DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 10, 2016 19:36 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Chyba najgorsze za nami. Wczoraj Opieńka czułą się bardzo źle, nie dawała rady jeść i w ogóle bałam się czy przeżyje.
Dzisiaj, po kolejnej "normalnej" dawce sterydu, dziewczyna zjadła rano trochę Finefooda, w południe mięcho i zagryzła saszetką, a teraz jeszcze trochę z puszki. Wreszcie zaczęła chodzić, przybiegła do mnie (hmm, szczerze to do talerza z kanapkami :mrgreen: ) i próbowała wyłudzić trochę suchej krakowskiej :twisted: A potem się czesałyśmy i głaskałyśmy przy wtórze głośnego mruczenia :D

Gorsza wiadomość dotyczy bialaczkowej Tysi, u której kilka dni temu pojawiła się wysoka gorączka (41st) w zasadzie bez innych objawów chorobowych. Jest tylko jeszcze spokojniejsza niż zawsze i siadł jej apetyt. Gorączkę udało mi się po dwóch dniach zbić, dostaje osłonowo antybiotyk, ale minimalny apetyt wrócił dopiero po sterydzie. Chcę się mylić, ale nie podoba mi się to.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 10, 2016 20:31 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Haniu tylko mogę napisać, że przytulam. I mocne kciuki trzymam.
Co ma być to będzie. Co wcale łatwe nie jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob gru 10, 2016 21:13 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Trzymam kciuki żeby już Opieńka bez problemu jadła. I żeby z Tysią się wyjaśniło jak najszybciej - oby to było coś drobnego, choć przy białaczkowcach ... :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 11, 2016 6:34 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Bardzo się cieszę z poprawy u Opienieczki :1luvu:
I :ok: za Tysię ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie gru 11, 2016 21:18 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Wrócili do nas Orange/Kizunia (siostra Tepsi i Mobila) i Maciuś (brat Maksia, Mańka, Marcysi i Marcela).
Ich Opiekun jest bardzo poważnie chory, nawet dzisiaj kolejny raz pojechał do szpitala i nie bardzo już zdaje sobie sprawę co dzieje się z kotami, a Rodzina niestety nie może się nimi zaopiekować.
Za miesiąc minęłyby trzy lata od adopcji :(
Tam oboje mnie poznali i wyszli ze swoich kryjówek, a potem spokojnie dali mi się zapakować w transportery.
Są w bardzo dobrym stanie fizycznym (byli ogromnie kochani przez swojego Opiekuna), ale przerażeni wszystkim co się dzieje :(

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 11, 2016 21:23 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Bieny człowiek i koty biedne.
Zal wielki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie gru 11, 2016 21:30 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Tak Asia. Rozwalił mnie widok pana Kazimierza :( W sumie przecież tak niedawno umierał mój Tata, więc nie powinno to na mnie tak mocno zadziałać, ale różnica w wyglądzie i zachowaniu Opiekuna kotów, a byłam tam jakieś nieco ponad rok temu, była szokująca :( A potem jeszcze te słowa, że Tata tak bardzo kochał koty, ale przecież nie damy rady ich wziąć :cry:
Strasznie żal mi futer, ale jakoś sobie poradzą, bo zawsze jakoś sobie radzą, nie mają innego wyjścia :(
Dobrze, że wróciły do nas, a nie gdzieś nie wiadomo gdzie.
Ale czuję się totalnie rozbita.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 26, 2016 10:39 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Święta się kończą, choć u nas o Świętach świadczy tylko choinka, którą paskudy wciąż podgryzają i rozbierają z bombek, bo poza tym wszystko jak co dzień.
Chorowały wszystkie Felviki, teraz już prawie dobrze (choć antybiotyki odstawiamy bardzo powoli, żeby nie przedobrzyć za szybko), ale jakoś kiepsko wygląda Karolinka. Dzisiaj popatrzyłam na jej futro i coś musi być w środku nie tak, bo wygląda nie ładnie. Przy czym nic więcej się niby nie dzieje. Zapineczka rozrabia, próbuje uciekać, wspina się i włazi wszędzie gdzie tylko jej się uda. Takie żywe sreberko, które u nas powoduje za każdym razem uśmiech na twarzach :D
Wśród reszty stada przewala się jakiś herpes albo inne g*wno, które mocno atakuje po jednym oczku, daje krótkotrwałą gorączkę, katar i kichanie.
Ciężko przechodzi to dziadek Dyzio, wpierw walczyliśmy z długotrwałą sr*czką, a potem od razu to. Widać, że czuje się źle, ale przynajmniej jakoś je.
Niestety zaatakowało też kilkoro mniej dotykalskich, więc mam trochę problemów z ich leczeniem.
Opienieczka na szczęście nieźle, apetyt jest, a samopoczucie wróciło do normy, tzn jej normy, dużo śpi na/koło kaloryfera, ale na posiłki, w tym nasze, stawia się natychmiast :wink:
Jakoś trzymają się na razie ci przewlekle chorzy i z nich tylko Triest ma dużo gorszy katar i gorsze samopoczucie.
Maciek i Kiza już się z powrotem zadomowili, tak że nie muszę się już przejmować. Za to Zuza ciągle bardzo bucząca i warcząca na inne koty, do tego co bardziej dowcipni specjalnie ją gonią i straszą, więc zamiast lepiej jest coraz gorzej.
Na ogłoszenia nie ma odzewu, miałam może ze dwa-trzy telefony, z których nic nie wynikło :|

I spóźnione Życzenia dla Was : Wesołych Świąt!!! :D

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 07, 2017 17:43 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Wreszcie naprawili nam w budynku neta i znowu mogę zobaczyć co się w świecie kocim dzieje :wink:
U nas nikt nie wybył do siebie, ale też nowy nie przybył, więc w ogólnym rozrachunku jest spoko :twisted:
Chorują kociska na zmianę, chorujemy sobie i my im do towarzystwa.
Aby do wiosny :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 07, 2017 18:23 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Dużo zdrowia i dla Was i dla futrzastych :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 26, 2017 13:48 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Triest[*]
Podjęłam tę decyzję, bo już od dłuższego czasu było coś nie tak. Chudł choć miał apetyt, był coraz bardziej apatyczny, od dwóch dni pojawiły się objawy neurologiczne (choć w pierwszej chwili łudziłam się że to osłabienie), a wczorajsze badanie krwi w zasadzie potwierdza moje podejrzenia.
Kolejny dzieciak z poprzedniego sezonu :(

Walczę też o Pandusię, u której uaktywniła się białaczka. Ma płyn w opłucnej. Jeszcze nie jest w bardzo złej formie, ale szanse male :(

Czasem jest ciężej niż zwykle...

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 26, 2017 14:06 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

:cry:
[']

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 26, 2017 14:06 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

Trieścik .... maleństwo kochane ...
przykro mi bardzo Haniu. Trzymam kciuki za Pandusie ...
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sty 26, 2017 14:38 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

(*)
ciężki ten sezon ,Haniu przytulam mocno
a za maleńką Pandę mocne :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 26, 2017 16:10 Re: DT u Hani cz.4, czyli nasze FelViki+reszta chorych bied

[']
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AGdansk, elmas, emilab. i 300 gości