W-wa, Zakochane w sobie koty - w DS u ewkkrem :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 25, 2018 10:25 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

ewkkrem pisze:
zuza pisze:Ja uwazam, ze im jest to wsparcie wzajemne bardzo potrzebne. Stracily juz tak wiele. Ogromne kciuki za otwieranie sie.
ani_ pisze:Minus jest taki, że w parze będą się wspierać i przeciągać izolację.

No i zagadka. Nie wiem która z Was ma rację. Dzisiaj w nocy słyszałam warczenie pod wanną. Moje były daleko. Warczały na siebie? No chyba, że mam piątego kota, o którym nic nie wiem :mrgreen:
Są o mnie niecałe 3 doby - dajmy im czas.

Tez nie wiem, zwlaszcza nie wiem, dlaczego one warcza... ;)
Jak wzielam Molly to oswajalam ja ze soba zanim wypuscilam do kotow. Ale koty byly dla niej tez nowe...
Skore te sie tak kochaja to wydawaloby sie, ze rozdzielenie byloby kolejnym nieszczesciem, ale skoro warcza...

A siedzialas z nimi w tej lazience np czytajac na glos?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85070
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lip 25, 2018 10:38 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

zuza pisze:
ewkkrem pisze:
zuza pisze:Ja uwazam, ze im jest to wsparcie wzajemne bardzo potrzebne. Stracily juz tak wiele. Ogromne kciuki za otwieranie sie.
ani_ pisze:Minus jest taki, że w parze będą się wspierać i przeciągać izolację.

No i zagadka. Nie wiem która z Was ma rację. Dzisiaj w nocy słyszałam warczenie pod wanną. Moje były daleko. Warczały na siebie? No chyba, że mam piątego kota, o którym nic nie wiem :mrgreen:
Są o mnie niecałe 3 doby - dajmy im czas.

Tez nie wiem, zwlaszcza nie wiem, dlaczego one warcza... ;)
Jak wzielam Molly to oswajalam ja ze soba zanim wypuscilam do kotow. Ale koty byly dla niej tez nowe...
Skore te sie tak kochaja to wydawaloby sie, ze rozdzielenie byloby kolejnym nieszczesciem, ale skoro warcza...

A siedzialas z nimi w tej lazience np czytajac na glos?


kobiety, w udanych związkach też się zdarzają niesnaski ;-)

myślę, że duetowi trzeba dać dużo spokoju. nic na siłę.
z moich obserwacji wynika, że to, że są razem, źle wpływało na ich kontakty z człowiekiem. w schronie i później - wzajemnie nakręcały się strachowo i panicznie.
ale obok tego - wszyscy, nawet Pan, u którego były ostatnio - zgodnie potwierdzali, że jeszcze takich zakochanych kotów nie widzieli. zawsze razem, zawsze mizianki, czułostki kocie. więc ja bym im nie potrafiła tego odebrać, nawet za cenę kontaktu z człowiekiem. bo i po co? skoro mają siebie. i to jest to, co znają, w czym się dobrze czują.

ale cieszę się, że jest Dropsik - w stadzie dzikunów w schronie i same nie miały takiego wsparcia. być może Dropsik pokaże, że człowiek ma wiele korzystnych zastosowań, o których nie wiedziały.
z opowiadań wynika, że jest całkiem nieźle :) ewkkrem - cierpliwości :1luvu:

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4241
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DT

Post » Śro lip 25, 2018 11:13 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

Kochane Ciocie, cierpliwości mi nie zabraknie. Z Dropsem to tak różnie. Jest zainteresowany nowakami , spogląda pod wannę, Maćka też już przechytrzył.Podsumujmy:
Pierwsza doba - co najważniejsze - jedzą,
Druga doba - Odnalazły się pod wanną - próbują wycieczek.
Trzecia doba - Jest siusiu i "dobre kupki" (Nie ważne gdzie - wpadki możemy usprawiedliwiać stresem)
Płochliwe są. Zmieniam moją orientację czasową - Będę spać w dzień a w nocy obserwować :P
Fajnie tak na bezrobociu :P Tak na poważnie - dobrze, że przyjechały do mnie latem, kiedy balkon (loggia) dostępny.
Będzie dobrze!!!
Jedzą - choć już nie tak zachłannie jak pierwszego dnia. Dla ścisłości dodam, że kotki są "pulchne" Na pewno nie były głodzone. Przypuszczam, że w swoim ostatnim azylu karmione były głównie chrupami. Mokre im zasmakowało mokre i miąsko?:P
Ewkkrem i Drops.
P.S. Drops jest NAPRAWDĘ saniemowitym kotkiem. Nowakom śle swój zapach z daleka, żeby się z nim zapoznały? Nie wiem, Drops po coś tak robi. Jak był bezdomnym, podblokowym kotem to przyprowadzał inne koty na żarełko. Takie miałyśmy wrażenie - my , podblokowe kociary :P
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8054
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro lip 25, 2018 11:17 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

Bo Drops jest kochanym kotkiem
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85070
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lip 25, 2018 11:17 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

Ewkkrem, kotki jak widać, powolutku się oswajają. A że warczą na siebie w nowym miejscu... cóż, tak może być ze stresu. Mój Matriś też czasem warczy na Tośkę po powrocie od weta, choć wcześniej była pełna zgoda.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7608
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro lip 25, 2018 11:21 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

zuza pisze:Bo Drops jest kochanym kotkiem

No pewno Zuzinko, Drops jest wyjątkowym kotkiem. Przesyła moc pozytywnej energii dla Filemonka!!! Na zdrówko :ok:
Drops.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8054
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro lip 25, 2018 11:30 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

KociaMama44 pisze:Ewkkrem, kotki jak widać, powolutku się oswajają. A że warczą na siebie w nowym miejscu... cóż, tak może być ze stresu. Mój Matriś też czasem warczy na Tośkę po powrocie od weta, choć wcześniej była pełna zgoda.

Kochana Kasieńka odzywa się z zagramanic!!! Dziękujemy okropecznie. (zwrot chyba Księżniczki Ofelii.
Wielkiej filozofii nie trzeba. W TYM przypadku, kiedy jedzą , siusiają i kupciają, to tylko czas potrzebny.
Drops!
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8054
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro lip 25, 2018 11:40 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

To fakt, droznosc zachowana, to i reszta sie uda :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85070
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lip 25, 2018 12:59 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

ewkkrem pisze:
KociaMama44 pisze:Ewkkrem, kotki jak widać, powolutku się oswajają. A że warczą na siebie w nowym miejscu... cóż, tak może być ze stresu. Mój Matriś też czasem warczy na Tośkę po powrocie od weta, choć wcześniej była pełna zgoda.

Kochana Kasieńka odzywa się z zagramanic!!! Dziękujemy okropecznie. (zwrot chyba Księżniczki Ofelii.
Wielkiej filozofii nie trzeba. W TYM przypadku, kiedy jedzą , siusiają i kupciają, to tylko czas potrzebny.
Drops!

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Na pewno wszystko będzie dobrze :-)
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7608
Od: Pon paź 12, 2015 19:20


Post » Czw lip 26, 2018 7:49 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

Wczoraj Amorka leżakowała w pokoju za fotelami, Mumin w dalszym ciągu pod wanną. Jak moje kocury podchodzą za blisko ona warczy. Dzisiaj Amorka wyszła, przeszła przez pokój i skierowała się do kuchni. Drops do niej podbiegł a ona biedulka przypłaszczyła się do podłogi, nawarczała, napłakała i zwiała. Głosik ma donośny. Drops tylko podbiegł do niej i stanął jak wryty na jej warczenie.
Oj, lekko nie będzie. Tylko Amorki i Muminka żal.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8054
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw lip 26, 2018 9:08 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

A to nie za szybko, zeby one sie spotykaly? Ja wypuszczalam koty do siebie dopiero jak na swoj widok nie reagowaly.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85070
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lip 26, 2018 10:11 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

To są naturalne reakcje. Nie można za szybko łączyć dorosłych kotów. Nowe jeszcze się nie zaaklimatyzowały, muszą się pewniej poczuć, żeby się dogadać z rezydentami. Bo tak to do jednej niepewności doszła druga. Chwilowe zetknięcia jednak są ok, cmentarniaki są dzikusy i obecność innych kotów dodaje im pewności, że lokal jest bezpieczny.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14760
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lip 26, 2018 10:26 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

Nie taka prosta sprawa. Próbowałam odciąć kuchnię + balkon dla Dropsa i Maćka (z kuchni mam okno na balkon) - łazienka, przedpokój i pokój dla Amorki i Mumina. Moje tak się darły, że obawiałam się reakcji sąsiadów :evil:
Sama łazienka dla Amorki i Muminka to chyba nie jest dobry pomysł. Zdziczeją jeszcze bardziej.

Dzisiaj przyszła do mnie Noel1 a każda wizyta skutkuje ucieczką pod wannę Maćka. Teraz też tak było no i co? Żadnych warków, ksyków i płaczy - siedzi cała trójeczka, przytulona do siebie. Amorka, Muminek i Maciek. Taki trzypak :twisted:
Noel1 już nie ma a Maciek siedzi z kotkami. Ta chyba dobrze.
Amorka odważniejsza od Muminka. Na mój głos i widok już nie ucieka. Patrzy i czuwa co zrobię. Czy koteczki nie skrzywdzę.
Maciek właśnie wyszedł! Siedział z nimi ok. 1 godz.

Zapomniałam napisać: Na balkonie, w balkonowej kuwecie, gdzie głównie przebywają "rezydenty", (na balkonie oczywiście a nie w kuwecie) były rano TRZY kupy. Któreś z nowaków musiało nawalić do NIE SWOJEJ kuwety!
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8054
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw lip 26, 2018 14:41 Re: W-wa, Zakochane w sobie koty - w DT u ewkkrem

Wszystko wskazuje, że będzie dobrze, tylko trochę czasu potrzeba. :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14760
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: makrzy i 125 gości