Bezczasowa norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 07, 2017 12:07 Re: Kocia norka Alienorka

Problem się rozwiązał samodzielnie - drzwi wejściowe musi otwarte długo były i ludzie się nie kręcili więc koteł prysnął. Trochę dobrze, trochę źle - jak to w życiu bywa.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 11, 2017 22:47 Re: Kocia norka Alienorka

No to ten teges - żyjemy. Jak jest ładnie a ja jestem w domu, koty balkonują. Jak jest zimno etc to oczywiście nie, ale momentami niektóre zaczynają kichać. I ogrodniczą i kuwetkują w skrzynkach balkonowych. Dajemy radę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 12, 2017 16:30 Re: Kocia norka Alienorka

aktywnie jednym słowem
:mrgreen:
z pożytkiem
pracowicie nawożą teren
:smokin:
nic tylko barć się za uprawę
:lol:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw kwi 13, 2017 7:03 Re: Kocia norka Alienorka

Szkoda kocika. Tak czy siak widać ,że zagubiony jest. Masz rację, że jego zachowanie nie jest jednoznaczne . Może być miziaczek tylko zagubiony i wystrachany.
U nas zimno i leje. Koty bez domne pochowały się. Balkonu nie mam ale i tak koty załatwiłam otwieraniem okien.

Dobrego czwartku :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie kwi 16, 2017 20:47 Re: Kocia norka Alienorka

Obrazek
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto kwi 18, 2017 0:40 Re: Kocia norka Alienorka

Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze - kocia norka żyje. Aczkolwiek miałam nagły skok ciśnienia jak wracałam dziś z pracy i prawie pod koła wleciała nam czarna kotka. Pan zdążył zahamować, kicia poleciała dalej. Pisać ani nie ma o czym, ani się nie chce.
Żeby nie było tak depresyjnie śliczny czajniczek i kubeczek :) (nie, nie mam a ni nie kupię, ale przyjemność dla oka wielka):
Obrazek
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 18, 2017 9:15 Re: Kocia norka Alienorka

cacy, prawda

osobiście widzę już oczami wyobraźni jak przyklejam porządnym klejem do jakiegoś stabilnego mebla aby ocalały nie co dłużej niz standard domowy
bo czego futra nie załatwią
to nic straconego - ja załatwię na pewno
:mrgreen:

fcesz kolorowego koteczka?
jak coś, aktualnie mam na zbyciu
:ryk:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto kwi 18, 2017 12:08 Re: Kocia norka Alienorka

Żadnych koteczków póki to, co mam (a przynajmniej większa połowa tymczasów) nie znajdzie domów. Ewentualnie maneki neko (czyli ta figurka, co pociera uszko i ma przynosić szczęście), ale to tylko jakbym oszalała. Bo przecież miejsca na durnostojki nie mam.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 19, 2017 13:35 Re: Kocia norka Alienorka

:mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw kwi 20, 2017 11:31 Re: Kocia norka Alienorka

W ramach "żeby nie było nudno" Justin rano zwymiotował krwią. Po ponad godzinnej łapance pojechałam do weta - mój zamknięty z powodu remontu :( . Badanie krwi, obmacanie, powtarzanie po 3 razy że trudno mi powiedzieć czy był w kuwecie bo mam więcej kotów no i pracuję oraz śpię i wtedy nie jestem w stanie zauważyć... Brzuch miękki, straszny kamień w pysiu (z zapaszkiem), 2 pazury nadłamane, 1 złamany. Jutro wizyta znów... Nie mają USG oczywiście.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw kwi 20, 2017 13:43 Re: Kocia norka Alienorka

Jak to,znowu remontują?


W ramach,zeby nie było nudno, moja jedyna w domu kocica zlizała wczoraj kajmak z mazurka.I w nocy miała sraczko-rzygaczkę,z tym,ze bardziej sraczkę.Bidulka starała się do kuwety,ale czasem nie zdążyła,no... :placz: Pawik był na pled wełniany,jedyny,który do pralki się nie mieści.No cóż.


Acha,w Bidze znów po 1 zł!
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Czw kwi 20, 2017 17:31 Re: Kocia norka Alienorka

mamaja4 pisze:Jak to,znowu remontują?


W ramach,zeby nie było nudno, moja jedyna w domu kocica zlizała wczoraj kajmak z mazurka.I w nocy miała sraczko-rzygaczkę,z tym,ze bardziej sraczkę.Bidulka starała się do kuwety,ale czasem nie zdążyła,no... :placz: Pawik był na pled wełniany,jedyny,który do pralki się nie mieści.No cóż.


Acha,w Bidze znów po 1 zł!


Tylko w Będzinie i tylko dziś było :( . Lupus się jeszcze remontuje. Na stronie znalazłam potem info, że jakimś innym wejściem hgw gdzie można się dostać, ale nie zauważyłam żadnej informacji/drzwi na miejscu. Justin miał być zamknięty osobno w łazience - ale udało mu się pytnąć jak mnie pogoniło (na mieszkanie zwiał) - więc z postu etc. nici, podobnie jak z podania procolinu dopyszcznie. Wolę nie myśleć jak go jutro będę łapała :strach:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 21, 2017 16:55 Re: Kocia norka Alienorka

Jak się dziś czuje Justin?

Ofelia wczoraj pawnęła ale pewnie z zakłaczenia. Była wspaniałomyślna (dla mnie) - nie na dywan, tylko na panele. Aż ją miałam ochotę wyściskać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt kwi 21, 2017 20:02 Re: Kocia norka Alienorka

Justin już nie hefcił, przynajmniej nie krwią. Ale złapać też się nie dał, więc nie byliżmy dziś u weta. Za to kurier za 3cim podejściem wyrobił się i był w godzinach wskazanych na rozpisce GLSu :smokin: . Dla równowagi paczka jedna rozleciana w środku - cały żwirek drewniany we wszystkim. Sądząc po wyglądzie tego co wśrodku, to przy pakowaniu udało im się przeciąć worek papierowy prawie na całej długości. Będę reklamować. I zatkałam sobie kibelek kocim żwirkiem (i nie tylko) i w pocie i znoju przetykałam. Marzena 1: kibelek 0 :piwa:
Ostatnio edytowano Nie kwi 23, 2017 19:38 przez Alienor, łącznie edytowano 1 raz
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 23, 2017 17:31 Re: Kocia norka Alienorka

Mnie się 'zatkał' Twój wątek - teraz go odszukałam .
Tak, kubeczek i czajniczek się mi podobają. Bardzo. Też nie kupię...
Też umiem zatkać kibel żwirkiem co się go do kibla wyrzuca. Baaardzo uważam po tym zdarzeniu.
Nam się generalnie pogorszyło - idę na swój wąt.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kicalka, skaz i 215 gości