Strona 64 z 94

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 19:35
przez mziel52
Być może jednak te antybiotyki i zakwaszające trochę podziałały, zresztą Mumiś nie miał silnej infekcji. Wydalenie klaka też ważne. Zapewne go od niego mdliło, i stad ślinotok. Moja żabcia ślini się podczas głaskania, kiedy się rozmruczy. Czyściutkie kropelki, wypadają, bo już uzębienie ma mocno przerzedzone.
To Ph nie było takie tragiczne.

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 20:02
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok: :201461

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 20:15
przez ewkkrem
Dzięki, Miziel, jesteś dla nas taką, Dobrą Duszą :) . Ja wszystko oceniam "na chłopski rozum". Dlatego stan zapalny = podwyższone leukocyty, białko w moczu - to też nie wiem czemu ale do zwalczenia przez organizm kota ale wysokie pH to zagrożenie kamicą. Może mniejszym zagrożeniem byłoby to u Dropsa lub Maćka (im, mogę podać co trzeba - chcą czy nie :mrgreen: ) ale Warszawiaki są nieobsługiwalne. Co by było jasne :mrgreen: - mogę złapać ale nie wiem czy mogłabym złapać po raz kolejny. Jakby była sytuacja krytyczna to ... nie ma mocnych. Jak by się takie łapanie odbiło na ich psychice? One są takie INNE. Nie wiem jak to opisać. A i M pozwalają się głaskać i miziać ale wyłącznie w czasie serwowania jedzenia. Wtedy też mogłabym "schwytać" delikwenta. Co dziwniejsze, taki DZIWNY wniosek mi się nasuwa: koty nauczyły się symbiozy w czasie karmienia - czy to w domu (Mumiś i Maciek są wtedy wielkimi przyjaciółmi - ocieranie się o siebie, baranki itp.) czy na dworzu . Dlatego też zachowują się zupełnie inaczej na stołówce a inaczej poza nią.
Co po tym? diabli wiedzą :mrgreen: .
Stanęłam na Waszej opinii, że może wyniki były do d..py i łapię na badanie w ludzkim labie :P



Książna Pani Amorka z jej podnóżkiem Maćkiem :)
Obrazek

Razem śpimy 8O
Obrazek

Mumiś ma powody do stresu :(

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 20:21
przez MaryLux
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 20:54
przez kwiryna
Wiarolomna :(
Wiem, że zaraz mnie tu ktoś skrytykuje ale na Twoim miejscu w razie czego prosilabym o podanie Convenii. Tak robiłam z Manią. Jednak antybiotyk jak się je to jest istotne, żeby wszystkie pełne dawki przyjąć a tu nie masz nad tym kontroli :(

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 21:02
przez mziel52
Rozumiem Twoje rozterki, bo mam nieobsługiwalną Żabcię. Dwa razy musiałam jej zadać gwałt i powieźć do weta na rwanie zębów i i bilans tego był taki, że z tydzień później pro forma się boczyła i bardzo uważała, aby jej znowu nie schwycić, ale generalnie, ponieważ zabiegi uwalniały ją od bólu, to jej zaufanie do mnie wkrótce wzrastało. Obecnie mogę ją głaskać na parapecie, gdzie do mnie przychodzi sama w tym celu - ale na nic więcej nie pozwoli. W desperacji zamykałam się z nią w małym przedpokoiku, skąd nie mogła uciekać i tam ją wyczesywałam, kiedy już zbyt wiele kłaków latem zostawiała na dywanie. Po tej operacji również się nie boczyła, bo chyba w sumie było jej miło po uczesaniu. Więc nie panikuj zawczasu, koty nie są głupie. Jeżeli możesz, to oswajaj Mumisia z Twoim dotykiem, z czasem może da się go obsługiwać w łazience przy drzwiach zamkniętych, gdyby taka konieczność się zdarzyła.
Co do convenii, to przy cięższym zakażeniu nie będzie wyjścia, ale na razie daleko Mumisiowi do tego, więc nie ma sensu ryzykować. Na pęcherz wystarczy furagina, pamiętajmy, że ten mocz nie jest w pełni sterylny i bakterie mogą pochodzić z zewnątrz, a nie z pęcherza. Więc nie ma co szafować antybiotykami. Pamiętajmy, że lekarstwo nie może być gorsze od choroby.

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 21:08
przez kwiryna
Nie chodziło mi o to by podawać teraz, tylko na przyszłość ;) żeby uniknąć takich sytuacji, że je antybiotyk po troszeczku

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 21:12
przez ewkkrem
Jeszcze raz dzięki i dzięki :201494
Też nie martwię się, że z antybiotykiem mi nie bardzo wychodzi :? . Bardziej boję się struwitów i to pH mnie martwi.
Co do Nowaków to Amorka ucieka przede mną szybciej niż Mimiś ale jak już dotknę to jakby się uspokajała i dalej mogę a Mum po głasku leciutkim odsuwa się i "niet babo" :wink: .
Jeszcze jeden news: wracam do domu - otwieram drzwi - Maciek i Mimiś zaglądają do przedpokoju - Drops ma mnie daleko - Amorka leży na MOIM MIEJSCU NA KANAPIE i spogląda czy jeszcze może czy już musi zwiewać :lol:

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 21:13
przez MaryLux
Amorka leży na SWOIM miejscu

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 21:15
przez kwiryna
Ale super! Czyli nie tylko zadomowili się ale i wtopili w towarzystwo :) i Maciek i Mumiś razem 8O

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 21:23
przez ewkkrem
kwiryna pisze:Ale super! Czyli nie tylko zadomowili się ale i wtopili w towarzystwo :) i Maciek i Mumiś razem 8O


A nie, niestety, Kwiryno :placz: . Zasymilowała się całkowicie Amorka a Mumiś niestety ciągle dziczy. Najbardziej boi się Maćka ale Dropsa też. Warczy na nich z daleka mimo, że ja nie zauważam żadnej akcji. Pełna super - hiper - przyjaźń (łącznie z pieszczotami, baranami itd. i itp.) jest tylko w czasie karmienia. Niedługo 9 miesięcy a nad Mumciem nadaj pracujemy :)

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 21:55
przez mziel52
Tutaj rozgrywającą jest Amorka, jak mi się zdaje.

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Nie kwi 14, 2019 22:14
przez ewkkrem
mziel52 pisze:Tutaj rozgrywającą jest Amorka, jak mi się zdaje.

Jak zwykle, masz rację :P . Amorka to moja duma :D . Już dawniej pisałam, że zawojuje chłopaków i tak jest. Ona jest fantastyczna! Gania chłopaków ale to takie zabawowe. wprawdzie Drops czasami jest "ponadto" i może mu się nie podobać ale Mumiś i Maciek są zachwyceni. Maciek garnie się do niej i tylko... Mumisia żal ...

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Pon kwi 15, 2019 13:22
przez MaryLux
:201461 :201461 :201461

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

PostNapisane: Czw kwi 18, 2019 11:56
przez ewkkrem
Mumiś załatwił się do KUWETY :dance: :dance2: :201419 :201421 :201432 :201453 :201465 :201467 Po miesiącu!
Po zachowaniu widzę, że czuje się całkiem dobrze. Z p/zapalnych zjadł 2 z 4 czyli połowę, antybiotyku nie wmuszałam za to pochłania sporo zakwaszacza :) . No i przestał kichać :P . Mam nadzieję, że nie jest to odosobniony incydent (siusianie tam gdzie "trza"). Tam gdzie "trza" to ja nie złapię następnych siuśków a ... to pH mnie bardzo martwi. Cieszę się i martwię jednocześnie.