Znowu długo nie pisałam, ale już się tłumaczę.
Za jakieś trzy tygodnie się przeprowadzamy i będziemy mieszkać po sąsiedzku z Agneską
W niedzielę z Tż i Apsą staraliśmy się ogarnąć ogród, ale udało nam się to jedynie w jakiejś małej części. W każdym razie Apsa podsumowała nas w sposób dający wyobrażenie o skali przedsięwzięcia, strwierdziła:
Hm..., ambitnie.... ale jest potencjał No to chwalę się
potencjałem tak było tydzień temu
tak po niedzielnym sprzątaniu
tu min. będzie woliera dla kotów "zdrowych"
tu cd
a tu dla Felvików
a nad rzeczką płynącą koło domu odpoczywałyśmy z Apsą i psicami po pracy