kwiryna pisze:Fleur a gdzie to jest- dzielnica? Gdyby mozna bylo wpasc koty nakarmic czasem moze rodzina dalaby kotom wiecej czasu na znalezienie DS...
tak, proponowałam takie rozwiązanie. na razie nie mam odp. to Koło
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kwiryna pisze:Fleur a gdzie to jest- dzielnica? Gdyby mozna bylo wpasc koty nakarmic czasem moze rodzina dalaby kotom wiecej czasu na znalezienie DS...
Wyrwiflaka pisze:Ile te koty maja lat i jakie maja choroby i zabiegi za soba? W ogloszeniu tego nie ma. Chce sprobowac podeslac to jednej osobie, ktora miala duzo kotow, a obecnie ma juz tylko jednego, ale musze jej jasno przedstawic takze cienie tej dwojki poza tym, ze nie sa przytulasami.
Aha i jezeli okaze sie, ze w domu tej osoby sa jakies patogeny po poprzednich kotach (fipy, bialaczki itp.), to taki dom jest do odrzucenia?
Niczego nie obiecuje, jedyne co moge zrobic to jej to pokazac i spytac czy by wziela na DT.
Jest to osoba, ktora ma dwa starszawe i schorowane psy oraz caly pokoj ptakow dzikich, glownie golebi, odratowanych po kontuzjach i nie do wypuszczenia na wolnosc, bo jest to osoba, ktora zajmuje sie tym czym wy wobec kotow, a ona wobec ptakow. Ptaki sa w wolierach, w pokoju, nie luzem.
Aha i jak wyglada kwestia formalna takiego wziecia, jakie paiery trzeba podpisacm jaka tresc tego tekstu, jakie dane trzeba podac, co wy wymagacie, bo nie ukrywam, ale moze to byc spora bariera dla kogos kto moze przygarnac, ale musialby uprawiac papierologie i udostepniac dane... Ptaki bierze bez papierkow i tamte zwierzaki co miala zdaje sie tez bez takich formalnosci.
I jak ewentualnie by wygladala jakas pomoc z jedzeniem dla kotkow, gdyby ta osoba nie dawala rady finansowo z powiekszeniem menazerii?
Fleur pisze:Wyrwiflaka pisze:Ile te koty maja lat i jakie maja choroby i zabiegi za soba? W ogloszeniu tego nie ma. Chce sprobowac podeslac to jednej osobie, ktora miala duzo kotow, a obecnie ma juz tylko jednego, ale musze jej jasno przedstawic takze cienie tej dwojki poza tym, ze nie sa przytulasami.
Aha i jezeli okaze sie, ze w domu tej osoby sa jakies patogeny po poprzednich kotach (fipy, bialaczki itp.), to taki dom jest do odrzucenia?
Niczego nie obiecuje, jedyne co moge zrobic to jej to pokazac i spytac czy by wziela na DT.
Jest to osoba, ktora ma dwa starszawe i schorowane psy oraz caly pokoj ptakow dzikich, glownie golebi, odratowanych po kontuzjach i nie do wypuszczenia na wolnosc, bo jest to osoba, ktora zajmuje sie tym czym wy wobec kotow, a ona wobec ptakow. Ptaki sa w wolierach, w pokoju, nie luzem.
Aha i jak wyglada kwestia formalna takiego wziecia, jakie paiery trzeba podpisacm jaka tresc tego tekstu, jakie dane trzeba podac, co wy wymagacie, bo nie ukrywam, ale moze to byc spora bariera dla kogos kto moze przygarnac, ale musialby uprawiac papierologie i udostepniac dane... Ptaki bierze bez papierkow i tamte zwierzaki co miala zdaje sie tez bez takich formalnosci.
I jak ewentualnie by wygladala jakas pomoc z jedzeniem dla kotkow, gdyby ta osoba nie dawala rady finansowo z powiekszeniem menazerii?
dzięki za wiadomość! poproszę koleżankę, która zajmuje się bezpośrednio umową, o odpisanie na PW.
koty mają ok. 5 lat, z zabiegów tylko kastracja, zarówno kocura jak i kotki, dodatkowo usunięcie części zębów - u kocura większej części.
kwiryna pisze:Wyrwiflaka chyba dobrze myslec o bezpieczenstwie PRZED a nie PO tragedii?
Gdyby byla potrzeba to raz w tyg moglabym podjechac do kotow, wiem, ze malo, ale dziecko na piersi mam a Kolo to drugi koniec miasta. Moze ktos jeszcze ma mozliwosc wpadac? Oczywiscie jesli rodzina bedzie chciala...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 147 gości