Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewkkrem pisze:One tak skokowo robią postępy. Najpierw milowy skok do przodu a później, przez 3 dni pół mili do tyłu . Dzisiaj miały ten "dobry" dzień Wieczorne mięsko chciałam Amorce podać z ręki a ona zamiast wziąć, strzeliła mi barana w rękę Mięska i tak ze strachu nie wzięła. Zołza.
ewkkrem pisze:Dzisiaj, o godz. 13,00 rozpoczął się drugi miesiąc od zamieszkania Amorki i Muminka u mnie
Muminek zrobił mi prezent w postaci zabawy kłębuszkiem Udało mi się nagrać króciutki filmik ale nie umiem tu wstawić. Chłopak bawi się jak roczny kociak
Gosiagosia pisze:Będzie coraz lepiej
Miło się czyta o postępach , czasami nam się wydaje ze tak to powoli idzie.
ewkkrem pisze:Nowaki - odwagi!
Tak trochę głupio napiszę, ale nie wyobrażam sobie, żeby TE koty mogły, po kolejnym zawirowaniu, zaaklimatyzować się gdziekolwiek. To nie są dzikie koty. To są koty zastraszone i jedyne co im potrzeba, poza jedzeniem i ciepłem, to poczucie bezpieczeństwa, którego chyba nigdy nie zaznały. Obydwoje są wspaniali a Amorka to chyba strzela barany z urzędu. Wszystkim i wszystkiemu, czego się, w miarę, nie boi.
A taka relacja
Będzie lepiej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MarcusAmany, RichardSpoon i 556 gości