna ,widze czasem odpoczywajace na starorzeczu białe czaple których jest tu coraz wiecej
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon sie 07, 2017 21:24 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 2 razy

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sie 07, 2017 21:18 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Dzisiaj wycinałam gałezie i kilka malych drzewek . Masa pracy
Ostatnio edytowano Pon sie 07, 2017 21:25 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock


Post » Wto sie 08, 2017 21:31 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Spokojnie to może dla nas, patrzących z boku.
Basia ma tam bardzo dużo pracy, codziennie.
Ale widoki przepiękne. Do rozmarzenia.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7742
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 11, 2017 1:09 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

madrugada pisze:Spokojnie to może dla nas, patrzących z boku.
Basia ma tam bardzo dużo pracy, codziennie.
Ale widoki przepiękne. Do rozmarzenia.

To prawda.Tak to jest ,ze jak się chce by wygladało wszystko naturalnie trzeba włozyc masę pracy.Jestem z tym sama.
Cieszy mnie ,ze dostrzegacie efekty :)

Dzisiaj przeszła potężna burza.Rano niebo dosłownie się gotowało.Przytuliłam się do psów w sąsiednim pokoju bo w moim nad dachem jest wielkie drzewo,
I tak zasneliśmy,Cały dzień nie było prądu.Burza wyrzadziła poważne szkody. U moich sasiadów zwalił się olbrzymi konar wierzby i zniszczył płot,hustawkę połamał kilka tuj. U mnie tylko połamała kilka słoneczników i połozyła kilka krzaków dalii.Złote kule przygieła do ziemi.
Pomalowałam jeszcze raz psią budę. Założyałam rynny.Elementy miałam tylko problem polegał na ich połaczeniu bo pochodziły z dwóch systemów rynnowych.
Rurę spustowa zrobiłam z trzech róznych rur plastikowych i pomalowałam całośc na zielono. Wyszło wszystko fajnie.
Koty bardzo czesto korzystają ze swojej górki.
Psom nabiłam próg.Koty dostały przed wejsciem mały dszek by nie zaciekałao.Wewnątrz budy jest gruby.gąbkowy materac.
Wyremontowałam też drewniane ,ażurowe drzwiczki i zawiesiłam przy wejsciu do altanki smietnikowej.
Robiłam dzisiaj wykopaliska w komórce.Powyciagałam masę ciekawych rzeczy do remontu.
Mam ciekawy pomysł z wezgłowia drewnianego łózka na wieszak do przedpokoju.Tylko ,z e tam mało miejsca. Trzeba dokupić tylko haczyki albo cos zamiast nich wymyslę.
Znalazłam tez ażurowe fronty do drzwiczek tylko są bardzo wysokie.Popróbuje je przeciać na pół i zrobić brakujace okiennice. Brakuje mi ośmiu.Jakby wyszło to miałabym sześć sztuk. Farba też się kończy ...Musze zaczekać z pomalowaniem aż kupię.
Po 20 zaczne remont podłógi . Boję się to wczesniej ruszyc bo to demolka połowy domu.Ale po prostu musze.Kupię wtedy gumolit do kucni.Wołałabym panele lub gres ale nie dam rady finansowo .Połózyć ,bym po mału to zrobiła ale kasa niestety.
Nad stołem w kuchni powieszę fajan lampe którą znalazłam ale musze zrobic podłaczenia. Pomaluję też stół ale tez potrzebuje farby.
Znalałżma sposób jak odmalowac lakierobejcą komody w kuchni.Sa bogato rzeżbione i lakier sie z nich wytarł.
Znalazłam farbę Duluxa idealna w kolorze tylko trzeba bardzo dokładnie nakładać ją pędzelkiem .
Odremontowałam dwie szafki.Sa przecierane .Nie jestem do końca zachwycona efektem ale może być. Jeszcze coś wnich zmienię Jedna to stara nocna szafeczka.Dodałam kółka ,naprawiłam ,dodałam brakujace listewki. Pomalowałam na biało,przetarłam i dodałam półpłaskie ozdobniki drewniane.
Znalażłam stara wagę szalkową do odrestaurowania. Fajna z wizerunkiem syren.Zamalowana kilkoma warstwami farby. Trzeba to oczyścic wiertarką na szczotce. Znalazłam też oraz cały koszyk podków.
One zdobią góre stropu na tarasie.Częsc już wisi ale nie chciało mi sie reszty wieszać.Teraz to zrobie,Podobnie jak znalazłam dwie stare tary do prania.Po odmalowaniu zawisna w łazience
Musze też skończyć ogrodowy stól.,zawiesić hamak. W końcu mam miejsce gdzie go zawiesić bo powycinałam stare gałęzie świerków....
Stale jest co robić oby tylko wszystkie materiały były.
Ze starych stołków zrobie stojaki do misek dla psów .Tylko musze je ponaprawiać ...
Znowu rozszczelnił się dach przy kominie i trzeba zasilikonowac bo cieknie...
Koty w dobrej formie.
Psy też chociaz meczy je upał.Zwłaszcza Dage i chetnie siedzi w domu bo tu najchłodniej.
A ja..Najgorzej czuję się w nocy

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt sie 11, 2017 18:04 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Mój ty pomysłowy Dobromirze!
Tobie chyba doby brakuje czasem-co?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon sie 14, 2017 22:01 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Kocio-psia buda niemal całkowicie ukończona .Zainstalowałam rynny ,nabiłam próg wykończyłam dach, pomalowałam ,zrobiałam daszek kotom przed wejsciem.
Na tarasie nawet są kwiatki :)
Ostatnia wizyta bocianów w gnieżdze .Mój ogród i dom w sierpniowej odsłonie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto sie 15, 2017 14:04 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sie 14, 2017 22:14 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Daga na pierwszym zdjęciu wymiata. Widać, że te zwierzęta są u Ciebie szczęśliwe.
A jak tam miechunki pomidorowe, czy już choć trochę się zaczerwieniły?
Basiu, chciałabym "naocznie" zobaczyć Twój ogród w sierpniowej odsłonie, ale przed 20. nie dam rady Cię odwiedzić, a potem planujesz remont. To może uda się spotkać na początku września.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7742
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 238 gości