Strona 42 z 94

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 8:30
przez Shidri
Też lubiłam kiedyś szydełkować i "drutować", ale od dawna mi się już nie chce.
Powodzenia w Twojej twórczości i radości z rezultatów, dla obu stron :ok: .

PS. To mój ulubiony wątek :1luvu:

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 9:36
przez mziel52
Nie ma się co wysilać, najlepszy jest kłębek wełny. Tylko tak zabezpieczony, żeby się nie rozwijał.

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 9:40
przez ewkkrem
Kłębuszki wełny zaszyłam, żeby się nie rozwijały ale koty potrafią WSZYSTKO. Kłębuszki są rozbebeszone i, i tak farfocle wiszą. Zostają mi tylko robótki ręczne :P Zacznę od woreczków (bo to łatwiejsze) a później przyjdzie kolej na "sztukę" 8)

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 9:48
przez mziel52

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 9:54
przez Bastet
Ewo, masz PW

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 21:19
przez MaryLux
ewkkrem pisze:No nie! Odkurzę moje dawne sprzęty (np. szydełko) i będę "produkować" nowe zabawki. Kiedyś wielką frajdę miałam z szydełkowania i "drutowania". Tylko nie wiem czy nadążę z produkcją za złodziejaszkiem :P .

To ja zamawiam baffkę dla Lusi

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 8:49
przez ewkkrem
Lusiu, załatwione! :P
Amorka ma strupek na czole :( . No, mam nadzieję, że to strupek. Taka grudka, nie obejrzę bo futerko i Amorka nie pozwalają, ale "strupek" nie przytwierdzony do podłoża. Przesuwa się wraz ze skórką. Za wszelką cenę chcę uniknąć wizyty u weta bo oszczędzanie stresu dla Nowaków to priorytet.
Shidri pisze:
PS. To mój ulubiony wątek :1luvu:

Mój też :P
Nawet Dropsa zaniedbałam :placz:

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 9:01
przez Shidri
Biedny Dropsio, trzeba koniecznie wynagrodzić mu "zdradę" :201461

Strupek to pewnie wynik zwykłych łapoczynów. Nie wiem, czy obcinasz kotom pazurki (Nowakom oczywiście nie).

!!

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 9:37
przez ewkkrem
Nikomu!!! Jedyne obcinanie szponów odbywa się "przy okazji" wizyty u weta. Tak jeszcze napiszę, bo gdzieś na wątku widziałam dyskusję nt kosztów (obcinania). U mnie, na prowincji, doliczają standardowo 5 zł :P To w pakiecie z wizytą, nie wiem ile by brali za samą usługę obcinania szponów.

Re: !!

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 9:42
przez Bastet
ewkkrem pisze:Nikomu!!! Jedyne obcinanie szponów odbywa się "przy okazji" wizyty u weta. Tak jeszcze napiszę, bo gdzieś na wątku widziałam dyskusję nt kosztów (obcinania). U mnie, na prowincji, doliczają standardowo 5 zł :P To w pakiecie z wizytą, nie wiem ile by brali za samą usługę obcinania szponów.

Jak byłam z Tyćką we Wro w tej klinice okulistycznej, to za zrobienie zastrzyku (który tak w ogóle przyniosłam ze sobą- wystarczyło tylko zrobić) policzyli 15 zł!
:evil: :evil: :evil:

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 9:42
przez mziel52
W Warszawie co najmniej dwa razy tyle za obcinanie. Mam nożyczki specjalne, na upartego obetnę (poza niedotykalską), ale nie widzę specjalnej potrzeby obcinania. Z zapałem szarpią meble :mrgreen:

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 9:51
przez ewkkrem
Też mam cążki do kocich pazurów. O Nowakach, to nawet nie mam co napisać :P wiadomo, że nie warto. Mumiś używa drapaka a Amorka radzi sobie jakoś inaczej. Maćkowi obcinam z doskoku w tempie i pazur na miesiąc :P . Martwi mnie Drops bo do przycinania trzeba by go troszkę przycisnąć (unieruchomić). Z uszkodzonym kręgosłupem i widocznym niezadowoleniem z dotykania tyłeczka (i okolic) to się boję. Drops często "obgryza" pazurki. Nie wrastają mu - sprawdzam.

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 9:59
przez Shidri
Obecnym kotom muszę obcinać, bo zahaczają się o narzuty, poduszki, pościel, firankę itp i głuptasy nie radzą sobie z oswobodzeniem pazurka.
Poprzednim kotom nie obcinałam i było dobrze.

Kiedyś przy okazji wizyty zleciłam obcinanie, ale wet robił to tak nieudolnie, że nauczyłam się robić to lepiej i szybciej.

Ewkkrem, czytałam, że można próbować obcinać na śpiocha, kiedy kotek leży i jest rozluźniony

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 10:08
przez ewkkrem
No to jest właśnie problem Dropsa. Zahaczy i nie umie się "odhaczyć". Pozostałe nie mają tego problemu :P .

Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 10:11
przez Bastet
Tatuś, tatuś, miałam strrrrraszną przygodę.. :placz: :placz: :placz:
Tycia