Bezczasowa norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 04, 2016 7:24 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

jak porządnie wszystko opisane na pierwszej stronie 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 04, 2016 8:13 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

gpolomska pisze:Magnolka żyje i póki co chodzi wkurzona jak nie wiem tak potężnym bezczeszczeniem kota. Dzisiaj już miała 37,8 stopnia (wczoraj 36,4 i mętnawe oczy). Teraz muszą zastartować jelita i musi zacząć sama jeść. Na razie idą kroplówki z aminokwasami (żeby odżywić) i delikatne karmienie przez sondę (żeby rozruszać układ pokarmowy i ocalić wątrobę). Wszyscy byli w szoku jak ją dzisiaj widzieli podczas kroplówki, gdy było ją naprawdę ciężko utrzymać - kot, który wczoraj był dwoma łapami w grobie po tak poważnej operacji, a skakała jak szalona (teraz mi już wierzą chyba, że ona była w koszmarnym stanie a nie "nie takim złym" skoro spokojnie siedziała u weta i w kontenerku z bardzo smutną miną). Córcia (niecałe 6 miesięcy) już wykończona, bo z racji karmienia muszę ją ciągać ze sobą. Ale żyjemy i mamy nadzieję, że wyjdzie z tego żywa - proszę Was o kciuki i inne takie.

Ufff. Oczywiście kciuki są.
Wiem o czym piszesz, jednak opiekun kota najlepiej wie że coś z footerkiem nie tak. Kot nie powie, że coś go boli, niestety, tylko po zachowaniu da się wiele rzeczy wychwycić.
Magnolciu, zdrowiej :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33252
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 04, 2016 8:40 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Witam się na 3 stronie,jak sobie obiecałam,że już zaznaczę nowy wąt,żeby obłąkańczo nie szukać.
Ojojanie dla Magnolci i Rysia x 100000000000000.Biedulinki.


Obrazek

A tak wyglądają moje tymczasiątka Mimi i Rychu.Co Ci przypomina widok znajomy ten(przez okno) ;-)?
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pon sty 04, 2016 9:00 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Magnolcia odeszła dziś rano

[*]

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15076
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 04, 2016 9:01 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

[*]
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pon sty 04, 2016 9:55 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Cooo ? 8O
:(
[*]
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 04, 2016 10:05 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

wpis Grażynki z FB

"Magnolia umarła o 6:30. Żegnaj, kocie ukochany. Już nic Cię nie boli... zawsze będziesz w moim sercu."

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15076
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 04, 2016 10:45 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Magnolciu [*] :cry:
Gdyby tylko wzięli Grażynki obawy na poważnie... :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 04, 2016 10:59 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

[*] dla Magnolii

:(
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4581
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon sty 04, 2016 11:59 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Ona była wyjątkowa - w początkach agonii weci uznali, że cyt. "ten kot wcale nie wygląda źle" - twarda i niezależna... o 6:30 wyzionęła ducha (wet podała morbital przy pierwszych drgawkach). To, co było zrzucane na stres jeszcze w schronie (wylizany brzuch - z bólu a nie stresu, brak apetytu), to był efekt chorej trzustki z nawrotami stanów ostrych. Wyniki dobre itd., a kot... do końca udawała, że jest OK. Przestała jeść 29 grudnia ważąc nieco ponad 4kg, 30 byłam u weta... wczoraj miała 3,7kg (a codziennie dostawała kroplówki z aminokwasami); pierwszy raz nie miała ogonka jak antenka do góry tego 30 właśnie... moje kochane dumne diablątko już nie cierpi ani fizycznie, ani psychicznie...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon sty 04, 2016 13:56 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Kurdęż, dlaczego coraz więcej kotów odchodzi z powodu chorej trzustki?! Fasolka, Magnolia, i przynajmniej jeszcze jeden kot forumowy (nie pamiętam który).

Dla Magnolci (*)
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33252
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 04, 2016 14:03 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Kiedyś jedna z wolontariuszek z jednego ze schronisk mówiła, że są wkurzeni z racji wyboru karmy, bo przez takie żarcie kotom siadają nerki i trzustki oraz wątroby. Poza tym każdy kot, który głodował, ma spore szanse na uszkodzenia wątroby i trzustki. A Magnolia błąkała się zimą po ulicy - głodna i przestraszona, w schronie nie chciała jeść, a do tego przewlekły herpes, na starcie kokcydia, których toksyny też podtruwają organizm... była bardzo silnym kotem, ale nie niezniszczalnym niestety. Strasznie bez niej pusto w domu... ale lepsze to niżby miała cierpieć - to było kot z silnym charakterem i poczuciem godności oraz dumą: 100% kota w kocie. I taką ją będę pamiętać: z własnym zdaniem, silną, niezależną damę z tzw. trudnym charakterem, ale wrażliwą i kochającą jak nikt inny...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon sty 04, 2016 14:14 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Grażynko, tak mi przykro :cry: Magnolciu[*]
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon sty 04, 2016 14:16 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Kurde, to tak bardzo boli... Grażynko, pamiętam Twoją walkę o nią 3 lata temu, to było coś niesamowitego. Wtedy się udało wygrać, teraz niestety nie :( . Na "obronę" schroniska mam tylko jedno - oni nie mają funduszy na intensywne leczenie wszystkich podopiecznych, więc jeśli tylko coś nie jest oczywiste i na pierwszy rzut oka widoczne u psa lub kota, to "zwalają" to na najmniej wymagającą jednostkę chorobową - w tym wypadku na stres.

Rysiu rano wymiotował tym, co zjadł na kolację, ale mimo wszystko jest operowany. Bo to niestety trzeba zrobić jak najszybciej. Ala go odbierze i będzie z nim siedziała w domu, bo ja znów do północy w pracy... Trzymajcie kciuki, bo on taki biedny jest.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 04, 2016 14:18 Re: Sylwestrowa norka Alienorka

Już jest operowany?
Marzenko na Fb w wydarzeniu brakuje nr konta Kłębka
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 491 gości